GIŻYCKO-KRUKLANKI- ZDJĘCIA POCIĄGÓW
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
Zgodnie z obietnicą kolejne fotki,niestety aura nie sprzyjała fotografowaniu i jakość nie jest najlepsza.
Penetrując teren dawnej stacji można dostrzec jeszcze krawędzie peronów, rampę załadunkową oraz drewniane podkłady porozrzucane wzdłuż torowiska.
widok na rozchodzące się szlaki kolejowe
- w prawo do Giżycka
- w lewo z widoczną drogą szutrową do Olecka
Przy oglądaniu tych zdjęć razem z rodzicami tak trochę z żalem powiedziałem im że szkoda że nie jeździliśmy pociągiem do Giżycka,i tu się zdziwiłem,bo mama powiedziała że nawet często...
Nie mogłem pamiętać,bo miałem wtedy dwa,może trzy lata , a szkoda.
Z przekazu rodziców wiem tylko,że gdzieś do 1979 roku nie było dobrego połączenia autobusowego z Kruklanek do Giżycka,więc alternatywą był pociąg.Rodzice nie są niestety MK i żadnych technicznych szczegółów nie byli mi w stanie powiedzieć.Udało mi się ustalić że wagony były piętrowe lub jednopokładowe z drewnianymi siedzeniami i zawsze ciągnęła je lokomotywa parowa,potwierdzili też fakt że pociąg poruszał się z "zawrotną" szybkością 20 może 30 km/h.Później to już komunikacja PKS,ale do dziś mam w pamięci nie raz zamykane szlabany na przejeździe i manewry Ty2 z lorami pełnymi dłużycy...
Tu był kiedyś przejazd, w dali za drzewami widać budynek stacji
Penetrując teren dawnej stacji można dostrzec jeszcze krawędzie peronów, rampę załadunkową oraz drewniane podkłady porozrzucane wzdłuż torowiska.
widok na rozchodzące się szlaki kolejowe
- w prawo do Giżycka
- w lewo z widoczną drogą szutrową do Olecka
Przy oglądaniu tych zdjęć razem z rodzicami tak trochę z żalem powiedziałem im że szkoda że nie jeździliśmy pociągiem do Giżycka,i tu się zdziwiłem,bo mama powiedziała że nawet często...
Nie mogłem pamiętać,bo miałem wtedy dwa,może trzy lata , a szkoda.
Z przekazu rodziców wiem tylko,że gdzieś do 1979 roku nie było dobrego połączenia autobusowego z Kruklanek do Giżycka,więc alternatywą był pociąg.Rodzice nie są niestety MK i żadnych technicznych szczegółów nie byli mi w stanie powiedzieć.Udało mi się ustalić że wagony były piętrowe lub jednopokładowe z drewnianymi siedzeniami i zawsze ciągnęła je lokomotywa parowa,potwierdzili też fakt że pociąg poruszał się z "zawrotną" szybkością 20 może 30 km/h.Później to już komunikacja PKS,ale do dziś mam w pamięci nie raz zamykane szlabany na przejeździe i manewry Ty2 z lorami pełnymi dłużycy...
Tu był kiedyś przejazd, w dali za drzewami widać budynek stacji
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
Mam pewne pytanie do specjalistów od lokomotyw.Znalazłem ciekawy zapis odnośnie lokomotywy Ls60-127 ze stacji Pieczonki,otóż według moich zapisków
wyprodukowano ją w 1963.(dane z tabliczki fabrycznej)
Książka Bogdana Pokropińskiego "Lokomotywy spalinowe produkcji polskiej"
podaje rok 1962.O co tu chodzi ? Nadmieniam,że reszta się zgadza.
wyprodukowano ją w 1963.(dane z tabliczki fabrycznej)
Książka Bogdana Pokropińskiego "Lokomotywy spalinowe produkcji polskiej"
podaje rok 1962.O co tu chodzi ? Nadmieniam,że reszta się zgadza.