Rozbiórka linii kolejowych

Obecne oblicze stalowych szlaków;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Awatar użytkownika
KSICHU
Przyspieszony
Posty: 84
Rejestracja: 02 sty 2007, 21:39
Lokalizacja: Chojnice

Rozbiórka linii kolejowych

Post autor: KSICHU »

Witam serdecznie !

Czy któryś z szanownych użytkowników tego forum mógłby udzielić mi odpowiedzi na kilka pytań związanych z rozbiórką linii kolejowych ?

A oto moje pytania:

1) Kto decyduje o skreśleniu danej linii z D29 ?

2) Czy skreślenie danej linii z D29 zawsze pociąga za sobą jej fizyczną degradację ?

3) Czy rozbiórka linii kolejowej obejmuje również przeprawy typu mosty i wiadukty ?

4) Jaki jest średni koszt rozbiórki jednego kilometra linii ?

5) Czy tor po demontażu jest wykorzystywany ponownie jako staroużyteczny ?

6) Czy możemy mówić o jakimś wymiernym zysku rozbiórki ?

Na koniec kilka zdjęć z rozebranej linii kolejowej Człuchów - Słosinko na odcinku Przechlewo - Słosinko. Ostrzegam, że estetyczny efekt rozbiórki poza przysłowiową "łezką kręcącą się w oku" z wiadomych powodów :sad: jest po prostu fatalny...

Pozdrawiam

Krzysztof Werner
Załączniki
Starotorze na dawnym przystanku osobowym
Starotorze na dawnym przystanku osobowym
Starotorze na dawnym przystanku osobowym
Starotorze na dawnym przystanku osobowym
Starotorze na dawnej stacji
Starotorze na dawnej stacji
Starotorze na dawnej stacji
Starotorze na dawnej stacji
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
Leszek Lewiński
EuroCity
Posty: 425
Rejestracja: 24 wrz 2004, 20:13
Lokalizacja: Reda

Post autor: Leszek Lewiński »

Ad. 1. Minister Transportu.
Ad. 2. Nie. Fizyczna degradacja to z reguły "dzieło" złodziei i innych lumpów.
Ad. 3. Tak. Chyba, że decyzja stanowi inaczej.
Ad. 4. Niestety, to tajemnica handlowa spółki. Powiem tylko, że koszty likwidacji są z reguły większe niż zyski z materiałów, które można pozyskać z likwidacji. Zatem opłacalność - ŻADNA.
Ad. 5. To zależy od jego stanu technicznego.
Ad. 6. Nie. Jedynie to, że nie zyskają na publicznym mieniu lumpy, którzy by je ukradli i sprzedali na złomowcu.
L.L.
Awatar użytkownika
KSICHU
Przyspieszony
Posty: 84
Rejestracja: 02 sty 2007, 21:39
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: KSICHU »

Bardzo dziękuję za odpowiedzi na moje pytania :smile:

A czy mógłby Pan uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, które pomorskie linie kolejowe czeka wkrótce podobny los ?

Pozdrawiam

Krzysztof Werner
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
Leszek Lewiński
EuroCity
Posty: 425
Rejestracja: 24 wrz 2004, 20:13
Lokalizacja: Reda

Post autor: Leszek Lewiński »

233 Pszczółki - Kościerzyna
Ta linia ma decyzję Ministra.
L.L.
Awatar użytkownika
KSICHU
Przyspieszony
Posty: 84
Rejestracja: 02 sty 2007, 21:39
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: KSICHU »

Dziękuję i wracam do mojego drugiego pytania, które nieprawidłowo sformułowałem. Powinno ono zostać postawione w sposób następujący:

2) Czy skreślenie danej linii z D29 zawsze pociąga za sobą jej fizyczną likwidację przez upoważnione do tego służby :?:

Pozdrawiam

Krzysztof Werner
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
Leszek Lewiński
EuroCity
Posty: 425
Rejestracja: 24 wrz 2004, 20:13
Lokalizacja: Reda

Post autor: Leszek Lewiński »

Ad. 2) Nie. Zwykle likwidacja jest tak kosztownym przedsięwzięciem, że Zarząd Kolei nie decyduje się na fizyczną likwidację linii. Najczęściej przekazuje ją właścicielowi, czyli PKP S.A. a ten próbuje ułożyć się z samorządami na temat przekazania gruntów w stanie takim, w jakim one są. No, a nawierzchnię z reguły sprzedaje jakiejś firmie zajmującej się obrotem złomu.
L.L.
Awatar użytkownika
KSICHU
Przyspieszony
Posty: 84
Rejestracja: 02 sty 2007, 21:39
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: KSICHU »

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :smile:

Pozdrawiam

Krzysztof Werner
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
bastard
ZWROTNICZY
Posty: 362
Rejestracja: 06 mar 2007, 20:29

