Wspomnienie "ryflaków"
: 04 mar 2005, 05:33
Ten wątek składam w hołdzie wagonowi, za którym tęsknię...
"Ryflak", "karbowaniec"... 43A, 102A... Jak go nie nazywać, urzeka do dziś... Dla mnie to wagon, który przypomina nieodległe przecież dzieciństwo. Przypomina mi jazdy do Wielbarka, składziki do Nidzicy, przypomina mi przejażdżki do Dobrego Miasta i powroty ze Starych Jabłonek... Przypomina kłęby pary, jeśli nie parowozowej, to chociaż tej z "kociołka"... Przypomina mi tę kolej, która stanowiła jakby ostatnie pozostałości czasów węglowych rumaków, która była erą przejściową między epoką pary a epoką szynobusów. Dla wielu z obecnych na tutejszym Forum "ryflak" nierozłącznie kojarzy się z lokomotywami parowymi, z młodzieńczymi podróżami...
Trudno wśród obecnego taboru PKP znaleźć wagon, który mógłby choćby stanąć w szranki z "ryflakiem"... Oczywiście pod kątem urody i klimatu...
Jak Wy go wspominacie? Gdzie jeździliście "ryflakami"? Czy Was też urzekały?
A za poniższe zdjęcie Michał Kawecki ma u mnie Nobla:
18.07.1994 między Nidzicą i Wielbarkiem; SP42-160 i "ryflaki" jako pociąg nr 96223:
Aż żal bierze, że dzisiejsi konstruktorzy nie szukają natchnienia w sylwetkach starych wagonów... Aerodynamika, opory... zabijają klimat...
Pozdrawiam!
PS: A może macie jakieś własne zdjęcia ryflaków? Zwłaszcza tych warmińsko-mazurskich...
"Ryflak", "karbowaniec"... 43A, 102A... Jak go nie nazywać, urzeka do dziś... Dla mnie to wagon, który przypomina nieodległe przecież dzieciństwo. Przypomina mi jazdy do Wielbarka, składziki do Nidzicy, przypomina mi przejażdżki do Dobrego Miasta i powroty ze Starych Jabłonek... Przypomina kłęby pary, jeśli nie parowozowej, to chociaż tej z "kociołka"... Przypomina mi tę kolej, która stanowiła jakby ostatnie pozostałości czasów węglowych rumaków, która była erą przejściową między epoką pary a epoką szynobusów. Dla wielu z obecnych na tutejszym Forum "ryflak" nierozłącznie kojarzy się z lokomotywami parowymi, z młodzieńczymi podróżami...
Trudno wśród obecnego taboru PKP znaleźć wagon, który mógłby choćby stanąć w szranki z "ryflakiem"... Oczywiście pod kątem urody i klimatu...
Jak Wy go wspominacie? Gdzie jeździliście "ryflakami"? Czy Was też urzekały?
A za poniższe zdjęcie Michał Kawecki ma u mnie Nobla:
18.07.1994 między Nidzicą i Wielbarkiem; SP42-160 i "ryflaki" jako pociąg nr 96223:
Aż żal bierze, że dzisiejsi konstruktorzy nie szukają natchnienia w sylwetkach starych wagonów... Aerodynamika, opory... zabijają klimat...
Pozdrawiam!
PS: A może macie jakieś własne zdjęcia ryflaków? Zwłaszcza tych warmińsko-mazurskich...