Koniec kolejki nadzalewowej???

Obecne oblicze stalowych szlaków;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Radek
InterCity
Posty: 306
Rejestracja: 18 paź 2004, 12:52
Lokalizacja: Ostróda / Kraków

Koniec kolejki nadzalewowej???

Post autor: Radek »

Z dzisiejszej olsztyńskiej http:www.wm.pl :

Koniec kolejki nadzalewowej
W wykazie pociągów, które po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy będą finansowane przez Urząd Marszałkowski nie ma, trasy nadzalewowej.

Decyzję tę musi jeszcze zatwierdzić zarząd województwa, ale to wydaje się dzisiaj już tylko formalnością. Zawieszenie kursowania kolejki najprawdopodobniej skończy się w przyszłości ostateczną likwidacją tej linii. Takie są zresztą, nie od dzisiaj, założenia i przewidywania urzędu marszałkowskiego.

Zawiesić i zlikwidować
W lipcu marszałek przekazał samorządowcom z Elbląga, Braniewa, Fromborka, Kadyn i Tolkmicka pisma mówiące o sytuacji linii nadzalewowej. Informował o tym, że z przejazdów kolejka wąskotorową korzysta średnio od 2 do 9 osób, że na trasie tej jest dobrze rozwinięty transport autobusowy, a próby jego ograniczenia nie przyniosły większego zainteresowania przejazdami kolejką. Już wówczas pisał także o ogromnych nakładach finansowych jakie trzeba ponieść aby odremontować infrastrukturę kolejową tej linii. Jednocześnie zapowiedział, że jeżeli taki stan rzeczy się utrzyma linia ta zostanie zawieszona, a to będzie jednoznaczne z jej likwidacją. Te przewidywania spełniają się dzisiaj.

Najdroższe bilety świata
- Specjalnie na nasze potrzeby powstała analiza mówiąca o sytuacji linii nadzalewowej - mówi Wojciech Szalkiewicz, dyrektor biura prasowego marszałka. - Dokument ten mówi o bardzo złym stanie technicznym infrastruktury kolejowej na tej linii, co w praktyce sprowadza się do tego, że 50 kilometrów kolejka przemierza w 1,5 godziny. Tradycyjny skład jedzie zatem bardzo wolno. Rozwiązaniem problemu mógłby być szynobus, ale fatalny stan torów powoduje, że musi on tam jechać bardzo wolno, maksymalnie 39 km/h. A to jest niedopuszczalne w przypadku pojazdu, który może jeździć z prędkością 150 km/h. Po prostu szynobus szybko zostanie uszkodzony jeśli będzie jeździł zbyt wolno.

Rozwiązaniem w tej sytuacji byłby generalny remont infrastruktury kolejowej. Ale to z kolei kosztowałoby samorząd 1,6 mln złotych.
- W sytuacji gdy z przejazdu kolejką korzysta do 10 osób, taka inwestycja nie ma sensu - wyjaśnia Wojciech Szalkiewicz. - Pomijając wszystko inne rocznie dokładamy do tej linii pół miliona złotych rocznie, co powoduje, że są to najprawdopodobniej najdroższe bilety na świecie.

Nierentowność kontrolowana
Tymczasem zdaniem elbląskich kolejarzy małe zainteresowanie kolejką nadzalewową to naciągana prawda.
- To nie jest tak, że tą linią nikt nie chce jeździć - twierdzi przedstawiciel elbląskich kolei zastrzegający swoją anonimowość. - Mała liczba przewozów to po prostu efekt tego, że kolejka jeździ w niewłaściwych godzinach. Ona jest potrzebna mieszkańcom Suchacza, czy Tolkmicka, mamy w tej sprawie wiele sygnałów. Tylko powinna jeździć tak, aby mogły z niej korzystać osoby dojeżdżające do pracy i dzieci, które jeżdżą do okolicznych szkół.
Zdaniem naszego rozmówcy nie jest też prawdą, że ta linia nie może przynosić dochodów.
- Tylko trzeba zainwestować, włożyć pieniądze w remont torów, tak, aby mógł tamtędy jeździć szynobus, przestawić godziny kursowania i już mamy rentowny pociąg - twierdzi elbląski kolejarz. - Nie wspominając już o okresie letnim, kiedy z szynobusu chętnie korzystaliby turyści. Przecież po remoncie infrastruktury kolejowej można tamtędy jeździć dużo szybciej niż teraz. Nie każdy chce jeździć autobusami, w takim szynobusie pasażerowie z pewnością czuliby się lepiej. Ale u nas jest taka mentalność: lepiej zlikwidować jak zainwestować i zapracować na sukces. najprościej powiedzieć: nierentowne, zamykamy. To przecież nie pierwszy taki przypadek.

