Dyskusje o rozkładzie jazdy
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
- darek600141
- Pospieszny
- Posty: 160
- Rejestracja: 21 sty 2007, 15:33
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Ja bym tak pewnie nie obstawiał która z linii będzie kolejna.Nikt nie spodziewał się liwidacji wszystkich pociągów regionalnych na linii Ełk-Białystok,a jednak do tego doszło.Elektryfikacja na danej linii nie oznacza,że muszą tam jeżdzić pociągi,czego przykładem jest Ełk-Białystok.Oby w naszym regionie nikt nie doprowadził do takiej sytuacji,że na zelektryfikowanej linii nie będzie jezdził żaden pociąg regionalny,bo i taki scenariusz jest możliwy.
Od 1 lutego Warmińsko-Mazurski Zakład Przewozów Regionalnych PKP w Olsztynie wprowadzi zmiany w kursowaniu niektórych pociągów.
Zmiany będą szczególnie dotyczyć mieszkańców Pisza, Szczytna i Działdowa. PKP zdecydowały o zawieszeniu przewozów na trasie Działdowo-Brodnica, a pociągi z Olsztyna do Pisza przez Szczytno będą kursować tylko w relacji Olsztyn-Szczytno i z powrotem. Dobrą informacją dla podróżnych korzystających z tej linii jest fakt, że połączenia zapewnić mają przewoźnicy samochodowi.
Inne zmiany dotyczą m.in. kilku pociągów z Braniewa do Olsztyna i z powrotem. Te, zamiast codziennego kursowania, będą jeździć tylko od poniedziałku do piątku. Na wniosek podróżnych zmienione będą też godziny kursowania kilku pociągów m.in. z Olsztyna do Działdowa i z powrotem oraz z Iławy do Działdowa i z powrotem. Wprowadzane zmiany mają przynieść w skali roku oszczędności w granicach 2 mln zł. Kolejna korekta rozkładu jest zaplanowana na 1 czerwca
- darek600141
- Pospieszny
- Posty: 160
- Rejestracja: 21 sty 2007, 15:33
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
- Marcin Przegiętka
- Pospieszny
- Posty: 155
- Rejestracja: 10 lip 2006, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa / Toruń
Mimo wszystko frekwencja w pociągach jest niezła na tej linii. Niestety, wiele wskazuje na to, że ruch zostanie zawieszony, pomimo zbierania podpisów, artykułów w gazetach itd. Jeśli dwóch marszałków się nie dogada (a do tej pory się nie dogadało), linia padnie.Bernard pisze: Zaś na odcinku Brodnica-Działdowo są cztery pary i w dodatku nie kursujące we wszystkie dni tygodnia. Jak taką ofertą można zainteresować pasażerów?
Pozdrawiam,
Marcin
"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
Marcin
"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
Z dniem 1 lutego 2007r zmienił się nieco rozkład jazdy pociągów.Dla pociągu nr 97137 rel.Olsztyn Gł-Elbląg wyjeżdżającego z Olsztyna o 18:35 wyznaczono 2 dodatkowe postoje w Wołownie i Koziej Górze.Jednak tych zmian nie naniesiono na rozkłady wiszące na w/w przystankach do chwili obecnej.Czy podróżni mają zgadywać o której będzie przejeżdzał dany pociąg?Jest to kolejny przykład jak PKP PR zachęca potencjalnych klientów do korzystania z ich usług.
Kujawsko - Pomorskie się nie poddaje...
Kujawsko - Pomorskie...
Rozpoczęły się rozmowy przedstawicieli PKP PR z samorządem na temat przywrócenia ruchu osobowego na liniach Toruń-Sierpc, Bydgoszcz-Chojnice oraz Brodnica-Działdowo. Protesty mieszkańców i lokalnych samorządów powiatowych są tym większe, że na 2007 rok region zapłacił PR aż o 26% więcej dotacji (50 mln PLN). Żaden inny region nie odnotował takie zwyżki dofinansowania PR. PKP żądało 58 mln dopłat - więc owe 8 mln różnicy "sfinansowano" likwidacją tych trzech linii. Nadgorliwość godna...
Od 16.02.2007 r. przystąpiono do renegocjacji umowy. Albo przywrócenie ruchu (w zamian za oszczędności na innych liniach i "prezenty" taborowe), albo redukcja dofinansowania PR i dalszy ciąg wojny.
