Album "Koleje. Nowy wymiar"
: 20 gru 2007, 21:04
Witam!
Otrzymałem ostatnio bardzo ciekawy album „Koleje. Nowy wymiar” opracowany również przez naszego „formowego” kolegę Ariela Ciechańskiego i jego żonę Judyta Kurowską-Ciechańską:
http://www.cartablanca.com.pl/sklep/pro ... cts_id=181
Album „Koleje. Nowy wymiar” to ilustracyjna kontynuacja przewodnika "KOLEJE" przedstawiające zachowane miejsca godne odwiedzenia przez miłośników kolei. Książka zawiera dużo zdjęć polskich pociągów z naciskiem na parowozy. Są to zdjęcia współczesne dokumentujące m.in.:
• istniejące obecnie wąskotorówki,
• parowozownie, muzea i pomniki,
• zabytkowe dworce i stacje ,
• zabytkowe linie i budowle inżynierii kolejowej,
• spotkania MK.
Mocnym atutem albumu są zdjęcia. Niektórych autorzy znani są i z naszego Forum np. „Doctor” Pawelczyk a inni z innych stron np. Wojciech Lis (ciekawy jestem ilu z Forumowiczów miało choć raz jego tapetę z Wolsztyna?).
Co do wad, jest ich kilka. Główną „zbrodnią” Ariela jest fakt, że zrobił z naszego rejonu kolejową pustynię. Za Nowym Dworem Gdańskim na Wschód do Płociczna i Białegostoku jest tylko Ełk i Stańczyki (linia Botkuny – Żytkiejmy). Zdjęć z naszego regionu też jest jak na lekarstwo (najlepiej obfotografowano parowozownię Ełk, ponieważ jest to obiekt średnio dostępny, zdjęcia stanowią ważne świadectwo niszczejącego tam taboru). To tak jakby nie istniała „nadzalewówka”, stacja w Budwitach czy most nad Wałszą w Pieniężnie. Korekty zapewne nie będzie, więc uświetnienie albumowe regionu to pewnie wyzwanie dla środowiska naszego Forum, co juz jest realizowane przez wielu kolegów. Widać jak długa droga przed promocją Warmii i Mazur ( i innych krain historycznych regionu).
Trochę obiektów z Polski też bym dodał np. Aleksandrów Kujawski, ale wybór ciekawych dworców jest OK. Zmartwiło mnie, że skierniewicka duma akumulatorowy zespół trakcyjny Wittfeld jest na „mikrozdjęciu”, za to pochodzący z Ełku Ol49-4 jest obok na całostronicowym zdjęciu. Jako rekompensata zostało przedstawione wnętrze Wittfelda na dwóch stronach, ale chyba na „pysk krokodyla” chętnie popatrzyłoby więcej osób.
Może warto też pomyśleć o podobnym albumie ilustrującym nasze dzisiejsze koleje z wszędobylskimi „kibelkami”, „bykami” i inną zwierzyną ze stadnin „prywaciarzy”?
Album gorąco polecam, jeśli czegoś szukacie sobie pod choinkę, to może być dobry prezent.
Pozdrawiam
PS:
Ukazał się również większy album:
http://www.cartablanca.com.pl/sklep/pro ... cts_id=187
Z zapowiedzi wiem, że oba albumy zawierają te same zdjęcia, w większym jest więcej tekstu. Mam pytanie do osób które widziały obie pozycje (a może do Autora?). Czy tych różnic jest na tyle dużo, aby interesować się zakupem kolejnego albumu?
Otrzymałem ostatnio bardzo ciekawy album „Koleje. Nowy wymiar” opracowany również przez naszego „formowego” kolegę Ariela Ciechańskiego i jego żonę Judyta Kurowską-Ciechańską:
http://www.cartablanca.com.pl/sklep/pro ... cts_id=181
Album „Koleje. Nowy wymiar” to ilustracyjna kontynuacja przewodnika "KOLEJE" przedstawiające zachowane miejsca godne odwiedzenia przez miłośników kolei. Książka zawiera dużo zdjęć polskich pociągów z naciskiem na parowozy. Są to zdjęcia współczesne dokumentujące m.in.:
• istniejące obecnie wąskotorówki,
• parowozownie, muzea i pomniki,
• zabytkowe dworce i stacje ,
• zabytkowe linie i budowle inżynierii kolejowej,
• spotkania MK.
Mocnym atutem albumu są zdjęcia. Niektórych autorzy znani są i z naszego Forum np. „Doctor” Pawelczyk a inni z innych stron np. Wojciech Lis (ciekawy jestem ilu z Forumowiczów miało choć raz jego tapetę z Wolsztyna?).
Co do wad, jest ich kilka. Główną „zbrodnią” Ariela jest fakt, że zrobił z naszego rejonu kolejową pustynię. Za Nowym Dworem Gdańskim na Wschód do Płociczna i Białegostoku jest tylko Ełk i Stańczyki (linia Botkuny – Żytkiejmy). Zdjęć z naszego regionu też jest jak na lekarstwo (najlepiej obfotografowano parowozownię Ełk, ponieważ jest to obiekt średnio dostępny, zdjęcia stanowią ważne świadectwo niszczejącego tam taboru). To tak jakby nie istniała „nadzalewówka”, stacja w Budwitach czy most nad Wałszą w Pieniężnie. Korekty zapewne nie będzie, więc uświetnienie albumowe regionu to pewnie wyzwanie dla środowiska naszego Forum, co juz jest realizowane przez wielu kolegów. Widać jak długa droga przed promocją Warmii i Mazur ( i innych krain historycznych regionu).
Trochę obiektów z Polski też bym dodał np. Aleksandrów Kujawski, ale wybór ciekawych dworców jest OK. Zmartwiło mnie, że skierniewicka duma akumulatorowy zespół trakcyjny Wittfeld jest na „mikrozdjęciu”, za to pochodzący z Ełku Ol49-4 jest obok na całostronicowym zdjęciu. Jako rekompensata zostało przedstawione wnętrze Wittfelda na dwóch stronach, ale chyba na „pysk krokodyla” chętnie popatrzyłoby więcej osób.
Może warto też pomyśleć o podobnym albumie ilustrującym nasze dzisiejsze koleje z wszędobylskimi „kibelkami”, „bykami” i inną zwierzyną ze stadnin „prywaciarzy”?
Album gorąco polecam, jeśli czegoś szukacie sobie pod choinkę, to może być dobry prezent.
Pozdrawiam
PS:
Ukazał się również większy album:
http://www.cartablanca.com.pl/sklep/pro ... cts_id=187
Z zapowiedzi wiem, że oba albumy zawierają te same zdjęcia, w większym jest więcej tekstu. Mam pytanie do osób które widziały obie pozycje (a może do Autora?). Czy tych różnic jest na tyle dużo, aby interesować się zakupem kolejnego albumu?