Piesze eksploracje nieczynnych linii kolejowych

Planowane imprezy i wycieczki, relacje oraz fotoreportaże;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Awatar użytkownika
ArTuR
Przyspieszony
Posty: 79
Rejestracja: 18 wrz 2005, 23:32
Lokalizacja: Kwidzyn

Piesze eksploracje nieczynnych linii kolejowych

Post autor: ArTuR »

Pewnie nie jestem jedyny, którego interesuje taka forma spędzania wolnego czasu i poszerzania wiedzy o kolei w swojej najbliższej okolicy. Zbliża się najlepsza pora na takie wyprawy. W najbliższym czasie chciałbym przejść linie:
Myślice-Prabuty (32km) W zeszłym roku próbowałem zwiedzić ją rowerem, ale nie był to najlepszy pomysł, w dodatku zepsuł mi sie aparat fotograficzny.
Ostróda-Miłomłyn-Morąg (32km)
Orneta-Morąg (29km)

Jeśli ktoś ma podobne chęci i nie chce mu się iść samemu to zapraszam.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2009, 12:15 przez ArTuR, łącznie zmieniany 1 raz.
Łukasz Jamroz
Pospieszny
Posty: 161
Rejestracja: 11 gru 2007, 15:45
Lokalizacja: Malbork

Post autor: Łukasz Jamroz »

Ja zwiedziłem w ten sposób linię Prabuty - Kwidzyn, i jak najbardziej jestem zainteresowany innymi liniami. Od siebie dodam jeszcze że planuję w nieokreślonej przyszłości wypad rowerem bądź pieszo na odcinek Malbork - Dzierzgoń.
XxX
Pospieszny
Posty: 166
Rejestracja: 19 lip 2005, 13:01
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: XxX »

Miłomłyn - Piławki przechodziłem w 2006 kiedy rozbierali linie (eh dziewczyna pokasowała mi większość zdjęć bo jej się nie podobały). Ja bym polecał tam się przejść jak już będzie w miare zielono albo jesienią. Co ciekawe nasyp i most na jeziorze Drwęckim w Ostródzie zostały zaadaptowane na droge dojazdową do leśniczówki po drugiej stronie jeziora. Milomłyn - Ostróda raczej do przejścia na piechote (piach albo tłuczeń)
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

Myślice -Miłomłyn to łatwa trasa, bo jest droga prowadzona torowiskiem.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Awatar użytkownika
Piotr Janik
InterCity
Posty: 300
Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotr Janik »

XxX pisze:dziewczyna pokasowała mi większość zdjęć bo jej się nie podobały).
Wyrwałeś chwasta?
Freien Strecken für freien Menschen!
Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lyck »

ArTuR pisze:Pewnie nie jestem jedyny, którego interesuje taka forma spędzania wolnego czasu i poszerzania wiedzy o kolei w swojej najbliższej okolicy. Zbliża się najlepsza pora na takie wyprawy.
O tak. Jeszcze niech trochę obeschnie po roztopach i będzie najlepszy moment. Od marca do prawie końca kwietnia. Trawy wyprasowane przez śnieg. Wszystkie pokolejowe artefakty są teraz na wierzchu. Przez resztę roku szczelnie zakrywa je zieleń. Polecam teraz stację w Monasterzysku (Prabuty-Myślice) - świetnie widoczne perony, resztki piwnic dworca i zapadnięta wielka rampa. Na skarpie od wschodu fundamenty wieży ciśnień. Z zapomnianych linii: jedna z ciekawszych jest ta na północ od Myślic, do Elbląga. Dzieli się na 2 zupełnie różne odcinki: Myślice - Stare Dolno i Stare Dolno - Elbląg. Ten pierwszy biegnie lasami i ma wspaniałą "serpentynę" na północ od Kwietniewa. Jest to strome zejście toru z wysoczyzny do poziomu Żuław przy Starym Dolnie. Podobne miejsce funkcjonuje do dziś między Zielonką Pasłęcką a Nową Wsią (Olsztyn-Bogaczewo) i tam też jest znaczny spadek i sztuczna eska toru po to by jego nachylenie nie było za duże. Poniżej jeden z wiaduktów na esce na północ od Kwietniewa:

Obrazek

Żeby nie było wątpliwości: tor biegł górą. W samym Kwietniewie jest zachowany dworzec (mało przebudowany), a nawet zarośnięty peron.

