jak muzeum to muzeum

Książki, filmy, dokumenty, zabytkowe eksponaty;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

jak muzeum to muzeum

Post autor: Przemek »

A teraz zwłaszcza dla Taborytów krótka relacja z GRYFIC, ze skansenu "tysiączek" . Skansen jest dość ładnie utrzymany, obsługa jak przystało na filie MUZKOLU niezbyt miła, a na stoisku z pamiątkami można se kupić pocztówki z Warszawy. Parowozy na tor 1000mm robią fajne wrażenie z powodu innej skrajni w stosunku do 750mm-sprawiają wrażenie normalnotorowych manewrówek.
Dla maniakalnych Warmiako-Mazurków wartym odnotowania jest fakt że niektóre z tych loków jeżdziły wcześniej w Ełku, a jeszcze wcześniej w Treuburgu.
aha i jeszcze normalnotorowe ruiny szopy gryfickiej
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Serdeczne "Bógzapłać" dla Brata Tomasza za miejscse na serwerku i obróbkę fotek. :D
Ryflak
Towarowy
Posty: 16
Rejestracja: 05 maja 2005, 19:46
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Ryflak »

Co mnie uderzyło podczas ostatniej bytności w Gryfickim skansenie, to kompletna cisza w niedzielę. Byłem tylko ja - przez prawie godzinę nikt nie przyszedł.

I to był totalny kontrast w stosunku do skansenów niemieckich (choć "skansen" tam nie pasuje). W Niemczech cisza panuje raczej
w tygodniu, a prawdziwy ruch i hałas zaczyna się w weekendy, kiedy to zwalają się tam masowo MK-owie i zaczynają dłubać przy maszynach.

U nas odwrotnie - skansen jest państwowy i przy jednym parowozie coś tam dłubano, ale w dni robocze od 7 do 15. Poza tym brak zainteresowania. Kicha. W np. Basdorfie w niedzielę trudno się było przemieszczać bez urazów pomiędzy biegającymi z ostrymi narzędziami MiKolami.

U nas - państwowe. Cisza.
U nich - prywatne. Ruch.
Smutne to i szkoda, że taką mamy odwróconą strukturę.

Pozdrawiam
Piotr
Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lyck »

Jedyną maszynę z Ełku przedstawiają te foty:

Obrazek

Obrazek

Nosiła kiedys numer '5' na macierzystej kolejce. Pochodzi z firmy Jung, rocznik 1919.
Być może jest na jednym ze zdjęć poniżej:

Stacja końcowa w Turowie
Obrazek

okolice Mrozów Wielkich
Obrazek

Wiadukt w okolicach Milewa (zniszczony niedawno - ~1998r.)
Obrazek

Niestety nie ma w Gryficach choćby sladu po oleckich parowozach. Były one bardzo charakterystyczne:
Obrazek
Miały rzadko spotykane okrągłe wykroje w kołach zamiast szprych. Producentem był Union w Królewcu. Widać pewne podobieństwo konstrukcyjne do parowozów kętrzyńskich.
[dopisek]
Trochę na wyrost napisałem, że oleckie parowozy nie miały nic wspólnego z ex ełckim egzemplarzem w Gryficach. Po wyparciu Rosjan w 1915r. w Olecku pozostał tylko pojedyńczy widoczny wyżej parowóz. Dokupiono więc nowe maszyny (3 sztuki), ale w firmie Jung - były to takie same maszyny jak w Ełku.

Ciekawostką jest fakt, że bardzo podobny parowóz do ełckiego (ale z innej kolejki wschodniopruskiej) jest produkowany jako model 'live steam':

Obrazek

Więcej na stronie:
http://tinyurl.com/9ep3p
Nad cylindrem widać wajchę przepustnicy, bo ten parowóz jest naprawdę na parę.
Ale cena za to cudo jest zupełnie zaporowa :(

A tak w ogóle to foty Przemka są bardzo ciekawe. Widać całą różnorodność pomorskich kolejek.

pozdr
lyck
Awatar użytkownika
Piotr Janik
InterCity
Posty: 300
Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotr Janik »

