Kolej w Zurominie

Historia dróg żelaznych;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

thering25
Towarowy
Posty: 23
Rejestracja: 12 cze 2009, 14:47
Lokalizacja: Harrow on the Hill

Kolej w Zurominie

Post autor: thering25 »

Witajcie
Buszowalem po tym forum juz od jakiegos czasu i wreszcie zdobylem sie na posta.
Wiem, ze moze geograficznie wybiegne poza obszar, w ktorym sie poruszacie, ale moze ktos bedzie w statnie mi podpowiedziec cos na temat kolei w Zurominie.
Otoz od dziecka - to juz przeszlo 20 lat - slyszalem opowiesci, ze kiedys jakoby miasto Görtzen - (dzis Zuromin, woj. Mazowieckie) posiadalo polaczenie kolejowe z Dzialdowem (Soldau).
Wiele legend krazylo na ten temat, przyprawiajac mieszkancow tego pierwszego miasta o ataki agresji (bo jak zareagowac na zaczepki typu: 'jak tam dworzec w Zurominie')
Moje pytanko brzmi - czy ktos zna i bylby w stanie przyblizyc mi troche historie tej (nie)istniejacej linii kolejowej.

Z gory dziekuje za pomoc.
Awatar użytkownika
Marcin Przegiętka
Pospieszny
Posty: 155
Rejestracja: 10 lip 2006, 14:53
Lokalizacja: Warszawa / Toruń

Post autor: Marcin Przegiętka »

Brzmi intrygująco. Prawdę mówiąc poruszony przez Ciebie temat stanowi dla mnie zaskoczenie. Jestem rodzinie związany z Działdowem i interesuję się historią kolei w tym regionie, ale o linii z Działdowa do Żuromina nic nigdy nie słyszałem. Może chodzi o jakąś kolejkę wąskotorową? Albo o niezrealizowane plany? Czy możesz nas Kolego naprowadzić na jakiś ślad?
Pozdrawiam,
Marcin

"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
kuba_mk
DYŻURNY RUCHU
Posty: 122
Rejestracja: 21 paź 2005, 18:31
Lokalizacja: Lidzbark Welski
Kontakt:

Post autor: kuba_mk »

Przed podpisaniem Traktatu Wersalskiego Niemcy oferowali Polakom budowę linii kolejowej Mława - Żuromin - Lidzbark w zamian za odstąpienie miasta Działdowa, gdyż bardzo im na nim zależało. Dzięki tej linii możnaby nadal bezkolizyjnie i bez pośredniczenia Prus w tranzycie podróżować z Warszawy do portów nadmorskich (przez Laskowice). Jednak na mocy Traktatu Wersalskiego Działdowo, wraz z kluczowym węzłem kolejowym, zostało przyznane Polsce bez plebiscytu i na tym skończyła się historia kolei w Żurominie. Gdzieś czytałem, że planowana była też linia Rypin - Górzno - Radoszki (wąskotorowa?) Ale to chyba kolega Marcin będzie miał więcej na ten temat do powiedzenia...
Awatar użytkownika
Marcin Przegiętka
Pospieszny
Posty: 155
Rejestracja: 10 lip 2006, 14:53
Lokalizacja: Warszawa / Toruń

Post autor: Marcin Przegiętka »

To bardzo ciekawe, ale muszę przyznać, że czytałem sporo na temat traktatu wersalskiego i nigdzie nie spotkałem takiej niemieckiej propozycji (tzn. budowy kolei omijającej Działdowo). Wiem że wspominał o takim projekcie autor jednej z historycznych monografii Działdowa, jednak nie podawał źródeł (brak przypisów). Czy możesz mnie naprowadzić na publikację, gdzie ktoś o tym pisze? Najlepiej gdyby również podawał źródła, na których się opierał...
Pozdrawiam,
Marcin

"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
kuba_mk
DYŻURNY RUCHU
Posty: 122
Rejestracja: 21 paź 2005, 18:31
Lokalizacja: Lidzbark Welski
Kontakt:

Post autor: kuba_mk »

Marcin Przegiętka pisze: Czy możesz mnie naprowadzić na publikację, gdzie ktoś o tym pisze? Najlepiej gdyby również podawał źródła, na których się opierał...
Proszę bardzo:
Ks. Stanisław Kardasz (red.); Diecezja Toruńska. Historia i teraźniejsość. Tom 6 Dekanat Działdowski; Toruńskie Wydawnictwo Diecezjalne; Toruń 1999; s. 14

