Ale po co mają być połączone ze sobą dwa skrajne miasta naszego województwa?? Przecież lepiej dać szynobusy na trasę do Elbląga, a może jednak jeszcze lepiej do Działdowa...
Moim zdaniem to zakrawa o kpinę to co robi Urząd Marszałkowski W-M.
No ale my narzekać sobie możemy i tak nikt tego nie wysłucha - chyba że zorganizujemy akcję pt. przenieść marszałka Całbeckiego (woj. kujawsko-pomorskie) do Olsztyna, ten Pan dużo zrobił dla kolei.
A u nas PKP PR uruchamiają przeraźliwą ilość około 100 połączeń (licząc oddzielnie 1 i 2 stronę), co jest wydaje mi się ilością podobną do samych tylko połączeń między Toruniem a Grudziądzem + Jabłonowem Pom. + Bydgoszczą. A do tego śmią twierdzić o "nowym połączeniu z Mrągowem", gdzie wycięto niemal wszystkie połączenia.
Dodając do tego rozkład dla linii Ełk-Olecko, który jest przygotowany do tego aby zawiesić tam przejazdy (7:25 przyjazd do Ełku i ostatni pociąg do Olecka o 14:45?? gdzie nawet dzieciaki raczej nie zdążą skończyć szkoły i dojść na stację) robi się miło i przyjemnie.
Jest takie powiedzenie - kto nie idzie do przodu ten się cofa. A my nawet nie próbujemy udawać, że stoimy w miejscu. brawo UM W-M!
Dyskusje o rozkładzie jazdy
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
Podróżni zwykle z niepokojem oczekują na nowy rozkład PKP, bo często przy tej okazji dowiadują się, że kolejne połączenia zostaną zlikwidowane. Tym razem nie będzie tak źle. Przynajmniej na razie.
Rozkład jazdy zmienia się od niedzieli. Tym razem kolejarze z Warmii i Mazur długo wstrzymywali się z jego opublikowaniem. Wszystko przez negocjacje prowadzone z samorządem województwa, który płaci za przewozy lokalne. Ustawa wymaga jednak, żeby na tydzień przed zmianą podać rozkład do wiadomości publicznej. Kolejarze musieli więc w końcu ujawnić swoje zamiary. Bez odpowiedzi pozostaje na razie pytanie, jak długo uda się utrzymać liczę połączeń, którą zaoferował przewoźnik.
Pociągów regionalnych będzie tyle co poprzednio, czyli 144. Jedno połączenie mniej z Olsztynem będzie miało Szczytno. Z rozkładu zniknie pociąg, który wyjeżdżał ze Szczytna o godz. 9.47, a w drogę powrotną ruszał o godz. 10.50. Za to trasa pociągu wyjeżdżającego z Olsztyna do Szczytna o godz 8.52 zostanie przedłużona do Pisza. Dodatkowy skład będzie obsługiwał trasę Elbląg-Olsztyn (wyjazd z Elbląga o godz 10.35). Poza tym między największymi miastami województwa będzie jeździł nowy dwuczłonowy szynobus.
Nieznacznie zmienią się godziny wyjazdu i przyjazdu niektórych innych pociągów. Najbardziej odczują to podróżni na trasie Mrągowo-Olsztyn. Skład wyjeżdżający o godz. 5.15 będzie teraz jeździł o godz. 6.09. Z "pracowniczego" zamieni się więc w "szkolny". Kolejarze liczą, że dzięki temu zwiększy się zainteresowanie pasażerów tym kursem.
Dojdzie jedno połączenie Interregio - dalekobieżne obsługiwane przez Przewozy Regionalne - do Poznania. Pociąg z Olsztyna o godz. 6.15 będzie jeździł przez sześć dni w tygodniu, oprócz niedziel. Jest też dobra wiadomość dla podróżujących do Wrocławia. Poza wakacjami będzie tam jeździł dodatkowy pociąg Interregio - wyjazd z Olsztyna o 11.45.
