Aktualności z odcinka Ostrołęka - Chorzele - Wielbark

Obecne oblicze stalowych szlaków;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

smopi pisze:jakie forum taki admin

P.S.
jak już odsyłasz do książek to ja też polecam jakąś pozycję z działu o kulturze osobistej, bo widzę, że też poszedłeś inną drogą
Jeśli będziesz pisał w ten sposób, to wróżę Ci wielką karierę, ale co najwyżej w jakimś forum o jakiejś zapomnianej linii w Mongolii :)
Po pierwsze - tu pisałem jako Adam Dąbrowski, a nie jako admin.

Po drugie - ani Ty @smopi, ani @Sebastian (dziennikarz rzetelny) - nie macie odwagi podpisać się pod tekstem własnym nazwiskiem (i stąd to nieszczęsne F. na końcu - nic więcej nie chciałem w ten sposób przekazać).

Po trzecie - kariera na Forum? A co to takiego? :lol:

Pozdrawiam!

PS. Pozostała część - merytoryczna - wieczorem, bo teraz nie mam czasu.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Awatar użytkownika
smopi
Osobowy
Posty: 51
Rejestracja: 27 paź 2005, 16:04
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Post autor: smopi »

Adam Dąbrowski pisze:
smopi pisze:jakie forum taki admin

P.S.
jak już odsyłasz do książek to ja też polecam jakąś pozycję z działu o kulturze osobistej, bo widzę, że też poszedłeś inną drogą
Jeśli będziesz pisał w ten sposób, to wróżę Ci wielką karierę, ale co najwyżej w jakimś forum o jakiejś zapomnianej linii w Mongolii :)
Po pierwsze - tu pisałem jako Adam Dąbrowski, a nie jako admin.

Po drugie - ani Ty @smopi, ani @Sebastian (dziennikarz rzetelny) - nie macie odwagi podpisać się pod tekstem własnym nazwiskiem (i stąd to nieszczęsne F. na końcu - nic więcej nie chciałem w ten sposób przekazać).

Po trzecie - kariera na Forum? A co to takiego? :lol:

Pozdrawiam!

PS. Pozostała część - merytoryczna - wieczorem, bo teraz nie mam czasu.
po pierwsze: od kiedy na forum jest obowiązek podpisywania się imieniem i nazwiskiem???
po drugie: czy to daje prawo do obrażania innych forumowiczów?
po trzecie: to pisałem jako smopi, jak będę chciał coś napisać pod imieniem i nazwiskiem to dam znać :)

P.S.
oczywiście chętnie poczekam do wieczora na przeprosiny dla Sebastiana.
Na powyższą uszczypliwą pisaninę i mierny dowcip miałeś czas, na coś bardziej wartościowego już nie...
no ale spoko, czekamy do wieczora, ochłoń, poradź się starszych i spróbuj pomyśleć osobo o dwóch forumowych wcieleniach :)))
Obrazek
Awatar użytkownika
2xM
Towos
Posty: 38
Rejestracja: 10 wrz 2008, 23:36
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: 2xM »

Sebastian pisze:Argumentowanie, uzasadnianie, polemika w odpowiedniej formie - takie standardy powinno spełniać każde forum.
Niestety w Twoich wypowiedziach argumentów nie znalazłem. Jedynie niekonstruktywną krytykę i rzucane lekką ręką oskarżenia.
Rolą dziennikarza, ale też użytkownika forum, jest dociekanie, badanie i dyskusja. W wielu przypadkach pytałem o trudne rzeczy.
Być może gdybyś właśnie więcej pytał a mniej oskarżał, otrzymałbyś konkretniejsze odpowiedzi. Tak jak w przypadku nieszczęsnych przejazdów. Koledzy wskazaliby Ci z pewnością przyczynę takiego a nie innego stanu rzeczy (odsyłając zapewne do odpowiedniego Rozporządzenia).