W literaturze jest około setki źródeł. Nie ma jednak przypisów do konkretnych pozycji...
Awatar użytkownika
Marcin Przegiętka
Pospieszny
Posty: 155
Rejestracja: 10 lip 2006, 14:53
Lokalizacja: Warszawa / Toruń

Post autor: Marcin Przegiętka »

Świetnie, dzięki za wskazówki, postaram się to sprawdzić i sięgnąć do źródeł - zobaczymy co z tego wyniknie.
Pozdrawiam,
Marcin

"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
thering25
Towarowy
Posty: 23
Rejestracja: 12 cze 2009, 14:47
Lokalizacja: Harrow on the Hill

Post autor: thering25 »

Witajcie!
Dziekuje za tak szybka odpowiedz. Czyli wyglada na to, ze linia do Zuromina nigdy nie byla wybudowana i na planach sie zakonczylo.
Swoja droga, slyszalem juz tyle opowiesci na temat kolei w Zurominie, ze zatracilem rachube - a bez wiarygodnych danych czyli literatury - ciezko jest cos znalezc. Jedna z nich mowila, ze Zuromin mial polaczenie kolejowe, ale wycofujacy sie Rosjanie rozszabrowali linie i rozebrali prawie wszystko ... ale to pewnie czyjas opowiesc, nie poparta zadnymi dowodami...

Pozdrawiam tez Kube z Lidzbarka - takze wychowalem sie w Lidzbarku Welskim (Pl. Hallera, przy ul. Krotkiej).
Pozdrawiam

Krzysztof Gutowski
thering25
Towarowy
Posty: 23
Rejestracja: 12 cze 2009, 14:47
Lokalizacja: Harrow on the Hill

Post autor: thering25 »

Chyba znalazlem cos pod tym linkiem:

http://www.dzialdowo.um.gov.pl/?p=docum ... bar_id=378

Ale to tylko namiastka. Dla tych, co nie moga sie tam dostac cytat z artykulu ponizej:
(artykul p. Dr P Bystrzyckiego)

"Zasadnicza zmiana w dziejach miasta i ziemi działdowskiej dokonała się po zakończeniu I
wojny światowej. Traktat wersalski podpisany 28 VI 1919 r. wprowadzał nowy, powojenny
ład na kontynencie europejskim. Decydował również o odrodzeniu się po okresie zaborów
państwa polskiego. Zgodnie z brzmieniem 13 punktu Orędzia Prezydenta USA W. TH.
Wilsona wygłoszonego 8 I 1918 r. do amerykańskiego Kongresu, odradzające się państwo
polskie miało uzyskać dostęp do Morza Bałtyckiego. Sprawa bezpośredniego połączenia
kolejowego pomiędzy Warszawą – stolicą odradzającej się Polski, a wybrzeżem Bałtyku była
analizowana przez Komisję do Spraw Polskich podczas obrad konferencji wersalskiej.
Uznano, że koniecznym będzie włączenie w granice Polski węzła kolejowego w Działdowie.
Wtedy linia kolejowa z Warszawy do Bałtyku będzie cały czas przebiegać przez terytorium
Polski. Jako ciekawostkę pragnę dodać, że gdy powyższe plany prasa niemiecka opisywała w
Prusach Wschodnich, władze tej dzielnicy proponowały wybudowanie na koszt Niemiec linii
kolejowej przez Żuromin, aby tylko nie odrywać Działdowszczyzny od Prus Wschodnich.
Propozycja niemiecka została odrzucona, a w traktacie wersalskim znalazł się art. 28, który
wytyczał granicę Prus Wschodnich z Polską i decydował o odłączeniu z powiatu nidzickiego
ziemi działdowskiej i włączeniu jej do odradzającej się Polski.
Podjęte w czerwcu 1919 r.
postanowienia traktatu wersalskiego weszły w życie 10 I 1920 r. Dlatego przejmowanie z rąk
niemieckich terenów włączanych do Polski dokonało się dopiero w styczniu i lutym 1920 r."
Pozdrawiam

Krzysztof Gutowski
Awatar użytkownika
Marcin Przegiętka
Pospieszny
Posty: 155
Rejestracja: 10 lip 2006, 14:53
Lokalizacja: Warszawa / Toruń

Post autor: Marcin Przegiętka »