Warmińsko-Mazurski Zakład Przewozów Regionalnych przygotowuje się też do innych zmian. Pociągi tego przewoźnika od niedzieli nie będą już kursowały pod szyldem PKP. Spółka ma nowe logo, które powinno coraz częściej pojawiać się na dworcach i pociągach - są w nim dwie skierowane w przeciwnych kierunkach strzałki. Powoli zmienią się także kolejarskie stroje. - Trwają przygotowania do wprowadzenia nowego umundurowania - wyjaśnia Jerzy Szarmach, dyrektor Przewozów Regionalnych w Olsztynie.
Nie wiadomo na razie, do kiedy ten rozkład będzie obowiązywał, teoretycznie do 1 marca 2010 r. Jeśli jednak okaże się, że samorząd województwa przyzna znacznie mniej pieniędzy, niż oczekiwali kolejarze, to niektóre połączenia mogą zostać zlikwidowane szybciej. Negocjacje na razie trwają. Obecna umowa PKP-Urząd Marszałkowski obowiązuje do końca roku, ale już wiadomo, że Przewozy Regionalne na nadchodzący rok chcą od marszałka znacznie więcej pieniędzy niż w roku 2009.
Większym zmianom nie ulegnie w grudniu rozkład Intercity. W nowym znajdzie się pociąg jeżdżący nietypową trasą Trójmiasto-Olsztyn-Białystok-Warszawa-Katowice.
Pociągi pośpieszne tego przewoźnika stracą swoje nazwy. Nie przejedziemy się już więc Mamrami, Śniardwami czy Antonim Blankiem. W nowym rozkładzie połączenia pośpieszne Intercity będą firmowane pod marką TLK, czyli Tanie Linie Kolejowe.
Autor: Tomasz Kurs
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
http://www.kpinfo.pl/news.php?readmore=11700
Powszechnie wiadomo, że nowy rozkład ma obowiązywać do 11.12.2010 r., a warmińsko - mazurscy degeneraci kolei wciskają opinii publicznej, że do 1 marca. A wszystko po to, aby zredukować kolejne połączenia. Tylko nie wiem, czy ci którzy redukują, zdają sobie sprawę, że kolejna redukcja będzie tożsama z całkowitą likwidacją. Brak słów. To co się obecnie dzieje porównać można jedynie do działań Armii Czerwonej w 1945 r., która w dużym stopniu przerzedziła sieć kolejową Warmii i Mazur. Z jedną tylko różnicą - wtedy jeszcze coś pozostało i mogło w dalszym ciągu funkcjonować, a teraz jak tak dalej pójdzie pozostanie wyłącznie pustka
Rozkład jazdy zmienia się od niedzieli. Tym razem kolejarze z Warmii i Mazur długo wstrzymywali się z jego opublikowaniem. Wszystko przez negocjacje prowadzone z samorządem województwa, który płaci za przewozy lokalne. Ustawa wymaga jednak, żeby na tydzień przed zmianą podać rozkład do wiadomości publicznej. Kolejarze musieli więc w końcu ujawnić swoje zamiary. Bez odpowiedzi pozostaje na razie pytanie, jak długo uda się utrzymać liczę połączeń, którą zaoferował przewoźnik.
Pociągów regionalnych będzie tyle co poprzednio, czyli 144. Jedno połączenie mniej z Olsztynem będzie miało Szczytno. Z rozkładu zniknie pociąg, który wyjeżdżał ze Szczytna o godz. 9.47, a w drogę powrotną ruszał o godz. 10.50. Za to trasa pociągu wyjeżdżającego z Olsztyna do Szczytna o godz 8.52 zostanie przedłużona do Pisza. Dodatkowy skład będzie obsługiwał trasę Elbląg-Olsztyn (wyjazd z Elbląga o godz 10.35). Poza tym między największymi miastami województwa będzie jeździł nowy dwuczłonowy szynobus.
Nieznacznie zmienią się godziny wyjazdu i przyjazdu niektórych innych pociągów. Najbardziej odczują to podróżni na trasie Mrągowo-Olsztyn. Skład wyjeżdżający o godz. 5.15 będzie teraz jeździł o godz. 6.09. Z "pracowniczego" zamieni się więc w "szkolny". Kolejarze liczą, że dzięki temu zwiększy się zainteresowanie pasażerów tym kursem.