Gest dobrej woli. PKP dostanie od samorządu trzy nowe PESY (ponoć już są przygotowane do wyjazdu z fabryki). To tak na otarcie łez po skreśleniu unijnych 25 mln EURO na zakup nowego taboru z RPO w najbliższych latach (nie tylko kolej tak "tną" - bydgoski port lotniczy też).
Mam obawy, że negocjacje mogą się kończyć połowicznym "sukcesem"... czyli któraś linia nie będzie reanimowana. Która? Pewnie Działdowo...
Oby nie.
Rozpoczęły się rozmowy przedstawicieli PKP PR z samorządem na temat przywrócenia ruchu osobowego na liniach Toruń-Sierpc, Bydgoszcz-Chojnice oraz Brodnica-Działdowo. Protesty mieszkańców i lokalnych samorządów powiatowych są tym większe, że na 2007 rok region zapłacił PR aż o 26% więcej dotacji (50 mln PLN). Żaden inny region nie odnotował takie zwyżki dofinansowania PR. PKP żądało 58 mln dopłat - więc owe 8 mln różnicy "sfinansowano" likwidacją tych trzech linii. Nadgorliwość godna...
Od 16.02.2007 r. przystąpiono do renegocjacji umowy. Albo przywrócenie ruchu (w zamian za oszczędności na innych liniach i "prezenty" taborowe), albo redukcja dofinansowania PR i dalszy ciąg wojny.
Gest dobrej woli. PKP dostanie od samorządu trzy nowe PESY (ponoć już są przygotowane do wyjazdu z fabryki). To tak na otarcie łez po skreśleniu unijnych 25 mln EURO na zakup nowego taboru z RPO w najbliższych latach (nie tylko kolej tak "tną" - bydgoski port lotniczy też).
Mam obawy, że negocjacje mogą się kończyć połowicznym "sukcesem"... czyli któraś linia nie będzie reanimowana. Która? Pewnie Działdowo...
Oby nie.
Kolejowy elementarz Warmii i Mazur! www.torowiskiem.prv.pl
Linia Chojnice - Bydgoszcz na szczęście nie została zamnknięta dla ruchu osobowego, wycofano jedynie jedną parę pociągówCM pisze:Rozpoczęły się rozmowy przedstawicieli PKP PR z samorządem na temat przywrócenia ruchu osobowego na liniach Toruń-Sierpc, Bydgoszcz-Chojnice oraz Brodnica-Działdowo
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
Jak kto woli - tutaj sie jałowa dyskusja zaczęła
Przeniosłem treść posta tutaj http://www.ruciane-nida.org/kmk/viewtop ... c&start=45
"Leszek Lewiński pisze:OCZYWIŚCIE (to odpowiedź na post Adama, bo w międzyczasie Benek coś naskrobał).
Moim zdaniem to właśnie niereformowalni automatycy (czyli srk-owcy) rozłożą kolej w Polsce. Swoim mówię to wprost. To wg mnie najdurniejsza branża w PLK. Skostniała i trzymająca się ściśle staroświeckich przepisów, zasłaniająca się najczęściej hasłem-klucz: bezpieczeństwo ruchu. A to przecież właśnie oni nie potrafią zrobić prostych, tanich urządzeń ssp, prostych i tanich urządzeń sterowania zdalaczynnego. Ba, nie potrafią nawet osygnalizować przebiegów np. na 80 km/h przez rozjazd...
Wysłałbym to całe automatykowe bractwo na nauki do zachodniego sąsiada. Może oczy by im się otworzyły. Chociaż... wątpię
Przeniosłem treść posta tutaj http://www.ruciane-nida.org/kmk/viewtop ... c&start=45
Ostatnio zmieniony 04 mar 2007, 10:49 przez stachn, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- EuroCity
- Posty: 425
- Rejestracja: 24 wrz 2004, 20:13
- Lokalizacja: Reda
-
- Towos
- Posty: 35
- Rejestracja: 02 mar 2007, 10:21
- Lokalizacja: Kołobrzeg
To co piszecie tu o kolejnych zamykanych liniach jest bardzo przykre. jeszcze kilka lat temu u mnie było podobnie. Na całe szczęście od 3 lat jest zupełnie inaczej.Otwiera się linie nieczynne wiele lat.Zaczęło się od ratowania Linii 402 Koszalin-Goleniów na odcinku Kołobrzeg -Goleniów. Sejmik wojewódzki zakupił raciborskiego "dzidziusia". Następnym posunięciem był zakup używanych "Helmutów".Było ich 7 na chodzie.Niestety jeden się w ubiegłym roku spalił pod Chociwlem.Następnie samorząd zakupił 3 bydgoskie PESY. zaczęto majstrować przy rozkładze na lini 402 i uruchomiono linię 418 Sławno-Darłowo.Co ciekawe była nieczynna mimo że przeszła remont kapitalny.W ubiegłym roku uruchomiona została linia 403 na odcinku Ulikowo-Kalisz Pomorski Miasto,w tym roku uruchomiono odcinek Piła-Wałcz.Myśli się teraz o odcinku Wałcz-Kalisz ale kasy na razie brak.
