Zachwyciły mnie wspaniałe i doskonale zachowane urządzenia Srk na stacji Szlachta, pamiętające budowe tej linii. Semafory są ustrawiane mechanicznie, a rozjazdy ręcznie (dyżurny na rowerze). Na szczególną uwage zasługuje trzystawna tarcza ostrzegawcza od strony Laskowic Pomorskich (niestety nieczynna). Nastawnia wykonawcza na stacji jest zamknieta, a wjazd od srony Laskowic Pomorskich odbywa się na rozkaz specjalny dyżurnewgo.
Również wdzięku nie można odmówić stacji Lipowa Tucholska, położonej w lesie, posiadającej także mechaniczne srk. Piękna wieża ciśnień i fundamenty po żurawiach wodnych przypominają o mnionych czasach epoki parowozów. Niestety kasy na dworcu sa nieczynne i nie dostaniemy już biletów kartonikowych (które długo, długo były tu dostepne). Ciekawosta jest fakt, że ruch przez stacje odbywa się po torze głównym dodatkowym. Pociągi do Wierzchucina i Kościerzyny odprawiane są z peronu 3, a pociągi do Czerska i Szlachty odprawiane są z peronu 2. Tor przy peronie 1 jest odcięty, choc semafor jeszcze stoi. Nieprzejezdna i odcięta jest także łącznica Lipowa Tucholska -Czersk. Przejazd łącznicą
Lipowa Tucholska - Szlachta trwa tylko chwilkę. W Szlachcie zmiana kierunku i dalej do Czerska. W czersku przywitaliśmy pociąg z Bąka i odprawiliśmy pociąg Gdynia Chojnice z SU45 (pustawy). O 17.25 przyjechała nasza Su45 z wagonami Bhp w malowaniu niebiesko-żóltym i po godzinie szybkiej jazdy dotarliśmy do Tczewa.
Kolejna wycieczka śladami dawnej kolei przeszła do historii jako bardzo, bardzo udana.
)
Bodek ma rację. To chodzi o ten tor pod lasem omijający stację w Szlachcie a nie używany od x lat. Jest odcięty od stacji w Lipowej i chyba na niego da radę tylko wjechać od Nieistniejącego posterunku Szlachta Zachód. To te zwrotnice blisko wiaduktu nad węglówką.
