Olsztyński Dworzec Główny

Historia dróg żelaznych;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Stellwerk

Post autor: Stellwerk »

Współczesna wersja stojaka, którego model jest na obrazku zamieszczonym przez feyga, jest do obejrzenia na przedostatniej stronie tego katalogu.

Oczywiście nie rozwiązuje to problemu dręczącego Rainy31'ego: czy to ustrojstwo z daszkiem to alternatywna wersja stojaka, a jesli tak, to jak tam wieszano/wkładano płozy.
GENERAŁ
Pospieszny
Posty: 126
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:53
Lokalizacja: małopolska

Post autor: GENERAŁ »

Poprawna data zrobienia tego zdjęcia to lipiec 1985 roku, Pt47-100 była na stanie MD Olsztyn od listopada 1984 roku.
GENERAŁ
Pospieszny
Posty: 126
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:53
Lokalizacja: małopolska

Post autor: GENERAŁ »

A tak wygladał inny stojak na płozy przy hali parowozowni w 1985 roku.
Załączniki
stojak na płozy z MD Olsztyn.jpg
Awatar użytkownika
Rainy31
Pospieszny
Posty: 162
Rejestracja: 17 lip 2010, 01:49
Lokalizacja: okolice Warszawy

ogrodzenie

Post autor: Rainy31 »

Wiem, że pytania, które stawiam, bywają dziwne. Gdy przy rekonstrukcji chce się być wiernym prawdzie rzeczy błahe nabierają znaczenia.
Tym razem chodzi o ciągnący się wzdłuż peronu 1 płot oddzielający perony od placu Konstytucji, a dokładniej od trawnika, przy którym są budki handlarzy. Został postawiony na pewno po zbudowaniu dzisiejszego dworca, a więc około roku 1972. Doszedłem do wniosku, że wygląda trochę inaczej niż pierwotnie. Dziś półkoliste zaczepy słupków nie są wykorzystane, a prostokąty z siatką są dospawane do poziomych poprzeczek. Te prostokąty są takie same jak na płotku miedzy torami, który dopiero po roku 1986 zastąpił płotek poniemiecki. Niewykorzystane zaczepy występują o dziwo tylko po jednej stronie słupków, co pokazuję na wizualizacji.
Czy ktoś wie jak pierwotny płot mógł wyglądać? A może gdzieś podobny dotrwał? Będę wdzięczny za wszelkie sygnały o podobnych płotkach.

Obrazek

Powyżej pokazałem pierwotne zaczepy. Poniżej te zaczepy są zasłonięte przez dospawane poprzeczki.

Obrazek
Awatar użytkownika
Rainy31
Pospieszny
Posty: 162
Rejestracja: 17 lip 2010, 01:49
Lokalizacja: okolice Warszawy

kotłownia

Post autor: Rainy31 »

Witam po małej przerwie. Zająłem się ostatnio kotłownią. Niestety na razie nie jestem w stanie pokazać jaka była elegancka, kiedy powstała. W szczególności problem sprawiają wymiary cegieł. Nie pomierzyłem ich kiedy w lutym byłem na miejscu, a teraz gdy pracuję na zdjęciach i planach, jak zwykle coś się nie zgadza.

Kotłownia to dla mnie ważne miejsce. Z niej szła najpierw pod ziemią, a potem nad wiatami, rura dostarczająca pary na zielony płotek między peronami. W budynku znajdowały się trzy kotły. Może ktoś ma jakieś zdjęcie przykładowych, albo plany. Zapewne są dawno zdemontowane, a nawet gdyby nie, to i tak te stare budynki ktoś wynajmuje i wstępu do środka na razie nie ma.

Ale zauważyłem niezbyt zrozumiałą zmianę. Na planie z grudnia roku 1961 na elewacji południowej znajdował się na dole prostokątny otwór, przez który wrzucano węgiel, zapewne zamknięty klapą. W roku 1984 klapa, pewnie ta sama, już jest znacznie wyżej, w miejscu okna, a otwór zabetonowano (w każdym razie dziś jest zabetonowany). Przy okazji zmieniono kształt dachu, zrobiono wcięcie na klapę no i umieszczono jakiś napęd, który klapę zamykał.

Interesuje mnie ten napęd, bo praktycznie go nie widać, oraz co za sens był w umieszczeniu klapy tak wysoko. Węgiel łatwiej sypać w dół niż do góry.

Ponieważ robię rekonstrukcję z 1979 roku może jakimś cudem ktoś pamięta, kiedy ta zmiana nastąpiła. Wolałbym robić oryginalną wersję, aktualną na rok 1961, bo poprawiona budynek oszpeciła.
elewacja_poludniowa.PNG
Ostatnio zmieniony 26 sie 2020, 19:29 przez Rainy31, łącznie zmieniany 1 raz.
GENERAŁ
Pospieszny
Posty: 126
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:53
Lokalizacja: małopolska

Post autor: GENERAŁ »

Koło kotłowni podstawiano węglarkę z węglem . Podstawiano żuraw samojezdny EDK z łyżką do nabierania węgla i wsypywano do górnego spustu w kotłowni. W ten sam sposób zaopatrywano węgiel w zasiekach węglowych przy naborze węgla do parowozów. Dawniej węglarkę podstawiano przy kotłowni, otwierano drzwi boczne i ręcznie wsypywano węgiel do otworu który był na wysokosci drzwi węglarki.
Załączniki
Ty2 Olsztyn 1987kadr.jpg
GENERAŁ
Pospieszny
Posty: 126
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:53
Lokalizacja: małopolska

