szopa w Ornecie?

Historia dróg żelaznych;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

CM

Post autor: CM »

Dzieki wielkie za informacje!!!

Pierwsza stacja od strony Słobit nazywała sie Jankówko - Hensels (na 7km). Równia stacyjna zaczynała się zaraz za tym wiaduktem drogowym na poczwórnych podporach (patrząc na wschód - widac cały teren stacji). Być może była tam w latach 70-80 mijanka lub przynajmniej bocznica - ta która słuzyła Karwinom. Do lat 90 były na mapach zaznaczane wiadukty kolejowe - pod Józefowem i Karwinami. Obecnie (2002) są już rozebrane - pod Józefowem nie ma nawet przyczółków. Zapewne padły razem z bocznicą. 1995 rok? W terenie resztki wyglądają na 50 lat... przyroda jest bezlitosna.
Niestety, na żadnej mapie nigdy nie zaznaczono tej bocznicy... ciekawa sprawa. Zapewne kawałek od Józefowa do Jankówka-Karwin był już w odstawce od lat 80. Ponoć w Józefowie-Dębniu był kozioł oporowy i osobna ładownia.

Ha, własnie... Józefowo!!! Obecnie mówią na to Dębień i tak jest na mapach... ciekawe skąd ta róznica - może to nazwa PGR?

PS. A co z tym przetaczaniem wagonów z Kuzynem? Prawda li- to?
Tomek
Ekspres
Posty: 248
Rejestracja: 25 wrz 2004, 20:32
Lokalizacja: Pisz/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Pierwsza stacja od strony Słobit nazywała sie Jankówko - Hensels (na 7km). Równia stacyjna zaczynała się zaraz za tym wiaduktem drogowym na poczwórnych podporach (patrząc na wschód - widac cały teren stacji).
No tak. Kojarzę to w terenie tylko zabrakło mi nazwy.

Do lat 90 były na mapach zaznaczane wiadukty kolejowe - pod Józefowem i Karwinami
Wiadukty?? Kojarzę jeden ten pod któym należało przejechać aby dojechać do torfowni. Był typu takiego jak w Bażynach. Rozebrany bo nie mieściły się tam ciężarówki z torfem w połowie lat 90. Dlatego nie ma przyczółków (ostry skręt). Rozbiórka była planowa. Jeszcze go pamiętam.

Za jankówkiem byłk też wiadukcik, którego przyczółki fotografowałeś w czasie swojej wyprawy. Ja byłem tam kilak miesięcy wczesniej i jeszcze było przęsło (stalowe) na Twoich zdjęciach go nie widać.

Zastanawia mnie czy był zjazd toru na poziom bazy kopalni torfu. Różnica wyskokości jest znaczna.
Tomek
Ekspres
Posty: 248
Rejestracja: 25 wrz 2004, 20:32
Lokalizacja: Pisz/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Oto stan wiaduktu za Jankówkiem latem 2001 (moje zdjęcia)

Obrazek
Obrazek

I w roku 2002 (zdjęcie CM)

Obrazek
CM

Post autor: CM »

O kurczę... tak niewiele się spóźniłem!!! :o

Sorki. Nie doczytałem fragmentu o przetaczaniu wagonów na stacji w Słobitach. Kurczaki... pamiętam jak przez mgłę z przełomu 80/90 te zdezelowane wagony towarowe (myślałem że tu taki ruch!). Niestety - wagony zasłoniły mi wówczas widok na odgałęzienie. Poza tym bardziej interesował mnie wówczas tajemniczy i zarośnięty drzewkami szeroki tor z Bogaczewa :) Wrażenia z przejazdu przez Słobity (i całej linii) były niesamowite... trochę się niestety spóźniłem ze specjalną wizytą :(

Podsłyłam mapkę tego terenu. Część wiaduktów już nie istnieje - pewnie rozebrano je "hurtem" z resztkami torowiska. Czy rozbiórka była przeprowadzona planowo przez drogowców - czy większość (jak wspominasz) rozgrabili okoliczni mieszkańcy?
Przejazd do którego puściliście wagony - to chyba niedaleko dawnej nastawni północnej (Sb2 ? - kiedy ją rozebrano - bo rzeczywiście śladu nie ma!). Po odgałęzieniu się linii orneckiej jest polna droga (na mapie jej nie widać) a zaraz za nią betonowy przepust (widac na mapie strumyk przez starotorze).

