Wspomnienie Donnerbuchsenów i boczniaków
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
Wspomnienie Donnerbuchsenów i boczniaków
Kto z kolegów pamięta te kultowe wagony w planowej służbie?? Boczniaki oświetlane gazem. Dwuosiowe wagony np typu Bi29, Ci28, BCi28 (te jeźdizły, aż do lat 80-tych). Zapraszam do dzielenia się wspomnieniami i wklejania zdjęć
Zdjecie z kolekcji dr A. Massela, ze strony galerii Chestera.
Zdjecie z kolekcji dr A. Massela, ze strony galerii Chestera.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
niestety ja nie pamiętam tych wagonów ze swojej linii, ale troche mi opowiadał mój ojciec, który jeździł boczniakami i donerbruszami do szkoły w końcówce lat 60-ych i na początku 70-ych. Po latach ciepło wspominał ich niezbyt wygodne ławki, i stopnie w boczniakach po których można było przechodzić od drzwi do drzwi w czasie jazdy. I jesczse jedno-nie wiem czemu ale na boczniaki według ojca mówili wtedy "carska trojka"- (a jak sądze te wagony były przecież pochodzenia pruskiego).
Bardziej zrozumiała była ksywka donerbruszy-"kowbojka"
pzdr
Bardziej zrozumiała była ksywka donerbruszy-"kowbojka"
pzdr
CM
Z relacji dawnego mieszkanca Kruklanek wynika, ze najpierw w latach 50 kursowly na linii Gizycko-Kruklanki wlasnie "boczniaki", a potem w latach 60 wyparly je "zdeklasowane" "kowbojki" - tzw. "platformiaki" (obywatelskie? ). I tak pratycznie az po ere enerdowskich Bip.
Czemu zdeklasowane?? "Platformiaki to jak mniemam wagony Ci28 i Cid27. Te raczej miały awans społeczny z 3 klasy na 2kl po roku 1956. Wagony Bi29 2kl, na początek jeździły jako 1kl po zmianie oznaczeń w 1956, a potem jako 2kl, aż do lat 80-tych.
PS. DO Kruklanek to jeździły początkowo OKl2.
PS. DO Kruklanek to jeździły początkowo OKl2.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2005, 12:04 przez Bernard, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Tia - OKl2. To pewna informacja? Czyzby prosto z Elku czy ... No wlasnie. Wydawalo mi sie to malo wiarygodne, ale gosc podawal, ze wlasnie jakis "krotki" (beztendrowiec) stacjonowal kiedys nawet w gizyckiej szopie (lata 50/60)! Uznalem to za malo wiarygodne - choc zaplecze dla tendrzaka by wystarczylo. Slyszal cos ktos o tym?
Co do "mocno zuzytych wagonow" (zdeklasowanych) wagonow - to trudno wymagac od "niewtajemniczonych" dokladnych okreslen. Ten gosc to mial oryginalne nazwy - i musialem sie sporo napocic aby skojarzyc o czym pisze Boczniaki i Kowbojki ("bonanzy") to rozpoznalem. Nie moge jeszcze rozgryzc dokladnego znaczenia ichniego "pulmana" (znaczen tu moze byc wiele - nie tylko to ogolnie przyjete).
Najciekawiej gosc nazywal ST44 - wiecie jak? Ciezkie spalinowe... Kosyginy. Ha, ha - i faktycznie, Michal wyszperal w archiwach, ze to byl premier ZSRR bodajze - w czasie gdy Polska masowo kupowala Gagary.
Co do "mocno zuzytych wagonow" (zdeklasowanych) wagonow - to trudno wymagac od "niewtajemniczonych" dokladnych okreslen. Ten gosc to mial oryginalne nazwy - i musialem sie sporo napocic aby skojarzyc o czym pisze Boczniaki i Kowbojki ("bonanzy") to rozpoznalem. Nie moge jeszcze rozgryzc dokladnego znaczenia ichniego "pulmana" (znaczen tu moze byc wiele - nie tylko to ogolnie przyjete).
Najciekawiej gosc nazywal ST44 - wiecie jak? Ciezkie spalinowe... Kosyginy. Ha, ha - i faktycznie, Michal wyszperal w archiwach, ze to byl premier ZSRR bodajze - w czasie gdy Polska masowo kupowala Gagary.
Informacja o OKl2 pochodzi od P. Romana Witkowsiego, więc jest pewna.