@thering25, Twój link wiele wyjaśnił. Dotarłem do książki Piotra Bystrzyckiego, "Działdowszczyzna w latach II Rzeczypospolitej" Olsztyn 1997, autora także przytoczonego przez Ciebie tekstu.
Treść na stronach 14-15 książki jest w zasadzie zbliżona, ale w książce są już przypisy. Autor powołuje się na publikację: F. Gause, "Geschichte des Amtes und der Stadt Soldau", Marburg 1959, s. 346.
W skrócie treść jest następująca:
Traktat (u Gauseego: dyktat) wersalski, którego ustalenia zostały przedstawione delegacji niemieckiej 7 maja 1919 r., przyznawał Działdowo Polsce z uwagi na przebiegającą przez miasto kolej Warszawa – Mława – Działdowo – Brodnica – Laskowice – Gdańsk. Tym samym odstąpiono od zasady wyznaczania granic według kryteriów etnograficznych, która była dewizą obrad konferencji na rzecz argumentów komunikacyjnych. Zresztą polscy historycy się z tym zgadzają, i nie ma w zasadzie wątpliwości dlaczego jedyny skrawek Prus Wschodnich przypadł Polsce bez plebiscytu.
Władze prowincji i miasta szukały drogi wyjścia, podnoszono argument, zresztą słuszny, że Działdowo nie ma wcale większości Polskiej. Zgodnie z wynikami spisu ludności z 1910 r. większość w późniejszym powiecie działdowskim stanowili Mazurzy: 9140, dalej Niemcy: 8900 i Polacy: 4644. (Dane za: P. Bystrzycki, Działdowszczyzna w latach II Rzeczypospolitej, Olsztyn 1997, s. 50).
Niemiecka delegacja ostatecznie podpisała traktat 28 czerwca 1919 r. a 7 lipca 1919 r. został on przez Reichstag ratyfikowany. Na protesty było więc już za późno. Ale prezydent rejencji olsztyńskiej von Oppen wpadł na inny argument. 16 lipca zaproponował, że skoro Działdowo ma przypaść Polsce tylko z uwagi na kolej, należy zaproponować Polakom budowę na koszt Niemiec „Ersatzstrecke Mlawa – Suromin – Lautenburg” w zamian za zrzeczenie się Działdowa. Propozycja została faktycznie wysunięta 24 lipca 1919 r. w rozmowach z reprezentantem polskim Stefanem Łaszewskim, pierwszym wojewodą pomorskim, ale nie został ona przyjęta.
Z działdowskiego magistratu wysłano 10 lipca 1919 r. petycję do prezydenta Wilsona, jako głównego autora traktatu pokojowego, skarżąc się na decyzje podjęte w sprawie Działdowa, wbrew woli ludności, jednak pozostała ona bez odpowiedzi.
Na tym historia planów kolei w Żurominie się kończy. Projekt, bardzo zresztą ogólny, był omawiany tylko jako zagadnienie polityczne. W ciągu tych kilku tygodni w 1919 prawdopodobnie nie zdążono wykonać żadnych, nawet wstępnych projektów. A może były jeszcze jakieś inne plany?
Pozdrawiam,
Marcin

"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
stz
Towarowy
Posty: 1
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:47

Post autor: stz »

Witam. Jestem z Żuromina i bardzo zaciekawił mnie ten post. W przekazach ustnych starszych mieszkańców miasta krąży informacja, że przez Żuromin przebiegała linia kolejki waskotorowej. Zaczynała się w Lidzbarku i szła przez Zielun, Lubowidz, Żuromin aż do mostu w Bieżuniu. Ostatnio uzyskałem informacje, że biegla nawet do Sierpca. Kolejka została rozebrana w 1918 roku. Czy ktoś z Was ma jakieś bliższe informacje na ten temat? Nigdzie nie znalazłem na mapie linii kolejowej, zdjęć ani bliższych sprawdzonych informacji. Proszę o pomoc!
Awatar użytkownika
Marcin Przegiętka
Pospieszny
Posty: 155
Rejestracja: 10 lip 2006, 14:53
Lokalizacja: Warszawa / Toruń

Post autor: Marcin Przegiętka »

stz pisze: Nigdzie nie znalazłem na mapie linii kolejowej, zdjęć ani bliższych sprawdzonych informacji. Proszę o pomoc!
Hmm, ja też nic o tym nie słyszałem... W Lidzbarku istniał tartak, który pewnie miał kolejkę leśną, ale jej trasa nie sięgałaby chyba aż tak daleko, tym bardziej w okolice, gdzie lasów nie było.
Z drugiej strony niektóre kolejki wąskotorowe, nawet jeśli istniały przez kilka-kilkanaście lat, nie zostały zaznaczone na żadnych mapach (niestety dla okolic Lidzbarka i Żuromina nie ma kompletu map w serwisie Archiwum Map Zachodniej Polski). W tej sytuacji można jeszcze zajrzeć do prasy lokalnej i sprawdzić w archiwach.
Pozdrawiam,
Marcin

"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
ODPOWIEDZ