Pytanie o plany stacji w Gołdapi i Olecku

[liberator]

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów.

Pozwoliłem sobie zapytać o wymienione w temacie plany, gdyż przeglądając forum, natrafiłem na podaną przez lycka informację o odnalezieniu ich w archiwach.
Wspomniany Użytkownik zapowiedział także relację na temat gołdapskiej stacji, na którą z niecierpliwością czekam.
W związku z tym mam prośbę o informację, kiedy taka relacja ukaże się na forum.
Będę również wdzięczny za zamieszczenie przedwojennych planów obu stacji (Oleckiem jestem zainteresowany głównie pod kątem kolei wąskotorowej), za co z góry serdecznie dziękuję.

Pozdrawiam
liberator

[ziemot]

Witam!

Pozwoliłem sobie zapytać o wymienione w temacie plany[...]

Ja dołączam się do prośby i dodaję swoją..., czy ktoś ma jakieś informacje na temat istnienia bądź nie, budynku parowozowni w Gołdapi. Układ ulic i lokalizacja wieży ciśnień wskazuje, że mogło coś istnieć przy wyjeździe w kierunku Olecka, po północno-wschodniej stronie stacji... ale teraz tam są krzaczory...
Gołdap jako stacja węzłowa powinna mieć choćby niewielką parowozownię... tak się przynajmniej wydaje...

Pozdrawiam
ZiemoT

[liberator]

...czy ktoś ma jakieś informacje na temat istnienia bądź nie, budynku parowozowni w Gołdapi.

Wyczerpująca odpowiedź na to pytanie znajduje się w tym wątku:

http://www.ruciane-nida.org/kmk/viewtop ... rowozownie

Są tam zamieszczone fragmenty aż dwóch(!) planów gołdapskiej stacji, dlatego wiem, że lyck ma do nich dostęp.

Pozdrawiam
liberator

[ziemot]

Witam!

O wielkie dzięki, wertowałem forum na okoliczność gołdapskiej szopy ale chyba jakoś kiepsko .
Dzięki.

ZiemoT

[pucior]

Gołdapską parowozownię widać dobrze na jednej z przedwojennych widokówek - dysponuję tylko takim widoczkiem z aukcji, jeśli ktoś ma w lepszej rozdzielczości to proszę o wklejenie.
pzdr

[liberator]

dysponuję tylko takim widoczkiem z aukcji

Wielkie dzięki za tę pocztówkę!

Przypomniała mi ona ciekawą kwestię. Chodzi o tor, a właściwie dwa tory dochodzące do obrotnicy, zaznaczone na zdjęciu i planie. Jest to jedyny znany mi przypadek, gdzie dwa tory stykały się z obrotnicą w jednym miejscu.
Czy ktoś z Forumowiczów wie, jak rozdzielano ruch z obrotnicy na te tory? Na zdjęciu nie widać żadnej wajchy zwrotnicy (plama na zdjęciu, na którą dokładnie wskazuje strzałka jest najprawdopodobniej korbą służącą do rotacji obrotnicy), a szyny obu torów wydają się schodzić dokładnie w tych samych miejscach. Czy mogły być one względem siebie minimalne przesunięte tak, że lekki obrót obrotnicy kierował ruch na drugi tor? Jak w takim razie mogła zostać rozwiązana bliskość otworów na bolec blokujący położenie obrotnicy?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie na ten temat.

Pozdrawiam
liberator