Wyciąg ze służbowego rozkładu jazdy dla odcinka Giżycko-Kruklanki:
obsługa trakcyjna: OKl2
brutto: 500ton (towarowo-osobowy), ale chyba takie obciążenie to było rzadko.
prędkość rozkładowa: 50km/h
Parowozy OKl2 z MD Korsze obsługiwały wszystkie 3 pary pociągów do Kruklanek i dwie pary Korsze - Wegorzewo. Ciekawostką jest fakt, że na odcinku Korsze-Ketrzyn pociąg z rozkładową prędkością 80km/h przemierzał ten odcinek w 21minut!
W Korszach stacjonowały 1.01.1966: OKl2-17, 18, 30, 31. Najprawdopodobniej jeden mógł być w delegacji w Giżycku do obsługi odcinka Giżycko-Kruklanki.
Wyciąg ze służbowego rozkładu jazdy dla odcinka Giżycko-Kruklanki:
obsługa trakcyjna: OKl2
brutto: 500ton (towarowo-osobowy), ale chyba takie obciążenie to było rzadko.
prędkość rozkładowa: 50km/h
Parowozy OKl2 z MD Korsze obsługiwały wszystkie 3 pary pociągów do Kruklanek i dwie pary Korsze - Wegorzewo. Ciekawostką jest fakt, że na odcinku Korsze-Ketrzyn pociąg z rozkładową prędkością 80km/h przemierzał ten odcinek w 21minut!
W Korszach stacjonowały 1.01.1966: OKl2-17, 18, 30, 31. Najprawdopodobniej jeden mógł być w delegacji w Giżycku do obsługi odcinka Giżycko-Kruklanki.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
- Piotr Janik
- InterCity
- Posty: 300
- Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
"Palicie ludzi żywcem, ale nie pozwalacie napisać na samolocie słowa 'pieprzyć', bo to nie wypada."
PS Piotr Janik: jak się nie podoba, to nie czytaj, tego co napisałem.
PS CM: Nie było odpowiedniego wątku, żeby wrzucić informacje o OKl2. Z resztą myślałem, że te dane to każdy zna. W bardzo starym ŚK są fajne zdjecia OKl2, jak pędzi do Węgorzewa z 'kowbojkami'. Było jeszcze zdjecie z Kętrzyna i z Malborka gdzie swych dni doczekała ostatnia OKl2.
Ty2-832 z MD Poznań. Z tyłu wagon dwuosiowy Ci28.
PS Piotr Janik: jak się nie podoba, to nie czytaj, tego co napisałem.
PS CM: Nie było odpowiedniego wątku, żeby wrzucić informacje o OKl2. Z resztą myślałem, że te dane to każdy zna. W bardzo starym ŚK są fajne zdjecia OKl2, jak pędzi do Węgorzewa z 'kowbojkami'. Było jeszcze zdjecie z Kętrzyna i z Malborka gdzie swych dni doczekała ostatnia OKl2.
Ty2-832 z MD Poznań. Z tyłu wagon dwuosiowy Ci28.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
- Piotr Janik
- InterCity
- Posty: 300
- Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Się podoba. Jest to zresztą warunek włączenia do kanonu cytatów.PS Piotr Janik: jak się nie podoba, to nie czytaj, tego co napisałem.
http://www.anduril.linuxpl.com/kmk/view ... 9043480f14 - Nie było.Nie było odpowiedniego wątku, żeby wrzucić informacje o OKl2.
Informacja o OKl2 pochodzi od P. Romana Witkowsiego, więc jest pewna.
Przepraszam, nie znam (ani P.Romana Witkowskiego ani danych). Z którego roku jest ten rozkład? Czy pozostaje on w zbiorach KMK Olek?Z resztą myślałem, że te dane to każdy zna.
Skąd ( Bernardzie) czerpiesz dane o ilostanie MD Korsze? Czy biorąc pod uwagę ich dostępność, mam szanse dotrzeć do nich - poprzez forum lub bez tego pośrednictwa?
Freien Strecken für freien Menschen!
W ŚK 6/2000 był obszerny opis serii OKl2 Romana Witkowskiego. Stamtąd dowiedziałem się sporo o OKl2 na Mazurach i ilostanie MD Korsze. Istnieje zawsze taki wynalazek współczesnej techniki, jak ksero.