Agata Załuska

Szynobus nie może kursować na linii nadzalewowej z powodu fatalnego stanu torów
Fot. Piotr Kajmer

Ja bym zamknął
Stanisław Rychlewski z sekcji przewozów pasażerskich PKP
- Gdyby zależało to ode mnie zlikwidowałbym linię nadzalewową jako całkowicie nierentowną. Jednak póki urząd marszałkowski ostatecznie nie przekaże nam decyzji o tym, że nie zamawia tych przejazdów, linia ta znajduje się w planach nowego rozkładu jazdy, który wejdzie w życie 15 grudnia. Sytuacja wyjaśni się jednak do 10 listopada, bo jest to termin zakończenia prac nad nowym rozkładem.
To się nie opłaca
Janusz Cichoń z zarządu województwa warmińsko- mazurskiego
- Ostateczną decyzję w sprawie ewentualnego zamówienia kursów na linii nadzalewowej podejmuje zarząd województwa. I zarząd niebawem decyzję podejmie. Ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że przejazdy te nie zostaną zamówione, z powodu oczywistej nierentowności tej linii. Dzisiaj mogę już powiedzieć, że linii tej nie ma w wykazie pociągów, które będą dofinansowywane przez urząd marszałkowski. Apelowaliśmy do samorządów, żeby pomogły nam w jakiś sposób skoro chcą utrzymania tej linii. Jednak bez skutku.
Tu stacja Iława, tu stacja Iława Główna...:-)
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Hej!

Planowałem wrócić sobie w czwartek do Olsztyna zahaczając o Braniewo. Okazuje się, że jeśli moja przejażdżka szynobusem na "nadzalewowej" faktycznie dojdzie do skutku, to może być to już ostatni raz... :cry:

Paranoja. Czytając artykuł po prostu nie wierzyłem w to, co czytam. Że szynobus może tam tylko 39 km/h i że to za wolno (to dlaczego do jasnej cholery planują puścić PESĘ na Pisz i Mrągowo, gdzie miejscami jest 20, 30 km/h), że ludzie w ogóle nie jeżdżą. Doczytałem się nawet, że "nadzalewówka" to kolej wąskotorowa (sic!), a SA106 może kursować z prędkością 150 km/h (prędkość konstrukcyjna 120 km/h, maksymalna 140 km/h; a nawet jeśli, to po czym?!!)...

Artykuł z GO to jak zwykle jeden wielki bubel, niestety jedno może być w nim prawdziwe - zabiorą Tolkmicku i Fromborkowi pociągi. Tym samym Elbląg straci połączenie z nieodległym przecież Braniewem, nie licząc pociągów pospiesznych na "ostbahnie"...

Wygaszanie popytu na tej linii było czynem perfidnym i świadomym. Skoro ułożyło się rozkład jazdy tak, aby ludzie nie mogli dojechać do pracy i szkół w Braniewie i Elblągu (tu pomogło dopiero wprowadzenie porannego szynobusu z Olsztyna), to co się dziwić, że pociągi jeżdżą puste?! Chyba nie bez powodu ignoruje się apele ludzi, którzy proszą o nowe połączenia...

A co najgorsze - w artykule tylko jedno zdanie poświęcono walorom turystycznym szlaku. Bo pociąg to najwygodniejsza droga na plażę, czy do Świętego Kamienia. Bo, jadąc pociągiem, suniemy niemalże po plaży, bo można dostrzec Mierzeję Wiślaną, i statki, i piękne zachody słońca...

Liczyłem, że reaktywacja Olecka będzie krokiem w lepszą stronę, tymczasem jedna linia zostanie reaktywowana, a przynajmniej dwie znikną z kolejowej mapy połączeń pasażerskich.

Ja dziękuję za taki interes!!! :evil:

Z nostalgią wrzucam dwa zdjęcia ze strony Pana Henryka Gwardaka:


Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Radek
InterCity
Posty: 306
Rejestracja: 18 paź 2004, 12:52
Lokalizacja: Ostróda / Kraków

Post autor: Radek »

A ja już chciałem pospieszny Gdynia-Kaliningrad na nadzalewówkę puścić... Przecież przez Młynary jest niewiele krócej i niewiele szybciej. Te zamykane trasy ktoś powinien przejąć od PKP, trochę odremontować, nadmiar ludzi zwolnić, wydzierżawić szynobusy od samorządu województwa, ułożyć dobry rozkład jazdy i mieć z tego jakiś grosz, przecież nawet wąskotorówki jakoś sobie radzą, co dopiero takie trasy. Gdyby kiedyś zostały np. dwie linie kolejowe w kraju, to zawsze jedna będzie mniej rentowna od drugiej. Czy to od razu oznacza, że należy ją zamknąć, bo jest mniej nierentowna od tej pierwszej???
Tu stacja Iława, tu stacja Iława Główna...:-)
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