Uratował to wszystko normalnie myślący samorząd i przychylność kolejarzy. Pod koniec kadencji wicemarszałek Rupnik zorganizował na Kołobrzeskim dworcu spotkanie z pracownikami różnych branż i spółek gdzie dziękował za współpracę i przedstawił dalsze plany.Spotkanie odbyło się w Kołobrzegu bo to u nas "garażują" wszystkie szynobusy.Aktualny rozkład jest co rok lepszy, lepsze są połączenia z resztą kraju.Na kilku odcinkach jest oferta specjalna czyli tańsze bilety.Wszystko to dało tyle że nikt już nie mówi o zamykaniu linii,a o remontach z podwyższaniu prędkości i otwieraniu linii wiele lat nieczynnych( w tej chwili Świdwin-Połczyn ). Zemści się też na PESY bo niewygodne, a teraz są za małe.Nic tak nie cieszy jak widok przepełnionego pociągu gdzie jeszcze 3 lata temy mówiło się o zamykaniu linii.
Podobnie stało się z wąskotorówką w Rewalu.Kolei nic się nie opłacało więc zaczęto ją orać.Przejęła ja w użytkowanie gmina Rewal tabor dzierżawią od muzeum w Gryficach.Cały długi sezon kursuje w rozkładzie po sezonie na zamówienie i się opłaca.Problem jest tylko z odcinkem Pogorzelica-Trzebiatów bo nie są uregulowane sprawy własnościowe przez PKP Nieruchomości.Trzeba sporej kasy na remont mostu w Nowielicach a gminy nie mogą inwestować w coś co nie jest ich własnością(chodzi o dofinansowanie z Unii).Ale idzie to wszystko w dobrą stronę.Szkoda tylko że zachodniopomorskie jest jedynym województwem gdzie się nie likwiduje połączeń i pociągów w każdym rozkładzie przybywa.
Uratował to wszystko normalnie myślący samorząd i przychylność kolejarzy. Pod koniec kadencji wicemarszałek Rupnik zorganizował na Kołobrzeskim dworcu spotkanie z pracownikami różnych branż i spółek gdzie dziękował za współpracę i przedstawił dalsze plany.Spotkanie odbyło się w Kołobrzegu bo to u nas "garażują" wszystkie szynobusy.Aktualny rozkład jest co rok lepszy, lepsze są połączenia z resztą kraju.Na kilku odcinkach jest oferta specjalna czyli tańsze bilety.Wszystko to dało tyle że nikt już nie mówi o zamykaniu linii,a o remontach z podwyższaniu prędkości i otwieraniu linii wiele lat nieczynnych( w tej chwili Świdwin-Połczyn ). Zemści się też na PESY bo niewygodne, a teraz są za małe.Nic tak nie cieszy jak widok przepełnionego pociągu gdzie jeszcze 3 lata temy mówiło się o zamykaniu linii.
Podobnie stało się z wąskotorówką w Rewalu.Kolei nic się nie opłacało więc zaczęto ją orać.Przejęła ja w użytkowanie gmina Rewal tabor dzierżawią od muzeum w Gryficach.Cały długi sezon kursuje w rozkładzie po sezonie na zamówienie i się opłaca.Problem jest tylko z odcinkem Pogorzelica-Trzebiatów bo nie są uregulowane sprawy własnościowe przez PKP Nieruchomości.Trzeba sporej kasy na remont mostu w Nowielicach a gminy nie mogą inwestować w coś co nie jest ich własnością(chodzi o dofinansowanie z Unii).Ale idzie to wszystko w dobrą stronę.Szkoda tylko że zachodniopomorskie jest jedynym województwem gdzie się nie likwiduje połączeń i pociągów w każdym rozkładzie przybywa.