Radziecki zarząd polskich kolei 1944-1945...
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
- Marcin Przegiętka
- Pospieszny
- Posty: 155
- Rejestracja: 10 lip 2006, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa / Toruń
Radziecki zarząd polskich kolei 1944-1945...
Radziecki zarząd polskich kolei 1944-1945...
Temat raczej słabo do tej pory zbadany.
Może kogoś zainteresują te dwie umowy, które opublikowano na stronie MSZ.
Umowa między PKWN a Rządem ZSRR o trybie eksploatacji i zarządu kolejami Polskimi na czas wojny. 1944-11-05
http://www.traktaty.msz.gov.pl/fd.aspx? ... 012666.pdf
Umowa między Polskim Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej i Rządem ZSRR o przekazaniu Ministerstwu Komunikacji RP zarządu nad kolejami żelaznymi w Polsce. 1945-07-11
http://www.traktaty.msz.gov.pl/fd.aspx? ... 012671.pdf
Szczególnie ciekawy jest art. 5 drugiej umowy:
"Rząd Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich [...] przerywa natychmiast w Polsce wszelki demontaż warsztatów i parowozowni, środków łączności, sygnalizacji i przekazuje odcinki kolejowe, warsztaty i parowozownie pod zarząd administracji polskich kolei."
Temat raczej słabo do tej pory zbadany.
Może kogoś zainteresują te dwie umowy, które opublikowano na stronie MSZ.
Umowa między PKWN a Rządem ZSRR o trybie eksploatacji i zarządu kolejami Polskimi na czas wojny. 1944-11-05
http://www.traktaty.msz.gov.pl/fd.aspx? ... 012666.pdf
Umowa między Polskim Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej i Rządem ZSRR o przekazaniu Ministerstwu Komunikacji RP zarządu nad kolejami żelaznymi w Polsce. 1945-07-11
http://www.traktaty.msz.gov.pl/fd.aspx? ... 012671.pdf
Szczególnie ciekawy jest art. 5 drugiej umowy:
"Rząd Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich [...] przerywa natychmiast w Polsce wszelki demontaż warsztatów i parowozowni, środków łączności, sygnalizacji i przekazuje odcinki kolejowe, warsztaty i parowozownie pod zarząd administracji polskich kolei."
Pozdrawiam,
Marcin
"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
Marcin
"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
Radziecki zarząd polskich kolei 1944-1945... - umowy
Sprawa wojskowego zarządu radzieckiego na PKP oraz skala grabieży mienia i infrastruktury kolejowej przez RKKA na dobrą sprawę nie są dokładnie przebadane. Rosjanie oczywiście z trudem respektowali umowy zawarte z rządem PKWN, a "trofiejne bataliony" czerwonoarmistów poczynały sobie dość swobodnie na Ziemiach Odzyskanych, które traktowały jako zdobyte terytorium III Rzeszy, a nie RP.
W popularnej literaturze kolejowej pojawia się np. wątek grabieży przez RKKA trakcji 15 kV na Dolnym Śląsku na mocy rzekomego "porozumienia nr 9484 z 8 VII 1945 r. między rządem polskim i radzieckim". Sprawa tej umowy, która ewidentnie nigdy nie istniała, pojawia się o dziwo nawet w publikacjach naukowych (np. Przegląd Geograficzny 76(2), 2004, art. Z. Taylora pt. Demontaż linii kolejowych przez Armię Czerwoną na ziemiach polskich). Umowy między Polską a ZSRR nigdy nie były numerowane, a datowane. Zresztą nie było ich aż tak dużo, by osiągnęły nr 9484. Jeśli ktoś jest zainteresowany, mogę podzielić się danymi nt. tropienia tej sprawy swego czasu i to wówczas na zupełnie oficjalnym gruncie.
Warto pamiętać, że w AAN są dokumenty Rządu Lubelskiego (transport), w których pojawiają się raporty o ogromnej skali grabieży w wydaniu czerwonoarmistów na ziemiach polskich od 1944 r., która mogła przekraczać skalę grabieży w wydaniu Niemców. Dotyczyło to także spraw kolejowych.
W popularnej literaturze kolejowej pojawia się np. wątek grabieży przez RKKA trakcji 15 kV na Dolnym Śląsku na mocy rzekomego "porozumienia nr 9484 z 8 VII 1945 r. między rządem polskim i radzieckim". Sprawa tej umowy, która ewidentnie nigdy nie istniała, pojawia się o dziwo nawet w publikacjach naukowych (np. Przegląd Geograficzny 76(2), 2004, art. Z. Taylora pt. Demontaż linii kolejowych przez Armię Czerwoną na ziemiach polskich). Umowy między Polską a ZSRR nigdy nie były numerowane, a datowane. Zresztą nie było ich aż tak dużo, by osiągnęły nr 9484. Jeśli ktoś jest zainteresowany, mogę podzielić się danymi nt. tropienia tej sprawy swego czasu i to wówczas na zupełnie oficjalnym gruncie.
Warto pamiętać, że w AAN są dokumenty Rządu Lubelskiego (transport), w których pojawiają się raporty o ogromnej skali grabieży w wydaniu czerwonoarmistów na ziemiach polskich od 1944 r., która mogła przekraczać skalę grabieży w wydaniu Niemców. Dotyczyło to także spraw kolejowych.