Poza tym, jeśli ktoś chce brać udział w poważnej dyskusji i przedstawiać jakieś tezy, powinien najpierw zapoznać się z tematem, na który chce się wypowiadać. W tym przypadku byłoby to przestudiowanie takich zagadnień, jak: zakres działalności PLK, UTK, przewoźników i innych podmiotów odpowiedzialnych za sytuację kolei w Polsce, obowiązujące przepisy dotyczące transportu kolejowego, sposoby i źródła finansowania itd. Gdybyś to zrobił, stwierdziłbyś zapewne, że problem nie jest tak czarno-biały, jak Ci się wydaje, a panaceum to w rzeczywistości jedynie "pacaneum".
Każdy kij ma dwa końce - tak samo każdy przepis ma swojego pomysłodawcę i tego, który wciela go w życie.
Oczywiście można dyskutować, czy dany przepis jest uzasadniony, ale to wymaga naprawdę dogłębnej wiedzy i wieloletniego doświadczenia w danej dziedzinie. Swoimi wypowiedziami dowodzisz, że ani jednego ani drugiego nie posiadasz.

Nie wiem, czy moja pisanina trafi do adresata - wszak najwyraźniej obraził się na nas i postanowił zmienić piaskownicę. Trudno - niech będzie innym pod rozwagę :wink: .

Na zakończenie, żeby było konstruktywnie proponuję lekturę:
http://www.wnp.pl/blog/2_283.html
Wpis dotyczy szeroko rozumianej dekapitalizacji infrastruktury w naszym kraju (głównie energetycznej, wszak Autor specjalizuje się właśnie w tej dziedzinie). Polecam również inne wpisy i artykuły prof. Żmijewskiego.
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Witam!

Tak jak obiecałem, tym razem trochę bardziej merytorycznie. Na początek pozwolę sobie rozłożyć tekst Sebastiana na czynniki pierwsze.
Sebastian pisze:Nikt nie zdaje sobie sprawy, że to pasażer jest najważniejszy, a podejście do niego odpowiednie i na wysokim poziomie.
Z tego zdania można by wnioskować, że jeden jedyny Sebastian zdaje sobie z tego sprawę. Oj, chyba tak do końca nie jest...
Sebastian pisze:Dopóki PLK-a nie upadnie to kolej w tym kraju wciąż będzie marginalizowana.
No, a po upadku PLK-i kolej już nie będzie marginalizowana, bo jej nie będzie. Gdyby Sebastian z dziennikarską rzetelnością raczył rozwinąć swoją myśl, sprawa byłaby jaśniejsza. Ja na przykład uważam, że PLK-a powinna zostać wyciągnięta z Grupy PKP i podlegać Ministerstwu Infrastruktury. Mogłaby nazywać się chociażby Generalną Dyrekcją Linii Kolejowych. Sebastian jednak nie wytłumaczył swojej myśli, argumentując jak znany skądinąd Sz. P. Krzysztof Kononowicz. PLK-i nie będzie, kolei nie będzie... niczego nie będzie!
Sebastian pisze:W PLK sytuacja wygląda tak: Nawet jeśli nie będziemy remontować, bo nie ma za co, i tak dostaniemy wypłaty. Szkoda, że państwo nie reaguje na takie patologiczne sytuacje, rodowodem z PRL-u.
Tego nawet skomentować się nie da. Nie wiadomo, wobec kogo to zarzut, co z niego wynika i jak dalej postępować. Jeżeli wypłacanie ludziom należnej pensji jest patologią, to nie wiem, co jest stanem normalnym.
Sebastian pisze:Wg najnowszych badań prezentowanych w magazynie "Forbes", człowiek będzie musiał przynajmniej sześć razy w życiu zmieniać zawód. Chodzi o to, żeby zachować elastyczność zawodową i dostosować się do potrzeb i wymagań rynku pracy. Nigdy nie słyszałem żeby w PLK tego uczono i uświadamiano pracownikom.
Brawo, kolejna złota myśl. Wyobraźmy sobie inżyniera, który najpierw zajmuje się żarówkami, potem samochodami, potem koleją, potem energetyką jądrową, a na koniec może jeszcze badaniami kosmicznymi. A co z takimi wartościami jak wiedza i doświadczenie? Na kolei - i nie tylko - są to rzeczy nieodzowne.
Sebastian pisze:Wciąż wszystko działa tak jak działało: Nic nie robimy, ale kasa będzie. To, że szkodzą sobie wiadomo od dawna :mrgreen: .
Kto szkodzi, komu, gdzie?!! Sebastianie, jak na dziennikarza, kiepścizna totalna. Przepraszam, zdania nie zmienię.
Sebastian pisze:Najbardziej to chyba z "przekroczonym współczynnikiem ruchu pojazdów" na niektórych przejazdach kolejowych. Wprowadza się stałe ograniczenia prędkości dla pojazdów szynowych. Samochody ustępują pierwszeństwa pociągowi, czy pociąg samochodom? To powoli zaczyna być śmieszne. Jak nic się nie dzieje to trzeba chociaż sprawiać wrażenie tego, że coś się dzieje. Nie ma to jak przyzwyczajanie kierowców do tego, że to pociąg zatrzyma się dla nich przed przejazdem, a nie odwrotnie. Takie rozwiązanie niczemu się nie przysłuży, a tym bardziej temu, że pociąg nie uderzy w jakikolwiek pojazd.
No i nareszcie w tekście zostaje podniesiony temat merytoryczny. Szkoda tylko, że z bardzo błędną interpretacją, o czym mowa już była. Polecam zajrzeć tu: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9960330144 Aha, dodam, że według mnie w samym rozporządzeniu przejazdowym ułomności jest wiele - wcale tego nie neguję. Między innymi poruszona przez Sebastiana kwestia iloczynu ruchu.
Sebastian pisze:Wstyd mi że Polska wychowała inżynierów, którzy w większości szkodą polskiej kolei, jak w przypadku zacytowanym powyżej.
Ogólny i tandetny atak nie do końca wiadomo w kogo. Kiepścizna.

