Pasażer wychodzi z "tła"?

Obecne oblicze stalowych szlaków;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Radek
InterCity
Posty: 306
Rejestracja: 18 paź 2004, 12:52
Lokalizacja: Ostróda / Kraków

Pasażer wychodzi z "tła"?

Post autor: Radek »

PKP SA - Aktualności

06 grudnia 2004

Pasażer wychodzi z tła
Nie ma sporu między PKP i Instytutem Rozwoju i Promocji Kolei – jak można by wnioskować po lekturze artykułów na temat rozkładu jazdy pociągów, opublikowanych w „Pulsie Biznesu”. Nie ma sporu – jest problem: rozkład jazdy.
Dla pasażerów to najważniejsza spośród ofert PKP, rodzaj kolejowej Biblii, której zasady powinny być niewzruszone i która powinna potwierdzać tezę, że kolej ciągle jest najpewniejszym środkiem transportu. Tyle teoria. Praktyka jaka jest – każdy widzi. Rozkład jazdy pociągów od lat przypomina narzędzie tortur, którym katują się... sami kolejarze, w myśl zasady – to jest NASZ rozkład jazdy, on jest DLA NAS i to MY będziemy z niego korzystali. Klient, pasażer, jego przyzwyczajenia i oczekiwania – to zeszło na dalszy plan. Niestety, do tego poziomu dostosowały się niektóre samorządy wojewódzkie. Część z nich, mimo próśb kolejarzy o konkretne propozycje połączeń, ograniczyła się do zaplanowania (z reguły niższych) wydatków na dofinansowanie przewozów i przekazania informacji o oczekiwanej ilości połączeń. Szkoda...

Tymczasem dobry rozkład jazdy pociągów może być pobudzać wzrost opłacalności przewozów, a co za tym idzie – wpływać na poziom dofinansowania z budżetu samorządu i poziom strat (lub zysków) w PKP. Im lepszy, tym większe przyniesie efekty. Samorządy, które zamawiają przewozy koleją, powinny więc robić wszystko, żeby rozpoznać lokalny rynek, zamówić i opłacić tyle pociągów, ile jest niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania regionalnego transportu. Dominuje jednak zasada: interesuje nas pociąg, który wozi ludzi do ostatniej stacji przed GRANICĄ województwa i ani kilometr dalej! To nic, że potoki pasażerskie płyną w kierunku wielkich miast z różnych stron, że trzeba je planować pod rzeczywiste potrzeby klientów (trzeba je znać!), że można aktywnie sterować rodzajami środków transportu i decydować o wzmocnieniu lub ograniczaniu przewozów na niektórych liniach. Samorządy i kolejarze popełniają ten sam grzech – widzą pasażera w tle, a nie na pierwszym planie. To należy zmienić.

Chcę, za pośrednictwem „Pulsu Biznesu” zgłosić plan zarządu PKP S.A., który doprowadzi do radykalnej zmiany. Od 16 grudnia br. Grupa PKP przygotowywać będzie nowy – obowiązujący nawet przez trzy pełne lata – rozkład jazdy pociągów pasażerskich, w którym stałe i niewzruszalne będą godziny odjazdów ze stacji początkowych pociągów międzywojewódzkich (osobowych i pośpiesznych) oraz Intercity; do nich dopasowywane będą co roku połączenia lokalne. Ten szkielet komunikacyjny powstanie z poszanowaniem interesów przewoźników, po uwzględnieniu doświadczeń minionych lat i opinii pasażerów prezentowanych na stronach internetowych PKP. Do budowy rozkładu zaprosimy nie tylko analityków z PKP, ale także zespoły samorządowe, entuzjastów kolejowych, hobbystów. Zapraszamy również Instytut Rozwoju i Promocji Kolei – pod warunkiem, że będzie to usługa non profit...

Połączenia lokalne będą dopasowane do tego szkieletu corocznie, wspólnie z samorządami, na podstawie dostępnych im analiz rynku i potrzeb lokalnych społeczności. Nowy rozkład, który obowiązywać będzie od końca 2005 roku, zostanie opublikowany co najmniej miesiąc przed jego wprowadzeniem.

Od 16 grudnia czekamy zatem na opinie pasażerów PKP. Dzięki tej wymianie informacji (www.pkp.pl) i wsparciu m. in. czytelników „Pulsu Biznesu” polska kolej dorobi się klarownego i odpowiadającego jej klientom rozkładu jazdy.
Tu stacja Iława, tu stacja Iława Główna...:-)
CM

Oby to nie była powtórka z rozrywki

Post autor: CM »

Już raz - w związku z integracja jełropejską - PKP miały takie długoterminowe (min. 2 lata) SRJP sporządzać obligatoryjnie... no i cóż z tego wyszło? Nic - jak zwykle... a nie - przepraszam - teraz rozkład zmienia się w grudniu, lutym, marcu i czasem w lecie :( Tak to bywa z reformami ;) Po prostu - długoterminowe planowanie to nie w Polsce, gdzie sejm może nagle sypnąć kasę, samorząd zabrać ją na co innego, może wyskoczyc dziura w budżecie (gwarantowana na jesień 2005). Obym sie mylił.
Tomek
Ekspres
Posty: 248
Rejestracja: 25 wrz 2004, 20:32
Lokalizacja: Pisz/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Tomek »

teraz rozkład zmienia się w grudniu, lutym, marcu i czasem w lecie
Nie do końca. Biorąc ilość poprawek w tym roku rozkład zmieniał się co około 30 godzin :lol:
ODPOWIEDZ