Podobny klimat ma szlak Orneta-Morąg, mnóstwo zarośniętych odcinków przez las. Pora sprzyja znalezieniu pojedynczych słupków hektometrowych i wbitych szyn. Łatwiej zrobić zdjęcia wiaduktów w całości a nie tylko wycinku jak latem. No i most na Pasłęce, którego nie dało się wysadzić...
Jak ktoś chce zupełny hardcore to polecam szlak Orneta - Lidzbark. W połowie biegnie lasami. Odwodnienie przekopów dawno się zamuliło i jest z kilometrowy odcinek ze stojącą wodą i normalnymi moczarami - bardzo klimatycznie, obok idzie droga leśna więc daje się je obejść. W nagrodę można dojść do pięknie zachowanego leśnego dworca Wolnica (Freimarkt). No chyba że już ktoś go zepsuł. Też Łaniewo miało a może jeszcze ma klimat.

Z moich doświadczeń wynika, że nie warto planować dłuższego marszu po nasypie niż 20-25 km na dzień. A i tak spostrzegawczość na ostatnich kilometrach wyraźnie spada. No chyba że ktoś wcześniej trenował. Dobrze jest mieć przy sobie prócz kanapek żelazną rezerwę energii np. tabliczkę czekolady. W końcu idziemy w głuszę płoszyć sarny, a ludzi tam jak na lekarstwo.
XxX
Pospieszny
Posty: 166
Rejestracja: 19 lip 2005, 13:01
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: XxX »

Piotr Janik pisze:
XxX pisze:dziewczyna pokasowała mi większość zdjęć bo jej się nie podobały).
Wyrwałeś chwasta?
nie rozumiem ?? jutro może mi się uda odzyskać te pliki, znalazłem jakiś program do odzyskiwania danych.

----

jeśli już jest się w Ostródzie to można kawałek się przejść po linii Ostróda - Olsztynek a konkretnie Ostróda - Lichatajny (może 3 km), w Ostródzie zachował się kawałek wiaduktu który przeżucał linie nad linią Olsztyn - Iława, dalej jest wiadukt w okolicach dawnego poligonu i we wsi Lichtajny są resztki wiaduktu. Dziewczyna mówiła mi, że jeszcze w latach 90 we wsi Kitnowo były jakieś tory za gospodarstwem jej rodziny (??). prawdopodobnie nasyp (wjazd do Ostródy od Olsztyna) zostanie rozebrany gdyż ma tam biec obwodnica Ostródy.
Awatar użytkownika
Grzegorz Kowalczyk
Pospieszny
Posty: 192
Rejestracja: 11 lut 2007, 15:50
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Grzegorz Kowalczyk »

Witam.
Cytat.
Wyrwałeś chwasta?.
Nie rozumiem ??.

Znalazłem jakiś program do odzyskiwania danych.
Jeśli nie nadpisałeś tych zdjęć np (poprzez zrobienie innych to jest ogromna szansa odzyskania tych że zdjęć. Np Programem takim jak podany w linku. Najlepiej skorzystaj z czytnika kart bądź standardowo w aparacie musi po prostu widzieć twój aparat jako dysk wymienny.
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2& ... ofessional
Pozdrawiam.
Wyrwałeś chwasta?.
A co do chwasta to polecam obejrzeć film Psy tam jest jedna scena wyjaśniająca o co chodzi z chwastem :]] , ja za pierwszym razem skojarzyłem o co chodzi koledze Piotr Janik. :)
Scena wspomniana :),
http://www.youtube.com/watch?v=QAsa-KNoVRo .
Uprzedzam słowa w tym urywku filmu są niecenzuralne :wink: .
pozdrowienia dla wszystkich miłośników kolei. :-)
Pozdrawiam Grzegorz Kowalczyk !:).
Awatar użytkownika
hufi
Towarowy
Posty: 12
Rejestracja: 28 lut 2009, 08:55
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: hufi »