Teraz wracam do różnicy zdań:

Sebastian pisze:osobiste i publiczne dywagacje pod moim adresem są nie na miejscu, a tym bardziej na forum.
Tak samo nie na miejscu są Twoje uogólnienia i atak czy to w PLK-ę, czy w inżynierów. I w Ministerstwie, i w PLK, i wśród dziennikarzy ludzie są różni. Lepsi i gorsi. A Ty walisz po pysku wszystkich jak popadnie. Stąd też riposta moja i innych osób.
Sebastian pisze:Rolą dziennikarza, ale też użytkownika forum, jest dociekanie, badanie i dyskusja.
A moim zdaniem rolą dziennikarza jest przede wszystkim przytaczanie FAKTÓW.
Sebastian pisze:Udowadniasz tym, że nie jesteś obiektywny.
Dlaczego? Nie mam prawa do własnego zdania? Nie jestem obiektywny, bo nie zgadzam się z Tobą? Oj...
Sebastian pisze:To jaką drogę wybrałem w życiu to tylko moja sprawa.
Przecież napisałem, że nie neguję Twojej drogi. Dziennikarze, zwłaszcza dobrzy dziennikarze, są bardzo potrzebni. Ty masz dar ładnego pisania. Dobry styl. Chodzi o to, żebyś wykorzystywał to we właściwy sposób. Jeśli ktoś pisze do kitu i głupoty, to jest tzw. trollem. A jeśli ktoś pisze ładnie, ale przeinacza fakty, jest zagrożeniem dla społeczeństwa. :) Sebastianie, w tym co napisałeś, za dużo jest czczej demagogii i ogólnikowych pomówień.
Sebastian pisze:Nie jestem podejrzanym, ani ściganym przez Policję, o czym ma świadczyć Twój dziwaczny zwrot.
Nie o tym miał świadczyć - za ten zwrot PRZEPRASZAM!
Sebastian pisze:Przez dwa lata pracy mediach czuję się doceniany i potrzebny. To czas wielu sukcesów. Chętnie podzielę się z Tobą moimi materiałami i wtedy ocenimy czy są na poziomie brukowca, bo póki co nie masz żadnego, poważnego doświadczenia dziennikarskiego.
Podziel się ze wszystkimi. Dobrze, że widzisz swoją rolę w mediach, ale to, co od jakiegoś czasu wypisujesz na Forum, budzi mój lekki niepokój. Zwracałem Ci już wcześniej - i w bardziej dyplomatyczny sposób - uwagę, żebyś lekko przyhamował.
Sebastian pisze:Jednocześnie proszę o usunięcie mojego profilu z forum. Do usłyszenia!
Przemyśl to jeszcze. Bądźże chłop. ;)