Obrazek

Widać wiadukt bezpośrednio pod Józefowem (z opisu mapy wynika że był przęsłowy - podobny zapewne do tego spod Jankówka) . Po nim należało również przejechać (nad drogą do Karwin) aby dotrzeć do stacji Hensels. Tam było faktycznie wysoko - ale na wysokości ładowni w Józefowie/Dębniu róznica jest minimalna. Owszem - torowiska wąskotorowe są nieco niżej (i jest ich więcej niż na mapie). To one mocno się podnosiły do rejonu ładowni.

Na pl.misc.kolej krążyły wieści jakoby na linii Słobity-Józefowo (Dębień)-Jankówko wymieniono w latach 80 podkłady na betonowe - ale w terenie jakoś nie widać - są za to liczne zbutwiałe podkłady drewniane (myślałem że to jeszcze poniemieckie resztki). Był też ponoć kozioł oporowy w Józefowie/Dębniu i dalej (w latach 80) linii już nie wykorzystywano.
Hmm, a jakie są najstarsze daty przewozów do Karwin -Józefowa czy Jankówka? Tzn. chodzi mi o przybliżone ustalenie daty odbudowy tego fragmentu. Może dopiero w latach 70?
Jak dobrze rozumiem - bocznica należała do PKP i była przez nie obsługiwana - a nie była typową "zakładówką" PGR-ów (z PZ-O).

-------------------------------------------------------------------------------------
Poniżej rejon hipotetycznej bocznicy Orneta-PGR Karbowo. Nie ma zapewne mowy o żadnej wcześniejszej linii w tym terenie.

Obrazek

BTW Ornety. Czy kol. Darek sprawdzał ten tajemniczy ślad (toru?) w lesie od orneckiej obrotnicy do linii olsztyńskiej? Jest tam jeszcze ten mostek? Przypomina to obiekty kolejowe?

Pozdrawiam
Cezar
Tomek
Ekspres
Posty: 248
Rejestracja: 25 wrz 2004, 20:32
Lokalizacja: Pisz/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Tak sięskłada, ze akurat jestem w Młynarach. Może jutro przeprowadzę wizję lokalną obszaru z pierwszej mapki.

Wagony pyszczaliśmy mniej więcej do tego miejsca z tą rzeczką (jak opisałeś) Jest tam przejazd do goespodarstwa (dwa małe kwadracki powyżej). I nie wiem czy Sb 2 nie stala troszeczkę blize j odgałęzienia (ociupinkę) :)
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

wracam do tematu obrotnicy / szopy

według inforamcji jakie uzyskałem od Pana Bolesława, emerytowanego pracownika PKP z Ornety, w intersującym nas miejscu istniała 3-stanowiskowa parowozownia z obrotnicą. Szopa jako niepotrzebna została rozebrana, a obrotnica zdemontowana i wywieziona do Tczewa.

pzdr
Darek z Ornety
Towos
Posty: 27
Rejestracja: 07 sty 2005, 16:55
Lokalizacja: Orneta

Nie w tą strone do Karbowa

Post autor: Darek z Ornety »

Ta bocznica odbiega w prawo. A jezeli chodzi o ten mostek to jutro sprawdze. Pozdrawiam.
Paweł
Towarowy
Posty: 15
Rejestracja: 24 wrz 2004, 22:36
Lokalizacja: Morąg

Post autor: Paweł »

W niedzielę zatrzymałem się w Drwęcznie i zrobiłem sobie małą wycieczkę do mostu.

Kilka zimowych zdjęć:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pozdrawiam.
Gość

Stara trasa istniała

Post autor: Gość »