Post autor: GENERAŁ »

znalazłem zdjecie klapy do kotłowni , ale napędu nie widać.
Załączniki
Ty2-1389 Olsztyn 1984 kadr.jpg
Awatar użytkownika
Rainy31
Pospieszny
Posty: 162
Rejestracja: 17 lip 2010, 01:49
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post autor: Rainy31 »

Wiem, że moje pytania starym miłośnikom kolei wydaja się prymitywne. Tym bardziej jestem wdzięczny Generałowi za zdjęcia i wyjaśnienie.

Teraz dokładniej widać jak bardzo oszpecono budynek w imię zrozumiałej wygody. Cały szczyt został rozwalony. Dziś przynajmniej te luki są załatane.

Sądziłem, że element w kształcie litery V miał na ostrym końcu bloczek, po którym szła lina do zamykania klapy. Ta hipoteza okazuje się błędna.

Spotkałem ogłoszenie o sprzedaży żurawia kolejowego EDK-300 wyprodukowanego w 1978 roku. To by znaczyło, że w końcu lat 70-tych podobny żuraw prawie na pewno był używany do obsługi kotłowni w Olsztynie.

Jednak budynek został tak spaskudzony, że jestem za odtworzeniem go w stanie pierwotnym.
Awatar użytkownika
Sebastian Marszał
ZWROTNICZY
Posty: 637
Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Sebastian Marszał »

Rainy31 pisze: Spotkałem ogłoszenie o sprzedaży żurawia kolejowego EDK-300 wyprodukowanego w 1978 roku. To by znaczyło, że w końcu lat 70-tych podobny żuraw prawie na pewno był używany do obsługi kotłowni w Olsztynie.
Jeśli mowa o dźwigu EDK to ten został pocięty na złom po wypadku pod Ornetą.
mgr inż. Sebastian Marszał
Awatar użytkownika
Rainy31
Pospieszny
Posty: 162
Rejestracja: 17 lip 2010, 01:49
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post autor: Rainy31 »

Dzięki, Sebastianie! Nie spodziewałem się, że mogą istnieć zdjęcia tego żurawia. Niestety już nie można na nim sprawdzić kiedy został wyprodukowany. Może jest jakiś protokół kasacji? Gdzie? W końcu to urządzenie warte wiele tysięcy złotych.

Mnie jako laika oczywiście zastanawia czy ten żuraw to rzeczywiście to o czym rozmawiamy, czy mianowicie nie było ich więcej i czy łyżka do nabierania węgla mogła być do niego doczepiana.
Awatar użytkownika
Sebastian Marszał
ZWROTNICZY
Posty: 637
Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Sebastian Marszał »

W sumie w Olsztynie były trzy dźwigi EDK 300, EDK 80 oraz dźwig którego oznaczenia nie pamiętam ale wiem, że był na tzw kabel i pracował przy kotłowni kontenerowej. Pozostał EDK80, który ma przyczepianą łyżkę, która zasilała 3x400V.
Dźwig EDK 300 był jednym z trzech (układ wózków i rodzaj napędu) stąd decyzja o kasacji gdyż naprawa wózków była kosztowna, a w zapasie nie zostały bo pocięto je wcześniej.
Proponuje dowiadywać się w PKP Cargo Północny Zakład Spółki w Gdyni.
mgr inż. Sebastian Marszał
GENERAŁ
Pospieszny
Posty: 126
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:53
Lokalizacja: małopolska

Post autor: GENERAŁ »

W 1988 roku dźwigiem do nawęglania był ten z ponizszego zdjęcia. Niestety zdjęcie dosyć kiepskiej jakości.
Załączniki
Dźwig Olsztyn 1988.jpg
Awatar użytkownika
komel11
Towarowy
Posty: 17
Rejestracja: 29 mar 2010, 14:20
Lokalizacja: Dobre Miasto/Olsztyn

Post autor: komel11 »

Taka ciekawostka z aukcji. To chyba na zapleczu młyna, w tle perony.
Załączniki
$(KGrHqJ,!h!FEJQ6Ut2sBRNkjS0iOw~~60_12.jpg
Awatar użytkownika
Rainy31
Pospieszny
Posty: 162
Rejestracja: 17 lip 2010, 01:49
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post autor: Rainy31 »

Co do żurawia na razie nie mam nic do dodania. Jestem w temacie dyletantem.

Komel prawidłowo umiejscowił znalezione zdjęcie. Zastanawiające, że samochody z kierowcami podróżują pociągami.

No i widać krawędź peronową przy młynie. Istniała jeszcze w roku 1979:
Obrazek
Awatar użytkownika
Sebastian Marszał
ZWROTNICZY
Posty: 637
Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Sebastian Marszał »

komel11 pisze:Taka ciekawostka z aukcji. To chyba na zapleczu młyna, w tle perony.
Dokładnie tak bo tam była tzw rampa wojskowa do załadunku platform.
mgr inż. Sebastian Marszał
ODPOWIEDZ