A teraz Smopi:
smopi pisze:po pierwsze: od kiedy na forum jest obowiązek podpisywania się imieniem i nazwiskiem???
Obowiązku nie ma. Ale jeśli ktoś kogoś o coś oskarża, wypadałoby, żeby się pod tym podpisał i już. Jak ktoś jest grzeczny i pisze same mądre rzeczy, ma prawo pozostać skromny. :)
smopi pisze:po drugie: czy to daje prawo do obrażania innych forumowiczów?
Nikt nikogo nie ma prawa obrażać.
smopi pisze:jak już odsyłasz do książek to ja też polecam jakąś pozycję z działu o kulturze osobistej, bo widzę, że też poszedłeś inną drogą
No, to jedna z książek, którą w najbliższym czasie przeczytam. Druga to poradnik myśliwski "Polowanie na trolle".

Pozdrawiam!

PS. W dziale technicznym założyłem specjalny wątek: tam można składać skargi, pochwały i wnioski dotyczące pracy Administracji.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Sebastian

Post autor: Sebastian »

Moja decyzja jest niezmienna i podtrzymuję to co napisałem w ostatnim poście. Amen w temacie.
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Sebastian pisze:Moja decyzja jest niezmienna i podtrzymuję to co napisałem w ostatnim poście. Amen w temacie.
To Twoja decyzja. Mnie pozostaje ją uszanować. :???:

Pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
w116
Towos
Posty: 43
Rejestracja: 22 sie 2009, 12:34

Post autor: w116 »

co tylko dalej dowodzi, że nie ma pan zielonego pojęcia na temat kolei w PL :mrgreen:

Aha i zapraszam na misc.oszołom.kolej. Tu chyba nie ma pan czego szukać, a tam znajdzie pan liczne grono piewców i świetnie można leczyć tam swoje kompleksy.[/quote]


Nazywanie kogoś na publicznym forum oszołomem nie świadczy o Panu zbyt dobrze, zwłaszcza że wpisy tego typu już kilka razy rzuciły mi się w oczy. Nie będzie Pan też decydował, gdzie mam, a gdzie nie mam czego szukac.
Co do kompleksów, to akurat Pan średnio trafił, no może oprócz kompleksu, że pochodzę w kraju z wielkim talentem do zarzynania wszystkiego, co mogłoby w normalnym państwie przynosic dochody, ale...
A tak serio- przedstawiłem zdanie wielu tzw "zwykłych ludzi" (w tym mieszkańców Ostrołęki, Chorzel, Wielbarka, Pisza, Olecka, Gołdapi) na temat tego, co dzieje się z koleją w województwie warmińsko- mazurskim. Ich nie interesują losy lokalnych kacyków w dyrekcjach (istniejących w większości bez uzasadnienia biznesowego), tylko konkretne fakty. Fakty, które poza nielicznymi wyjątkami (reaktywacja połączenia Ełk- Pisz na przykład), z roku na rok są coraz bardziej smutne. Za dziesięc lat nie będzie śladu po większości lokalnych linii kolejowych na Mazurach, zostanie tylko połączenie Białystok- Ełk- Korsze- Olsztyn (chociaż losów nawet tej linii nie byłbym pewien na 100%). Po reszcie pozostaną może resztki podkładów. Będzie można wybrac się na wycieczkę np. w okolice Wielbarka i poszukac śladów torów kolejowych. Nic więcej. A znając nasz kraj, jego "gospodarnośc" jestem prawie pewien, że sporo osób w dyrekcji doczeka emeryturek na cieplutkich posadkach, reszta dalej będzie ciężko "pracowac".
bastard
ZWROTNICZY
Posty: 362
Rejestracja: 06 mar 2007, 20:29

Post autor: bastard »

Ponieważ rzeczowych odpowiedzi udzielanych wielokrotnie na tym forum w116 nie rozumie lub nie chce przyjąć do wiadomości albo po prostu szuka kolejnej „zaczepki” więc jeszcze jeden cytat:

Nie gadam z nieprzegadanymi, rozmawiam z rozmawiającymi

i tyle w tym temacie.
Jakub
Towarowy
Posty: 11
Rejestracja: 07 lis 2009, 15:04

Post autor: Jakub »

Na stronie PLK: https://skrj.plk-sa.pl/kalkulacje/2011w2/
kalkulator opłat za dostęp do torowiska.

