NML rozbierają!
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
No za czasów słodkiej komuny Iława-Brodnica miała być elektryfikowana
a dziś .... dziś ten szlak nie jest ani używany ani tym bardziej zelektryfikowany
Kiedyś jeszcze miałem nadzieje że jak może Arriva sie rozkręci to rzucą przychylne spojrzenie w stronę nml ale widząc co sie dzieje nie wiadomo nawet czy sie utrzymają w Kuj-POm , po tym co akurat sobą prezentują prawdopodobne może być zerwanie umowy między Arriva a województwem Kuj-Pom
a dziś .... dziś ten szlak nie jest ani używany ani tym bardziej zelektryfikowany
Kiedyś jeszcze miałem nadzieje że jak może Arriva sie rozkręci to rzucą przychylne spojrzenie w stronę nml ale widząc co sie dzieje nie wiadomo nawet czy sie utrzymają w Kuj-POm , po tym co akurat sobą prezentują prawdopodobne może być zerwanie umowy między Arriva a województwem Kuj-Pom
..::We must save Polish railroad::..
To samo miejsce ale z drugiej strony. Intryguje mnie coś co wygląda jak wysoki semafor przy wiadukcie, tym bardziej że po lewej widać pędnie. Niestety kartka nie jest zbyt czytelna....Błażej pisze: Chciałem dodać pocztówkę z NML której po wielu miesiącach udało mi sie zrobić zdjęcie
Wrzuciłem ją ponieważ nie chciałem tworzyć nowego tematu.
Wierz mi, to semafor potem został zmieniony na świetlny który mimo że nie używany stoi do dziś.
Ostatnio zmieniony 16 sty 2008, 10:50 przez Błażej, łącznie zmieniany 1 raz.
..::We must save Polish railroad::..
-
- Pospieszny
- Posty: 128
- Rejestracja: 18 lip 2007, 21:42
- Lokalizacja: Lodz/Warszawa
- Kontakt:
-
- Pospieszny
- Posty: 128
- Rejestracja: 18 lip 2007, 21:42
- Lokalizacja: Lodz/Warszawa
- Kontakt:
-
- DYŻURNY RUCHU
- Posty: 122
- Rejestracja: 21 paź 2005, 18:31
- Lokalizacja: Lidzbark Welski
- Kontakt:
Podczas ostatniej wycieczki wzdłuż linii Tama Brodzka - Iława stwierdziłem około 100 metrowy ubytek na 36km (między Radomnem a Iławą) i około 300 metrowy kawałek na którym brakuje łączeń (kilometr wcześniej). No i na stacji w Kurzętniku z rozjazdów powyjmowano krzyżownice. To akurat wygląda na robotę PLK, bo część tych ubytków połatano staroużytecznymi szynami. Tak dekoracyjnie bardziej ale zawsze... Pozostały fragment trasy sprawdzałem wyrywkowo i nigdzie nie widziałem braków.Kolins pisze:Panie, a którędy to dojedzie? Da się jeszcze?
Braki są już tuż za mostem na wypływie z Jeziora Bachotek do Drwęcy, który znajduje się między tarczą ostrzegawczą, a semaforem wjazdowym, do którego się ta tarcza odnosi, a mowa oczywiście o Tamie Brodzkiej. Stan taki zastano w styczniu 2007r., więc jeśli w obecnej chwili da się tam jechać, to albo za przyczyną Św. Mikołaja, albo PLK się wzięło i... no, właśnie - tylko po co by to mieli robić? Część szyn leżała na boku, niektórych już nie było. Myszkowałem niedaleko, bo jedynie do okolic schowanego w lesie w kierunku Iławy wiaduktu, jednak widok z ruin wiaduktu nie pozostawał mi złudzeń, że tędy jeździć się już nie da. Poza tym coś mi teraz świta w głowie, że jak się tam kręciłem w roku bieżącym, to ze stacji Tama Brodzka (a w zasadzie z okolic stacji, pro forma) zginęły istniejące jeszcze w rok wcześniej wszystkie 3 sztuki tarcz ostrzegawczych. Co prawda, były świetlne (od strony Iławy da się jednak w terenie odnaleźć ślady pędni po kształtowej), ale przeszły do historii.kuba_mk pisze:Podczas ostatniej wycieczki wzdłuż linii Tama Brodzka - Iława stwierdziłem około 100 metrowy ubytek na 36km (między Radomnem a Iławą) i około 300 metrowy kawałek na którym brakuje łączeń (kilometr wcześniej). No i na stacji w Kurzętniku z rozjazdów powyjmowano krzyżownice. To akurat wygląda na robotę PLK, bo część tych ubytków połatano staroużytecznymi szynami. Tak dekoracyjnie bardziej ale zawsze... Pozostały fragment trasy sprawdzałem wyrywkowo i nigdzie nie widziałem braków.Kolins pisze:Panie, a którędy to dojedzie? Da się jeszcze?