Swoja wycieczke zaczołem od obrotnicy. jak na tę pore roku przystało zamarznięta na amen. jeszcze jeden pomiar i równe 20 m. Następnie stwierdziłem pozostałości zabudowań i co ciekawsze nasyp biegnący za ruinami. Poczatkowo szeroki na odcinku 200 m sprowadza się do jednotorowego. ide dalej i ku mujemu zaskoczeniu ujrzałem w bardzo dobrym stanie zachowany mostek (nawet z poręczami). ale to jeszcze nie koniec. stare torowisko nawet nie myśli dołączyć do obecnie istniejącego, co ciekawsze nawet odbija bardziej na prawo. I tu niespodzianka. Ten nasyp który wcześniej opisałem jako idący do Karbowa łączy sie z tym starym. Pod samym łączeniem przebiega dobrze zachowany tunel (dość długi i co najważniejsze suchy). "Bocznica na Karbowo" odbiega od trasy olsztyńskiej na 43,1 km. Ide dalej po jakiś 400 m kolejny, tym razem zniszczony mostek nad torowiskiem. teras torowisko robi ładny łuk i na 41,5 km dołancza do istniejącej trasy (z kierunkiem na Olsztyn). Wracam już istniejacą trasą. Mijam drewniany mostek nad torowiskiem (odremontowany z zachowanymi blachami pod mostem - ochrona przed zapaleniem od parowozów), tylko stojaca obok kapliczka (zaniedbana i wogóle zapomniana) zdradza wiekowość torowiska. Ide w kierunku Ornety i zachaczam o zabudowania na bocznicy za nastawnią. Widać że już dawno tam nic nie wjeżdżało (zdążyły porosnąć drzewa) i rdzewieje na potęge. Ide peronem i patrze na jedynke (ciekawe kiedy przyślą mi odpowiedź) i na koniec coś ciekawego - na środku przejścia na perony rozpalono ognisko - to druty od semaforów poprzymarzały.
Słyszałem od grzybiaży że na kaszunach również zachowały się pozostałości podkładów (nie wykluczone że i szyn) niedługo to sprawdze.
Pozdrowienia.
Darek z Ornety
Towos
Posty: 27
Rejestracja: 07 sty 2005, 16:55
Lokalizacja: Orneta

Post autor: Darek z Ornety »

Oczywiscie nie pisał gość tylko Darek z Ornety
Darek z Ornety
Towos
Posty: 27
Rejestracja: 07 sty 2005, 16:55
Lokalizacja: Orneta

Torowisko za obrotnicą

Post autor: Darek z Ornety »

Nie napisałem tego że tory szły nasypem bezpośrednio za nowa szopą, nie odbiegaja od trasy na Słobity i Morąg.
CM

Pytania do kol. Darka

Post autor: CM »

Zestaw "pytań pomocniczych" do opisu wyprawy kol. Darka. Kolejno od Ornety:

1. "Nasyp" za ruinami w początkowej fazie powinien być raczej wykopem przez niewielkie wzniesienie? Rozumiem że pisałeś o dalszej części juz bliżej żelbetonowego mostku???

2. Mostek istnieje razem z barierkami... OK - to widać na mapie. Ale czy jest to most kolejowy? Tzn. czy ma charakterystyczne trapezowe wgłębienie na podsypkę? Jego boki (przy barierkach) powinny być podwyższone i schodzić pod kątem w dół - czyli mniej więcej tak: \__/
Oczywiście obecnie biegnie tam polna droga - więc częściowo jest to przysypane - ale powinno być widoczne!

3. Tor łączy się z "nasypem" do Karbowa... OK. Może więc wcale nie było posterunku odgałęźnego na linii olsztyńskiej, tylko wyprowadzono bocznicę do Karbowa po starej niemieckiej linii- skrócie. To wygląda rozsądnie - bocznica do PGR byłaby obsługiwana bezpośrednio ze stacji w Ornecie, nie "kaleczono by" linii olsztyńskiej rozjazdem.
Niestety nie wyjaśni nam to genezy tej konstrukcji "skrótu do praowozowni) - wszak istniała przed wojną. Nie wyjaśni także tajemnic drugiego nasypu - łuku (ten niby do PGR) - który przed wojną nie istniał!

4. Co znaczy określenie "dobrze zachowany tunel (dość długi i co najważniejsze suchy)" !?? Czy chodzi tu o obetonowany przepust (melioracyjny) - czy może raczej wiadukt-przejazd? Tzn. jakie ma to cudo mniej-więcej rozmiary - 1 x 1 m - czy może raczej 4 x 3 m???
W którym miejscu łączą się nasypy - zaznaczyłem punkty dla lepszej orientacji (1 - 2 - 3 - ostatni przyda się także przy dalszych pytaniach). Jeśli "tunel" jest wiaduktem to zapewne przy tej samej drodze, która przechodzi innym wiaduktem nad linią olsztyńską (pkt 2), jeśli przepust - to zapewne nad zazanczonym ciekiem wodnym (pkt 1).

5. Czy "zniszczony mostek nad torowiskiem" był gdzieś w rejonie oznaczonym nr 3 ? Czyli w miejscu głębszego wykopu "kolejowego"?

6. W którym miejscu przebiegał dalszy odcinek do samego PGR Karbowo? Czy tak jak próbowałem narysować? A może wcale takowego nie było - tylko ten "łuk" od linii Olsztyńskiej?