Cały artykuł jest klasycznym dziennikarskim poszukiwaniem sensajcji. A to, ze PESA ne może jeździć 40km/h to już szczyt głupoty. Powiem więcej: po wprowadzeniu szynobusów do Łeby, ze względu na mniejszą masę pociągów, prędkość drogowa została podwyższona do 60km/h. Gadanie o złym stanie torowiska to poprostu zwyczajne podbijanie bębenka, mające na celu zamknięcie tej trasy. Ja nie twierdzę, że stan torów jest OK, jednak uważam, że jest wystarczająco dobra, żeby jeździła tam minimum 4 razy dziennie PESA, lub coś podobnego. Pisanie kretynizmów o dobrze rozwiniętym transporcie samochodowym, co może zastapić pociąg, to już szczyt szczytów. Kto jechał tą drogą samochodem, to wie że dziury na jerzdni sięgają kolan. Pomijając aspekty ekologiczne, gdzie PESA bije każdego H9 PKS-u, to komfort podróży jest nieporównywalnie lepszy.

Jak będzie, to jeszcze zobaczymy, ale zbytni defetyzm napewno na dobre jej nie wyjdzie :)

PS. Jechałem tą linią w 2001 z SU42 i 2x ryflakami 102A. Było super :)
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

Od kiedy mają to zamknąć. Ja niejechałem tam nigdy :oops:
p
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

:cry:
Radek pisze: Gdyby kiedyś zostały np. dwie linie kolejowe w kraju, to zawsze jedna będzie mniej rentowna od drugiej. Czy to od razu oznacza, że należy ją zamknąć, bo jest mniej nierentowna od tej pierwszej???
Piękny wywód! Uchwyciłeś sedno. A ja powtórzę n-ty raz to, co kiedyś przeczytałem w "Nowych Sygnałach" (z "okazji" zawieszenia Ełk - Olecko - Suwałki):

Sieć kolejowa jest jak układ rzek. Wysychanie mniejszych prędzej czy później doprowadzi do wysychania coraz większych.

Bernard pisze:Cały artykuł jest klasycznym dziennikarskim poszukiwaniem sensajcji. A to, ze PESA ne może jeździć 40km/h to już szczyt głupoty. Powiem więcej: po wprowadzeniu szynobusów do Łeby, ze względu na mniejszą masę pociągów, prędkość drogowa została podwyższona do 60km/h. Gadanie o złym stanie torowiska to poprostu zwyczajne podbijanie bębenka, mające na celu zamknięcie tej trasy.
W stu procentach się zgadzam. To jest tak: jeśli komuś zależy bardzo na zamknięciu linii kolejowej, to i tak to zrobi, niezależnie od wszystkich pozostałych aspektów.

Oczywiście, że PESA może jeździć szybciej, ale lepiej przecież mydlić oczy wciskając kity na temat układu napędowego i niemożności wolnej jazdy. Skoro tak jest, to po co kupowali szynobus?! Trzeba było dalej jeździć składami typu SU42+Bh. Podbijanie bębenka to zbyt łagodne określenie. Ja bym to nazwał przeginaniem pały (przepraszam kulturalnych Forumowiczów).

Swoją drogą, nie pachnie Wam to trochę polityczną i społeczną awersją do Elbląga?! Spójrzcie! Przyjdą nowe szynobusy i wszystkie będę jeździć na wschód (w porywach na północ) od Olsztyna, tymczasem Elbląg zostanie z jednym (sezonowo dwoma) pospiesznymi na Braniewo. Ani "nadzalewowa", ani "ostbahn" nie będą miały planowego ruchu pasażerskiego, mimo, że PESY zaczną się mnożyć... Może szukam sensacji, ale gdybym był na miejscu Elblążan, to bym się bardzo mocno zastanawiał... Pachnie obrzydliwym szwindlem.
Bernard pisze:PS. Jechałem tą linią w 2001 z SU42 i 2x ryflakami 102A. Było super :)
Elbląg był chyba ostatnią ostoją "ryflaków" na terenie Województwa Warmińsko - Mazurskiego... A podróż, zwłaszcza w 102A, musiała być piękna. Zazdroszczę... Ja jechałem dwa razy, ale tylko "bonanzą"...
Przemek pisze:Od kiedy mają to zamknąć. Ja niejechałem tam nigdy
Od 12 grudnia 2004 roku... :cry: :cry: :cry:

Pozdro!
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

admk1985 pisze: Od 12 grudnia 2004 roku... :cry: :cry: :cry:
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że do tego dojdzie. trochę ludzi jeździ jednak tą linią. Będzie szum, a potem i tak 2 pary puszczą.