Post autor: bastard »

W uzupełnieniu wypowiedzi Leszka Lewińskiego:
Zgodnie z Ustawą o Transporcie Kolejowym decyzję o likwidacji linii kolejowej podejmuje – w drodze decyzji – minister właściwy ds. transportu. Dla linii o znaczeniu państwowym decyzję podejmuje już Rada Ministrów ogłaszając to w rozporządzeniu.
Z wnioskiem o likwidację linii występuje Zarządca Linii – po wcześniejszym zawiadomieniu wszystkich przewoźników oraz samorządów lokalnych. Jeżeli oni nie przejmą linii lub nie pokryją części kosztów jej utrzymania – to z reguły zapadają decyzje o likwidacji linii.
Awatar użytkownika
Janek
Przyspieszony
Posty: 94
Rejestracja: 16 kwie 2005, 09:59
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Janek »

Leszek Lewiński pisze:233 Pszczółki - Kościerzyna
Ta linia ma decyzję Ministra.
Ta linia to można powiedzieć już praktycznie nie istnieje. Od Skarszew do Nowego Barkoczyna torów już nie ma.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
KSICHU
Przyspieszony
Posty: 84
Rejestracja: 02 sty 2007, 21:39
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: KSICHU »

bastard pisze:Jeżeli oni nie przejmą linii lub nie pokryją części kosztów jej utrzymania – to z reguły zapadają decyzje o likwidacji linii.
Jakie są koszty utrzymania linii, po której nic nie jeździ :???:

Pozdrawiam

Krzysztof Werner
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
Leszek Lewiński
EuroCity
Posty: 425
Rejestracja: 24 wrz 2004, 20:13
Lokalizacja: Reda

Post autor: Leszek Lewiński »

KSICHU pisze:Jakie są koszty utrzymania linii, po której nic nie jeździ
Okazuje się, że potrafią być nie małe...
Linia kolejowa to nie tylko nawierzchnia (tory). To budowle ziemne, obiekty inżynieryjne, przejazdy. Nawet na linii nieczynnej potrafi zamulić się rów odwadniejący lub przepust i trzeba wykonać niezbędne prace. Na przejazdach, po których nie jeżdżą pociągi nadal poruszają się pojazdy drogowe. A to płyty przejazdowe przyjdzie wymienić (bo zbrojenie z nich "wylazło), a to znaki drogowe G-1, G-2 odnowić (bo jakby ich nie było, a ktoś urwałby sobie koło, to miałby pretekst do żądania odszkodowania) itd. itp. Koszty okresowego przeglądu linii to tzw. "pryszcz" z tymi, które potrafią generować ww. problemy. A do tego jeszcze sukcesywne sprzątanie terenów (zwłaszcza w miejscach, w ktorych aktywna jest straż miejska), realizacja naków inspekcji sanitarnej w tunelach stacyjnych nad którymi nie jeżdżą już pociągi... Sprawy możnaby mnożyć. I zapewniam, że wszystko to KOSZTUJE !!
L.L.
Awatar użytkownika
KSICHU
Przyspieszony
Posty: 84
Rejestracja: 02 sty 2007, 21:39
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: KSICHU »

Nie zdawałem sobie z tego sprawy :wink:

Dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam

Krzysztof Werner
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
Awatar użytkownika
Kolins
Pospieszny
Posty: 119
Rejestracja: 19 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Wejherowo

Post autor: Kolins »

Janek pisze:Od Skarszew do Nowego Barkoczyna torów już nie ma.
A od Barkoczyna do Kościerzyny dalej są, czy aktualny jest pomysł z kursującym tu parowozem? Czy to raczej jakaś bajka była?
Pozdro, Kolins
Kolins
Leszek Lewiński
EuroCity
Posty: 425
Rejestracja: 24 wrz 2004, 20:13
Lokalizacja: Reda

Post autor: Leszek Lewiński »

Kolins pisze:Czy to raczej jakaś bajka była?
Raczej bajka... Niestety.

PS. No to dziś Szanowny Kolega zaatakował pytaniem mego szefa od E65 :)
L.L.
Awatar użytkownika
Kolins
Pospieszny
Posty: 119
Rejestracja: 19 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Wejherowo

Post autor: Kolins »

Leszek Lewiński pisze:No to dziś Szanowny Kolega zaatakował pytaniem mego szefa od E65 :)
Ach, chyba Pańskiego szefa zbyt mocno nie "trafiłem"...? :wink:

Zawsze się boję, że na te wszystkie ustalenia, które padły m.in. w tym programie, znajdzie się jakaś "mądra" głowa z innej opcji politycznej, która to wszystko rozwali, lub zmieni na inne/swoje koncepcje. Coś nie zostanie porządnie dokończone, zrobione połowicznie, itd, itp.
Kolins
ODPOWIEDZ