Pociąg Warszawa Ełk trasowany przez białystok jest o 60% procent droższy niż trasowany przez Ostrołękę Szczytno .

Dla PLK zamykanie alternatywnych tanich tras to niezły biznes.
Awatar użytkownika
2xM
Towos
Posty: 38
Rejestracja: 10 wrz 2008, 23:36
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: 2xM »

Pociąg z Warszawy do Gdyni przez Białystok - Ełk też jest "o 60% droższy" niż przez Nasielsk - Iławę. Co z tego wynika? :roll:
Aha, wiem. To dlatego przeciągają modernizację linii. Jak skończą bezsprzecznie zamkną...
Leszek Lewiński
EuroCity
Posty: 425
Rejestracja: 24 wrz 2004, 20:13
Lokalizacja: Reda

Post autor: Leszek Lewiński »

Jakub pisze:...opłat za dostęp do torowiska.
O, kurde!!
Zawsze myślałem, że PLK płaci wykonawcom za "dostęp do torowiska", np wówczas, gdy należy poddac je remontowi :-)
L.L.
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

w116 pisze: A tak serio- przedstawiłem zdanie wielu tzw "zwykłych ludzi" (w tym mieszkańców Ostrołęki, Chorzel, Wielbarka, Pisza, Olecka, Gołdapi) na temat tego, co dzieje się z koleją w województwie warmińsko- mazurskim.

Mimo, że dyskusja z Panem w116 jest w zasadzie niemerytoryczna, ostatni raz napiszę (mam nadzieję, że jasno dla wszystkich co mają wątpliwości). W związku z tym, że potoki podróżnych/przewozy towarowe na w/w trasach były/są nie większe niż ilość miejsc w standardowym PKS-ie (a PKS nie płaci za remont dróg) lub kilka wag. tow. oraz fakt większość mieszkańców tych rejonów nie ma potrzeby przemieszczania się (bezrobocie oraz brak chęci zmiany tego stanu, a odstępstwem od tego są jedynie dzieci i młodzież szkolna w relacji dom - szkoła - dom), nikt nie będzie płacił za naprawy główne linii, które prowadzą praktycznie na koniec świata, dla 15 pasażerów, lub dwóch wagonów z węglem, w przypadku, gdy inne linie główne są w stanie wymagającym remontu. Argumenty, o ruchu towarowym i zysków z niego na w/w liniach są nie na miejscu, bo praktyka wykazuje, że firmy/przedsiębiorstwa (nawet całkiem duże) są zazwyczaj NIEZAINTERESOWANE obsługą przez kolej, mimo, gotowej infrastruktury przeładunkowej, ponieważ czas pojedynczych przesyłek całowagonowych, przy dynamicznym rozwoju ruchu drogowego, minął. Poza tym przewóz drogowy pojedynczych sztuk towaru jest krótszy niż kolejowy. W dzisiejszych czasach na kolei opłacalny jest przewóz masowy ładunku (węgiel, rudy żelaza, paliwa płynne, żwir, cement, drewno, w mniejszym stopniu złom - oczywiście wszystko w zwartych składach po 150 osi) oraz przesyłki całopociągowe (pociągi kontenerowe w relacjach terminal A - terminal B) oraz przewóz kombinowany (który u nas raczkuje). Wszystko co jest poza tym, to historia kolei. I wbrew temu co pisze i myśli Pan w116 są pojedyncze przypadki powrotu do ruchu towarowego na liniach, gdzie on zupełnie zniknął (Ale musi być ZAPOTRZEBOWANIE PRZEWOZU, bo to podstawa transportu, a nie widizimisie postronnego obserwatora. Nie ma zapotrzebowania przewozu, nie ma transportu). Jest to linia 207, ale oczywiście ruch towarowy to nie pojedyncze przesyłki, tylko wahadła ze żwirem wyładowane na stacjach w pobliżu budowy A1. A emocjonowanie się, że otworzyli ponownie linię do Pisza dla ruchu pasażerskiego jest dla mnie śmieszne, bo przy tak skromnych środkach wydanych na remont jej pewnych odcinków (a ich ograniczoność wynika z przyczyn podanych na górze), stan linii się nie zmienił zasadniczo (ograniczona prędkość maksymalna, a co za tym idzie nadal jest mu potrzebna NG. Szynobus/y wykorzystane na tej linii przydały by się bardziej na liniach (np. Elbląg - Braniewo bo obecne dwie pary to zawracanie głowy) gdzie można poprawić ofertę dla podróżnych poprzez zwiększenie liczby pociągów (minimum oferty dla pasażera to 6 par poc. oraz Vmin=60km/h na danej linii) Dla linii takich jak ta z tematu wątku, ratunkiem jest przekształcenie w kolej samorządową, która puki co u nas raczkuje (poza tym znowu występuje problem braku zapotrzebowania na przewozy - tu pasażerskie, bo ludzie nie maja potrzeby się przemieszczać). A samorządy są głównie zainteresowane rozbieraniem przejmowanych linii i zamienianiem ich w ścieżki rowerowe.