PS. Jak jechałem tam ryflakami (jeden nawet w ciemnooliwkowym malowaniu), to jechało naprawde dużo osób, tak, że od Tolkmicka miejsc siedzących juz nie było wcale).
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Tomek
Ekspres
Posty: 248
Rejestracja: 25 wrz 2004, 20:32
Lokalizacja: Pisz/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Ale jak Marszałek twierdzi, ze nie jeżdżą i kasy nie da to nie ważne będzie jak jest naprawde.
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

Czyli zamykamy, nawierzchnię rozebramy, a reszte zaorać. Gratuluję marszałkowi światłego poglądu na komunikację szynową.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Bernard pisze:Czyli zamykamy, nawierzchnię rozebramy, a reszte zaorać. Gratuluję marszałkowi światłego poglądu na komunikację szynową.
Niestety, nie pierwszy to i (pewnie) nie ostatni raz. Przecież Pan Rychlewski otwarcie stwierdził, że najchętniej zamknąłby tę linię. A skoro samorząd nie da pieniędzy, to kto da?!

Trzeba wierzyć, że prędzej czy później wejdzie tam jakiś prywatny operator, ktoś, kto wie, że u nas kasę można zbić przede wszystkim na turystyce, a na szkole i pracy - przy okazji. Oby tylko tory dotrwały do tego czasu...
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

Szkoda tej fajniutkiej stacji w Tolkmicku.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Teraz to nawet nie stacja, tylko przystanek. A były czasy, gdy było tu kilka krzyżowań dziennie... Tak. Śliczne to Tolkmicko, a i Frombork, a i Kadyny, a i mistyczny Święty Kamień. Kurczę, przecież to wszystko są turystyczne perełki... :!:
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Wkur...

Zlikwidowac

Post autor: Wkur... »

Artykuliki z GO to bredzenie i urabianianie "opinii społecznej". Typowe "obrzydzanie" na zamówienie. Widać nowe PESY pojadą do Elbląga przez Pasłęk. Jakby to była prawda, że wszystko "za wolno" to czemu szybki Ostbahn pusty już od roku... A może to za szybko i tam PESA by się rozleciała - zawsze znajdzie się wytłumaczenie!? Czemu żołnierze i mieszkańcy Braniewa jeżdżą w Polskę przez Olsztyn... w nabitym do granic możliwości PESA-busie? Jedna Kalinka wiosny nie uczyni.
Byłem tam w tym roku. Na zalewowym odcinku Elbląg-Tolkmicko jeździ codziennie minimum kilkanaście osób, dopiero na odcinku Tolkmicko-Frombork robi się czasem pustawo (owe osławione 8 osób). Latem tłum elblążan jedzie codziennie na plaże aż po Kadyny, a jesienią na grzybki.
Koszty? Ile kosztuje coroczne łatanie "dochodowych" szos, odbudowa autostrady i utrzymywanie urzędasów - niech ktoś to doliczy do kosztów PKS - a zdezelowane autobusy też okażą się "nierentowne". Autobusy jeżdżą z takim samym oszałamiającym obłożeniem (najwyżej po kilka osób!), z prędkością max. 50 km/h, co przy znacznie większej ilości przystanków i tłoku oznacza taki sam czas przejazdu - przy totalnie dennych warunkach podróży w porównaniu do PESY!

Krótkie podsumowanie: Państwo Polskie przynosi straty (ciągły deficyt budżetowy i rosnący dług publiczny) - więc należy je zlikwidować. Mam rację? Niech żyją niepodległe Prusy Wschodnie!
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Re: Zlikwidowac

Post autor: Adam Dąbrowski »

Wkur... pisze:Na zalewowym odcinku Elbląg-Tolkmicko jeździ codziennie minimum kilkanaście osób, dopiero na odcinku Tolkmicko-Frombork robi się czasem pustawo (owe osławione 8 osób). Latem tłum elblążan jedzie codziennie na plaże aż po Kadyny, a jesienią na grzybki.
Właśnie. 11 listopada porannym szynobusem do Braniewa jechało w pewnej chwili ponad 60 osób. Łączna ilość przewiezionych osób była jeszcze większa, bo spora wymiana nastąpiła w Tolkmicku i we Fromborku.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
ODPOWIEDZ