: 15 gru 2013, 10:59
Znowu niewesołe wieści krążą po eterze....
http://rozmaitosci.com/kiedy-ostatni-pociag-do-ostroleki/
http://rozmaitosci.com/kiedy-ostatni-pociag-do-ostroleki/
Nasze Forum ma już 19 lat! Tworzą je pasjonaci, kolejarze, samorządowcy, politycy, naukowcy... Jest z kim i o czym porozmawiać. Od lipca 2020 r. wracamy do dyskusji o historii, teraźniejszości i przyszłości dróg szynowych na Warmii, Mazurach i Pomorzu.
https://www.wmtmk.pl/forum/
Dlaczego ta polityka nie zniechęca do jeżdżenia w okolicach Wyszkowa i Tłuszcza, a zniechęca między Pasiekami a Ostrołęką??Kolejom Mazowieckim nie opłaca się jeździć do Ostrołęki. O ile jeszcze w okolicach Wyszkowa i Tłuszcza pociągami podróżuje sporo pasażerów, to już na ostatnim odcinku między Pasiekami a Ostrołęką pociągi wożą głównie powietrze. [...] polityka zniechęcania pasażerów do podróżowania kolejami (horrendalnie drogie bilety, długie czasy kursów, niedostosowane do potrzeb godziny odjazdów, likwidacja kas na stacjach) zrobiła swoje
Tu zdaje się jest problem innego gatunku. O ile okolice Tłuszcza i Wyszkowa to tereny dosyć gęsto zaludnione (Jarzębia łąka, Grzegorzewo, Mostówka) to ostatni odcinek tej linii kolejowej przebiega pośrodku niczego, a przystanki leżą w miejscu kompletnie niedogodnym na dzisiejsze czasy dla potencjalnych pasażerów (Goworowo,Gierwaty). Jest to od dawna najmniej oblegany fragment linii 29. Kolejnym argumentem zniechęcającym do podróży pociągiem do tych miejscowości jest to że równolegle do toru przebiega szosa którą częściej, szybciej, taniej i prosto do centrum miasta można przemieścić się autobusem. Dlatego odkrycie, że pociągi wożą "powietrze" na ostatnim odcinku nie jest zupełnie niczym nowym.Stellwerk pisze: Dlaczego ta polityka nie zniechęca do jeżdżenia w okolicach Wyszkowa i Tłuszcza, a zniechęca między Pasiekami a Ostrołęką??
Szczerze mówiąc to ostatnio nastawniczy tam nie miał zbyt wiele roboty. A układ torowy jest na tyle ciekawy że w przypadku małego ruchu umożliwia przyjmowanie i wyprawianie pociągów grupy torów (zmodernizowanych zresztą) naprzeciw budynku dworcowego. Zachodnia grupa rozrządowo wyjazdowa jak przypuszczam jest teraz już nieużywana do wyprawiania pociągów. Była tam na 5 z 9 torów możliwość wyprawienia pociągu w kierunku l. 29 i 34 (z drugiej strony tory osłonięte były na wszyskich 9 torach TM-kami). Skoro ruch mały to i zaprzestano tego, a z powodu sytuacji opisanej w nawiasie w poprzednim zdaniu, wjeżdżąjąc od strony Małkinii po mimo anglika w torze jest semafor 4 komorowy (ziel, czer, zółt, biał) nie zakładający przebiegów innych niż na wprost. Więc teraz pewnie semafory zostały przełączone na blokadę, a na prawy tor z l. 29 nie zjeżdża się wcześniej niż pod nastawnią dysp.laczor pisze:Upadek stacji Ostrołęka postępuje. Nie więcej jak kilka miesięcy temu zamknięto nastawnię wykonawczą od strony wagonówki - http://linia29.cal.pl/galeria/displayimage.php?pos=-2573. Są więc tylko dwie czynne nastawnie. Z tego co mi się wydaje to ten grzybek nie brał udziału w prowadzeniu ruchu po liniach 29,34, bo jak dobrze pamiętam wjazd podaje dyżurny dysponujący.
@Gagarin!Gagarin323 pisze:Racja, lokomotywownia czy wagonownia przydała by się gdyby w Ostrołęce istniał jakiś lokalny przewoźnik kolejowy (raczej niemożliwe). Mimo to szkoda że takie obiekty niszczeją, a z czasem zapewne zostaną sprzedane i rozebrane.
Dlatego najbardziej potrzebna w tej sytuacji jest modernizacja linii kolejowych, a zwłaszcza 29. Jednak za nim doczekamy się zmodernizowania całej linii z Ostrołęki do Tłuszcza, co pozwoli na szybkie połączenie z Warszawą, to ostrołęczanie już zupełnie zapomną o kolei (o ile takowa będzie jeszcze w tym mieście istniała).