Forum dyskusyjne WMTMK Olsztyn

Od czasu do czasu jeżdżą jakieś zdawki (ew. i inne składy towarowe) na kierunku Czerwonka- Biskupiec Reszelski- Orzysz- Ełk ?!

Owszem, jeżdżą.

Jedna w relacji Olsztyn - Mrągowo i odwrotnej, kursująca bodaj w 1, 3, 5. Kolejny pociąg zdawczy jeździ w relacji Ełk Tow. - Orzysz i nazad. Kursuje cztery dni w tygodniu: 1-3, 5. Przyjazd do Orzysza ok. 10:30, powrót ok. 13:30. Dokładne rozkłady oraz zdjęcia mogę podać po weekendzie.

Prócz tego oczywiście wojskowe eszelony z/do Orzysza.

Dziękuję.
A ktore loki prowadzą te zdawki ?! Stonki SM-42 z Olsztyna i Białegostoku?!

Wspomniane wcześniej rozkłady:

TKMSc 8875
Olsztyn 6:26
Biskupiec 8:45
Mrągowo 9:26

TKMSc 8874
Mrągowo 11:20
Biskupiec 12:03/12:50
Olsztyn 14:44

TKMSc 7790
Ełk Tow. 9:45
Orzysz 10:50

TKMSc 7791
Orzysz 13:30
Ełk Tow. 14:35

- w/w pociągi kursują w 1, 3, 5.
- obsługa lokomotywami serii SM42

Dziękuję .

To są tylko zdawki z drewnem czy także zdarzają się np. ze złomem ?? .

Nie spotkałem się, aby jeździło cokolwiek ze złomem. Ani z Mrągowa, ani tym bardziej z Orzysza. Tak na marginesie - w pociągach zdawczych do Mrągowa najczęściej można spotkać wagony cysterny.

Jako, że nadarzyła się godna ku temu okazja, postanowiłem odświeżyć nieco zakurzony już wątek dotyczący ruchu na linii Czerwonka - Ełk. Ową okazja jest pociąg, który pojechał dokładnie miesiąc temu. Szczegóły w załączniku.

Dziękuję Panu bardzo, faktycznie bardzo ciekawy kurs.

Mam swoją drogą pytanie- co takiego mieści się w Lęgajnach ?. Wielki plac wyładunkowy węgla ?. Tak się pytam, bowiem, z sześć razy jechałem do Sorkwit przez Lęgajny- i nie zaobserwowałem tam jakichś dłuższych bocznic. No, ale może jestem za mało spostrzegawczy .
Poza tym- jakim cudem tory, podkłady i podtorze na linii Czerwonka- Ełk wytrzymały ST- 44 i 40 sztuk, nawet pustych, Eaos- ów ?. Cud stał się jakiś ?. Dogadało się Mrągowo z Biskupcem, Ełkiem, Orzyszem itp. ( chodzi o samorządy ) i jacyś ludzie w ramach prac interwencyjnych wymienili podkłady na nowsze itp. ?. Bo przecież do niedawna jakość trasy była tak niska i zużycie jej tak wielkie, że nawet lekki SA- 106 nie jechał tu pełną prędkością ( wiem, jeżdżę nimi czasem jako pasażer na tej linii ).

W Lęgajnach nic nie ma, tylko że jest odbiorca paliw z LOTOSU w Mrągowie oraz w Ełku więc jako pociąg zbiorowy z Gdańska (nie mówiąc już o odbiorcach z Gutkowa i Olsztyna) ma trasę wykupioną przez Lęgajny, Mrągowo do Ełku. Tak jest chyba taniej. Poza tym ostatni "Rynek Kolejowy" podał informację o rozstrzygnięciu przetargu na kwotę 38mln. zł na wykonanie robót budowlanych (modernizacyjnych ) na odcinku Ełk-Orzysz.

Dziękuję bardzo.