PS. Pociągi nigdy nie jeździły, nie jeżdżą i nie będą jeździły po torowisku.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
TrainzN
Pospieszny
Posty: 101
Rejestracja: 13 wrz 2008, 11:43
Lokalizacja: Mława

Post autor: TrainzN »

Gdyby w XIX wieku dotowano furmanki, do dziś jeździli byśmy furmankami...
...na szczęście w XIX wieku parszywy socjalizm nie był tak rozpleniony jak dziś na świecie, dlatego jeździliśmy (jeździmy) pociągami, a teraz coraz częściej własnymi autami.

Oczywiście, że jak najszybciej należałoby zlikwidować wszelkie państwowe dotacje do dla tej kolejowej bandy marnotrawców publicznych pieniędzy. Jak można okradać Kowalskiego z jego ciężko zarobionych pieniędzy ładując je w kolej, gdy ten nie korzysta z jej usług?!?

Tudzież całkowicie zgadam się w w166, w sprawach które poruszył. I dodam, że w środowisku nazwijmy ich 'MK' ciężko w ogóle poruszać takie tematy, bo:
po pierwsze kompletnie nie znają się na gospodarce i ekonomii (o polityce nie wspominając) lub - po drugie - są zatwardziałymi socjalistami z przekonania.

Jeżeli firma nie przynosi zysków ze swojej działalności powinna upaść. W przeciwnym razie nie ma mowy o wolnym rynku i NORMALNOŚCI.

Zresztą ciągle we mnie tkwi nadzieja, że złodziei i marnotrawców pieniędzy podatnika wsadzimy do więzień tam gdzie ich miejsce.
najlepsze kolejowe klimaty są na Warmii i Mazurach!
winIO
DYŻURNY RUCHU
Posty: 20
Rejestracja: 12 sty 2009, 15:57

Post autor: winIO »

TrainzN pisze: ...na szczęście w XIX wieku parszywy socjalizm nie był tak rozpleniony jak dziś na świecie,
NTG
Leszek Lewiński
EuroCity
Posty: 425
Rejestracja: 24 wrz 2004, 20:13
Lokalizacja: Reda

Post autor: Leszek Lewiński »

TrainzN pisze:Jeżeli firma nie przynosi zysków ze swojej działalności powinna upaść.
Hmmm...
Na pewno ??
Czyli miasta praktycznie od zaraz zostają bez komunikacji zbiorowej, bo autobusy, trolejbusy i tramwaje są opłacane głównie z kas samorządowych, czyli de facto - publicznych.
To co, kiedy likwidujemy?
L.L.
ODPOWIEDZ