Jestem baaaardzo za, miałem w planach przejść Orneta - Lidzbark, Orneta - Morąg, Ostróda - Olsztynek, Ostróda - Turza W. (długi odcinek, ale można się poruszać autkiem gdyż spora część szlaku leżała blisko dróg). Niestety chwilowo nie dysponuję rowerkiem, ale może uda się z 3 zepsutych zrobić 1 działający...
Polecam się także na wycieczki wyjazdowe autkiem... wejdzie 4 pasażerów + sprzęt.
P.S. - Przejechałem fragmentami Morąg - Orneta w zeszłym roku ale jako jazda autkiem wzdłuż szlaku, tropienie go + fotostopy... troszkę zostało pamiątek po drodze... :)
Awatar użytkownika
ArTuR
Przyspieszony
Posty: 79
Rejestracja: 18 wrz 2005, 23:32
Lokalizacja: Kwidzyn

Post autor: ArTuR »

Najlepiej byłoby wybrać się po ostatniej niedzieli marca, zyskujemy wtedy o godzine dłuższe popołudnie. Większość odcinków ma około 30 km, więc potrzeba przynajmniej 8 godzin na ich przejście. Weekend wielkanocny i majowy odpada, bo każdy ma pewnie jakieś plany na ten czas. Zostają 3 terminy 4.04, 18.04, 25.04. Później będzie już za zielono. Ja przede wszystkim chciałbym wybrać się na Myślice-Prabuty, bo to najbliższa mi linia. Przeglądając rozkłady jazdy PKSów widzę, że ciężko będzie zaplanować dojazd lub powrót z Myślic. Także chciałbym zobaczyć Orneta-Morąg, bo to w sumie dalsza część poprzednio wymienionej linii. Jeśli ktoś z Was ma już wszystko obmyślone co do przejścia którejś kolejowej trasy to prosze pisać (chodzi mi o obszar między Wisłą, a Olsztynem)
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

lyck pisze:[. Polecam teraz stację w Monasterzysku (Prabuty-Myślice) - świetnie widoczne perony, resztki piwnic dworca i zapadnięta wielka rampa. Na skarpie od wschodu fundamenty wieży ciśnień.
Mi się bardzo podobał Stary Dzierzgoń. Dworzec można zwiedzić, bo jest w nim ośrodek zdrowia. Zachowana jest waga wagonowa, resztki peronów, rampa i w krzakach trochę oryginalnych podkładów.

Klimatyczne jest też Wilkowo, na linii Kwidzyn - Kisielice.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
XxX
Pospieszny
Posty: 166
Rejestracja: 19 lip 2005, 13:01
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: XxX »

z tego co widziałem to uchowały się jeszcze podkłady (zdemontowane oczywiście) w okolicach Miłomłyna (na wysokości oczyszczalni ścieków). kawałek dalej będą rozbierać wiadukt i kawałek nasypu bo drogowcy puszczą droge nowym śladem (złagodzenie zakrętu).
mikom
Towarowy
Posty: 13
Rejestracja: 11 lut 2009, 17:44
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn

Piesza eksploracja

Post autor: mikom »

Czy propozycje pieszej eksploracji są nadal aktualne? byłbym zainteresowany pieszą wędrówką w wiosennym słońcu po pięknej trasie .... :) czekam na propozycje.
Awatar użytkownika
ArTuR
Przyspieszony
Posty: 79
Rejestracja: 18 wrz 2005, 23:32
Lokalizacja: Kwidzyn

Post autor: ArTuR »

Ja w najbliższych dniach chce się wybrać na Prabuty-Myślice. Niestety do Myślic PKS nie dojeżdża w soboty i niedziele, więc będę musiał kombinować z jakimś dniem w tygodniu, który pewnie nikomu nie będzie pasował.
mikom
Towarowy
Posty: 13
Rejestracja: 11 lut 2009, 17:44
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn

Post autor: mikom »

Przyznam że taki wariant (eksploracji w dzień roboczy) odpada ze względu na obowiązek codzienny stawiennictwa w pracy :) Weekendy jak najbardziej TAK ! a może inna trasa ?
ODPOWIEDZ