7. Czy przy linii olsztyńskiej istnieją w miejscu obu wymienionych "odgałęzień" (41,5 oraz 43,1 km) jakiekolwiek ślady po posterunkach - np. zarośnięte fundamenty, porozrzucane cegły, gruz?

7. Pozostałości kolei na Kaszunach? Przecież osada leży jakieś 4 km od dawnej linii !!? Może to tylko ogólne określenie odcinka koło Wolnicy??? A może znów chodzi o jakieś tajemnicze PGR-bocznice - a może związane z fortyfikacjami lidzbarskimi?

Na razie wystarczy aptekarstwa :) Z góry dzięki za trud bliższych objasnień. Załączam poprawioną mapkę.

Obrazek
CM

Post autor: CM »

Acha - żeby wyswietlił się "nowy" rysunek - mapa, trzeba "odświeżyć" stronę w przeglądrce - bo ładuje się stary (z plików Temporary Internet Files) .
CM

Wspólnym wysiłkiem :)

Post autor: CM »

Koniec tajemnic.

Piotrek Janik podrzucił mi dokładną mapę 1:25000, nałożyłem ją na najstarszą posiadaną mapę linii Gutkowo-Braniewo i zapaliła się wreszcie nadpalona stara żarówka.

Południowy łuk koło PGR Karbowo nie jest żadną rolniczą bocznicą, tylko pierwotnym przebiegiem linii w początkach XX wieku. Przy przedudowywaniu jej w latach 30 na wschodniopruskie "CMK" wyprostowano odcinek między kliometrem 41,5 a 43,1. Wymagało to sporych prac ziemnych - przekopania się przez spore wzgórze i pokonania niewielkiego bagienka. "Przeniesiono" wówczas na nowy odcinek również wiadukt i dwa nowe przepusty.
Pozostaje sprawa odcinka bliżej Ornety - tj. "skrótu" od km 43,1 do rejonu nowobudowanej parowozowni. Tędy linia nie przebiegała - przynajmniej "za Niemca". Już wcześniej wspominałem, że tu linia ma identyczny przebieg zarówno w pocz XX wieku jak i w latach 30 i obecnie. Być może tak Niemcy zamierzali przedłużyć nowozbudowany prosty odcinek (ten wspomniany 41,5 - 43,1 km), ale z nieznanych przyczyn zarzucono ten pomysł. I to jedyna tajemnica... dlaczego? Pewnie wiąże się to wszystko w jeden supeł z tajemnicami orneckiej parowozowni - ale to już inne zagadnienie.

Wspomniany we wcześniejszych postach "most" z rejonu kolonii Opin jest w rzeczywistości wiaduktem kolejowym nad lokalną drogą. "Tunel" na połączeniu to po prostu długi przepust.
Nie wiem jeszcze co z tą hipotetyczną "peereleowską" bocznicą do PGR, ale jest bardzo prawdopodobne, że gdyby jednak istniała, to puszczono by ją (w latach 1950-70 ?) prosto ze stacji w Ornecie właśnie tym niedokończonym północnym skrótem koło kolonii Opin i dociągnięto do pól koło PGR po starym fragmenice trasy. Oszczędność same korzyści!
Byłoby to logiczniejsze rozwiązanie niż budowa nowego posterunku odgałęźnego na 43,1 km i utrudnianie ruchu na linii głównej!!!

Pozostaje "bocznicowe" pytanie do Darka i innych kolegów z Ornety. Czy rzeczywiście istniała jakaś bocznica do samego PGR Karbowo, czy kończyła się może w rejonie podkarbowskich pól na starym łuku trasy?

Nałożenie mapek poniżej.

Obrazek
Gość

Dobra robota

Post autor: Gość »

Mostek ten z całą pewnością jest kolejowy. Tym bardziej że wzdłuż starego torowiska zachowały się jeszcze słupki (poniemieckie) kilometrowe. tak tory zaraz za nastawnią są w wąwozie, później poziom się wyrównuje i przechodzi w nasyp. Wchodząc w las ponownie przechodzi w wąwóz i znowu w nasyp itd. ten tunel mógł być od jakiegoś strumyka, tyklo ze żadnego już tam nie ma (wyparował?). Przez ten mostek nie biegnie zadna droga, czy ścieżka, tyklo pod mostkiem i jestem pewnien co do jego pochodzenia. ten nunel jest raczej mały, mogłem jednocześie dotykać jego dwóch ścian. Nasyp łączy się tak ok. 1. na samym zwężeniu pomiędzy starą a nowa trasą.
ODPOWIEDZ