Z cyklu "Wakacyjne łamigłówki": znajdź jak najwięcej szczegółow, którymi różnią się poniższe teksty (podpisane przez różnych - można dodać dla ułatwienia - autorów).
Skansen jest dość ładnie utrzymany, obsługa jak przystało na filie MUZKOLU niezbyt miła, a na stoisku z pamiątkami można se kupić pocztówki z Warszawy. Parowozy na tor 1000mm robią fajne wrażenie z powodu innej skrajni w stosunku do 750mm-sprawiają wrażenie normalnotorowych manewrówek.
Dla maniakalnych Warmiako-Mazurków wartym odnotowania jest fakt że niektóre z tych loków jeżdziły wcześniej w Ełku, a jeszcze wcześniej w Treuburgu.
Skansen jest dość ładnie utrzymany, obsługa jak przystało na filie MUZKOL-u
niezbyt miła, a na stoisku z pamiątkami można sobie kupić pocztówki z Warszawy.
Parowozy na tor 1000 mm robią fajne wrażenie z powodu innej skrajni w stosunku
do 750 mm - sprawiają wrażenie normalnotorowych manewrówek.
Dla maniakalnych Miłośników Wąskich Torów wartym odnotowania jest fakt, że
niektóre z tych parowozów jeżdźiły wcześniej w Ełku, Koszalinie, Piasecznie.
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943. ... id=1155597
Niby spoko, bo jest link... Poniżej jest jest jednak jeszcze fajniej:
Co mnie uderzyło podczas ostatniej bytności w Gryfickim skansenie, to
kompletna cisza w niedzielę. Byłem tylko ja - przez prawie godzinę nikt nie
przyszedł.
I to był totalny kontrast w stosunku do skansenów niemieckich (choć "skansen"
tam nie pasuje). W Niemczech cisza panuje raczej w tygodniu, a prawdziwy ruch
i hałas zaczyna się w weekendy, kiedy to zwalają się tam masowo MK-owie i
zaczynają dłubać przy maszynach. U nas odwrotnie - skansen jest państwowy i
przy jednym parowozie coś tam dłubano, ale w dni robocze od 7 do 15. Poza tym
brak zainteresowania. Kicha. W np. Basdorfie w niedzilę trudno się było
przemieszczać bez urazów pomiędzy biegającymi z ostrymi narzędziami MiKolami.
U nas - państwowe. Cisza.
U nich - prywatne. Ruch.
Smutne to i szkoda, że taką mamy odwróconą strukturę.
pzdr
ws
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943. ... id=1155715
Co mnie uderzyło podczas ostatniej bytności w Gryfickim skansenie, to kompletna cisza w niedzielę. Byłem tylko ja - przez prawie godzinę nikt nie przyszedł.

I to był totalny kontrast w stosunku do skansenów niemieckich (choć "skansen" tam nie pasuje). W Niemczech cisza panuje raczej
w tygodniu, a prawdziwy ruch i hałas zaczyna się w weekendy, kiedy to zwalają się tam masowo MK-owie i zaczynają dłubać przy maszynach.

U nas odwrotnie - skansen jest państwowy i przy jednym parowozie coś tam dłubano, ale w dni robocze od 7 do 15. Poza tym brak zainteresowania. Kicha. W np. Basdorfie w niedzielę trudno się było przemieszczać bez urazów pomiędzy biegającymi z ostrymi narzędziami MiKolami.

U nas - państwowe. Cisza.
U nich - prywatne. Ruch.
Smutne to i szkoda, że taką mamy odwróconą strukturę.

Pozdrawiam
Piotr
Słabo? :D
Freien Strecken für freien Menschen!
Ryflak
Towarowy
Posty: 16
Rejestracja: 05 maja 2005, 19:46
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Ryflak »

Może lepiej niech pokażą stan wagonów silnikowych poza skansenem, też pod opieką pseudo MK oraz jakiś zdjęcie, jak w Sochaczewie tną na złom wagon na tor o szerokości 1000 mm, który miał stanąć w Gryficach.
Awatar użytkownika
CM
Ekspres
Posty: 270
Rejestracja: 05 cze 2005, 15:23
Lokalizacja: Arys-Posen-Bromberg
Kontakt:

Post autor: CM »

Oj Piotrek... to się nazywa "wygaszenie tematu" :wink:
ODPOWIEDZ