W tym linku jest treść przetargu na remont linii ( odcinka )Orzysz- Ełk- http://inforail.pl/text.php?from=tag&id=22549

No jak gagarinami będą po tych drewnianych torach jeździć, to zanim wyremontują odcinek Orzysz - Ełk, trzeba będzie zamknąć odcinek Mrągowo - Orzysz
A jeszcze kilka lat temu obowiązywał tam zakaz dla ST44.
Dziwię się, że PLK obecnie tak lekko podchodzi do tych spraw, mimo powszechnie znanej i nagłaśnianej przez tę spółkę mizerii finansowej.

Bodek napisał/a:

Dziwię się, że PLK obecnie tak lekko podchodzi do tych spraw, mimo powszechnie znanej i nagłaśnianej przez tę spółkę mizerii finansowej.

Na linii 223 remontowany odcinek Orzysz - Ełk jest jedynym fragmentem tej linii, który ma status odcinka o znaczeniu panstwowym ( i nie tylko ). W zwiazku z tym większość środków finansowych na ten remont w nie pochodzi z budżetu PLK.

Domyślam się, że w tym przypadku chodzi o kasę z MON-u, bo to odcinek ważny z obronnego punktu widzenia.
Niemniej na pozostałej części linii nr 223 zakaz ruchu dla Gagarinów i tym podobnych ciężkich lokomotyw mógłby przyczynić się do przedłużenia żywotności (czy może agonii?) linii, bo przecież środków na jej utrzymanie, a tym bardziej kompleksową naprawę brak.
Z tego co pamiętam o wprowadzeniu lub nie takiego obostrzenia decydował dyrektor lokalnego IZ. Czy coś się zmieniło i decyzje zapadają w stolycy, z której stanu toru nikt nie widzi?

Jeżeli dalej nic nie będzie się robiło w kwestii remontu torów, to zakaz kursowania lokomotyw typu ST43, ST44 i SM48 może pojawić się i to niedługo. Na dzień dzisiejszy dla lokomotyw tego typu prowadzących pociągi towarowe są obniżane prędkości rozkładowe. Jedyny, jak na razie zakaz kursowania po linii 223 dotyczy lokomotyw typu JT42C.
Wnioski o wprowadzeniu zakazu kursowania poszczególnych typów lokomotyw wchodzą z właściwych terytorialnie Zakładów Linii Kolejowych i w tym przypadku takiego zakazu jeszcze nie było. Czasami bywa jednak, że pomimo wniosku z ZLK Centrala w Warszawie podejmuje inne decyzje. Tak było np. z odcinkiem linii 219 Pisz – Ełk, gdzie gdyby nie stanowcza reakcja władz samorządowych i zakładów to ruch zostałby wstrzymany. Jednak przez jakiś czas wszystko toczyło się na przysłowiowe „słowo honoru” i pozwoliło to na przeczekanie i rozpoczęcie remontu tej linii.
Czy zakaz kursowania lokomotyw typu ST43, ST44 i SM48 spowoduje wydłużenie żywotności torów ?
W jakimś stopniu tak, jednak należy pamiętać że duże naciski na oś są nie tylko od lokomotyw, ale również i od ładownych wagonów. Wprawdzie układ osi tutaj jest inny ( co za tym powoduje inny rozkład sił ) jednak są to też duże siły oddziaływujące na tor, który w wielu miejscach jest o złym stanie technicznym z uwagi na popękane podkłady żelbetowe. Wprowadzenie zakazu w tym przypadku to tylko "odroczenie ewentualnego wyroku".
Także są tu dwa wyjścia. Albo remont torów - o czym jednak trochę się mówi i to nie tylko w ZLK- albo kolejne ograniczenia i w niedługim czasie zaprzestanie kursowania pociągów na odcinku Czerwonka – Orzysz.

Na WRP jest zdjęcie Pawła Wagnera z SU45-054 na odcinku Rogale-Bartosze gdzie pokazano budowa bocznicy szlakowej do żwirowni (w pobliżu miejscowości Mołdzie) -pytanie czy ta bocznica już funkcjonuje i kto ją obsługuje (PKP cargo czy prywaciarz)?

//W ramach uzupełnienia - dodałem rzeczone zdjęcie jako załącznik. P.