Też zwróciłem na to uwagę i zastanawiałem się, czy owo zanikanie toru to stan rzeczywisty, czy raczej wada reprodukcji (widać na dole coś w rodzaju pasma). Jeśli był to najazd na kozioł, to dlaczego nie ma żadnego znaku przy torze? Teoretycznie powinien być jakiś wskaźnik świadczący o końcu toru użytkowego.lyck pisze: I jeszcze jedno dojrzałem. Spojrzcie na szyny na samym dole pierwszego zdjęcia - chowają się pod piaskiem - a więc tor za chwilę się kończy, a fotograf musiał robić zdjęcia z kozła!
Ciekawe jak traktowały tę kwestię ówczesne przepisy?
Pozdrawiam!
) kibel widać tak dokładnie, że od razu chce się wejść i nasikać, elewator należy jeszcze do jakiegośtam Landwirtszaftu a i gęby są ohydne (ewidentnie pruskie, wręcz krzyżackie). Tu urwę, żeby nie dopuścić się nadinterpretacji a resztę analizy pozostawić Koleżeństwu.
Co prawda urzędasy byli przeważnie Niemcami - ale szeregowi pracownicy kolei to pewnie "nasi" 