PS. A co do munduru WH. Własnie kupiłem sobie taki w kamuflarzu "błotnym" konutrowym.
PS. A co do munduru WH. Własnie kupiłem sobie taki w kamuflarzu "błotnym" konutrowym.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
... trochę zboczę z tematu OKl2 i wrócę do głównego "pnia" wątku
Drobna uwaga do nazewnictwa. Słowo 'Donnerbüchse' dosłownie znaczy 'grzmiące pudło' albo 'skrzynia' (całkiem trafne określenie) i wymawia się donerbukse. Jest trochę niemieckich nazw z regionu, w których 'ch' jest tak samo wymawiane jako 'k' np. kristburg (Christburg). W wolnym tłumaczeniu to 'Chrześcijański Gród' - jaka klerykalna nazwa, ale w końcu Krzyżacy byli ultraklerykalni - a chodzi o obecny, prozaiczny Dzierzgoń. Albo banalna Wisła - czyli po germańsku: wajksel - pisane: Weichsel.
A teraz parę fot z boczniakami z Bufego i Scharfa...
Malbork od strony Tczewa, pociąg prowadzi polska Ok1 - obsługująca ruch w Wolnym Mieście Gdańsk, 1930r.
Stado boczniaków na Gdańsku Głównym. Gdyby nie lampy, można by pomylić z czasem przedwojennym, a to rok 1958.
BR24 (PKP: Oi2) prawdopodobnie w okolicach Grudziądza. ~1941r.
I znów Oi2 z podobnym składem, ale 30 lat później. Pociąg z Mogilna dojeżdża do Barcina w 1974 r. Linia ta nie istnieje już ponad 10 lat.
A teraz 2 foty destrukcyjne z frontu wschodniego
Klasyczne donerbuksy spiętrzone po wjechaniu pociągu na partyzancką minę. Dość makabryczny widok - już same twarze mówią wiele. Robotnik po prawej ma pomysłowo przywiązaną siekierę. Okolice Mohylewa na Białorusi, 8 marzec 1944.
W pierwszej chwili wygląda jakby ktos rozrzucił wagoniki na makiecie. Ale te 'wagoniki' są w skali 1:1. Fachowo to się nazywa 'udrożnienie szlaku' po zasadzce partyzantów. Te wagony zapewne długo tam leżały... Szlak: Witebsk - Orsza, listopad 1941r.
Drobna uwaga do nazewnictwa. Słowo 'Donnerbüchse' dosłownie znaczy 'grzmiące pudło' albo 'skrzynia' (całkiem trafne określenie) i wymawia się donerbukse. Jest trochę niemieckich nazw z regionu, w których 'ch' jest tak samo wymawiane jako 'k' np. kristburg (Christburg). W wolnym tłumaczeniu to 'Chrześcijański Gród' - jaka klerykalna nazwa, ale w końcu Krzyżacy byli ultraklerykalni - a chodzi o obecny, prozaiczny Dzierzgoń. Albo banalna Wisła - czyli po germańsku: wajksel - pisane: Weichsel.
A teraz parę fot z boczniakami z Bufego i Scharfa...
Malbork od strony Tczewa, pociąg prowadzi polska Ok1 - obsługująca ruch w Wolnym Mieście Gdańsk, 1930r.
Stado boczniaków na Gdańsku Głównym. Gdyby nie lampy, można by pomylić z czasem przedwojennym, a to rok 1958.
BR24 (PKP: Oi2) prawdopodobnie w okolicach Grudziądza. ~1941r.
I znów Oi2 z podobnym składem, ale 30 lat później. Pociąg z Mogilna dojeżdża do Barcina w 1974 r. Linia ta nie istnieje już ponad 10 lat.
A teraz 2 foty destrukcyjne z frontu wschodniego
Klasyczne donerbuksy spiętrzone po wjechaniu pociągu na partyzancką minę. Dość makabryczny widok - już same twarze mówią wiele. Robotnik po prawej ma pomysłowo przywiązaną siekierę. Okolice Mohylewa na Białorusi, 8 marzec 1944.
W pierwszej chwili wygląda jakby ktos rozrzucił wagoniki na makiecie. Ale te 'wagoniki' są w skali 1:1. Fachowo to się nazywa 'udrożnienie szlaku' po zasadzce partyzantów. Te wagony zapewne długo tam leżały... Szlak: Witebsk - Orsza, listopad 1941r.