Dojdzie jedno połączenie Interregio - dalekobieżne obsługiwane przez Przewozy Regionalne - do Poznania. Pociąg z Olsztyna o godz. 6.15 będzie jeździł przez sześć dni w tygodniu, oprócz niedziel. Jest też dobra wiadomość dla podróżujących do Wrocławia. Poza wakacjami będzie tam jeździł dodatkowy pociąg Interregio - wyjazd z Olsztyna o 11.45.
Warmińsko-Mazurski Zakład Przewozów Regionalnych przygotowuje się też do innych zmian. Pociągi tego przewoźnika od niedzieli nie będą już kursowały pod szyldem PKP. Spółka ma nowe logo, które powinno coraz częściej pojawiać się na dworcach i pociągach - są w nim dwie skierowane w przeciwnych kierunkach strzałki. Powoli zmienią się także kolejarskie stroje. - Trwają przygotowania do wprowadzenia nowego umundurowania - wyjaśnia Jerzy Szarmach, dyrektor Przewozów Regionalnych w Olsztynie.
Nie wiadomo na razie, do kiedy ten rozkład będzie obowiązywał, teoretycznie do 1 marca 2010 r. Jeśli jednak okaże się, że samorząd województwa przyzna znacznie mniej pieniędzy, niż oczekiwali kolejarze, to niektóre połączenia mogą zostać zlikwidowane szybciej. Negocjacje na razie trwają. Obecna umowa PKP-Urząd Marszałkowski obowiązuje do końca roku, ale już wiadomo, że Przewozy Regionalne na nadchodzący rok chcą od marszałka znacznie więcej pieniędzy niż w roku 2009.
Większym zmianom nie ulegnie w grudniu rozkład Intercity. W nowym znajdzie się pociąg jeżdżący nietypową trasą Trójmiasto-Olsztyn-Białystok-Warszawa-Katowice.
Pociągi pośpieszne tego przewoźnika stracą swoje nazwy. Nie przejedziemy się już więc Mamrami, Śniardwami czy Antonim Blankiem. W nowym rozkładzie połączenia pośpieszne Intercity będą firmowane pod marką TLK, czyli Tanie Linie Kolejowe.
Autor: Tomasz Kurs
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
http://www.kpinfo.pl/news.php?readmore=11700
Powszechnie wiadomo, że nowy rozkład ma obowiązywać do 11.12.2010 r., a warmińsko - mazurscy degeneraci kolei wciskają opinii publicznej, że do 1 marca. A wszystko po to, aby zredukować kolejne połączenia. Tylko nie wiem, czy ci którzy redukują, zdają sobie sprawę, że kolejna redukcja będzie tożsama z całkowitą likwidacją. Brak słów. To co się obecnie dzieje porównać można jedynie do działań Armii Czerwonej w 1945 r., która w dużym stopniu przerzedziła sieć kolejową Warmii i Mazur. Z jedną tylko różnicą - wtedy jeszcze coś pozostało i mogło w dalszym ciągu funkcjonować, a teraz jak tak dalej pójdzie pozostanie wyłącznie pustka
-
Sebastian
-
Paweł Wagner
- EuroCity
- Posty: 455
- Rejestracja: 16 maja 2005, 22:45
- Kontakt:
Kilka uwag odnośnie nowego rozkładu jazdy, w części naszego województwa, na wschód od Olsztyna:
1. Zlikwidowane zostają trzy pociągi pospieszne. PODLASIAK Białystok - Szczecin, NIEGOCIN Wrocław - Ełk, ŚNIARDWY Poznań - Mikołajki.
Wycięcie Śniardw oznacza, że do Mikołajek pociąg nie dojedzie nawet w sezonie wakacyjnym.
2. Pospieszne, które pozostają (będą raptem... cztery), nie mają zaplanowanych postojów w Wydminach, Starych Juchach i Niegocinie. O Czerwonce, Sterławkach czy Raczkach nawet nie wspominam. Rozwiązanie takie dziwi tym bardziej, iż ilość pociągów osobowych między Ełkiem a Korszami jest dużo poniżej zadowalającego poziomu. Szkoda, bo na przekroju całego roku uzbierałaby się z sporą grupę podróżnych, którzy teraz mogą co najwyżej pomachać do przejeżdżającego przez stację na biegu pociągu.
Dajmy na ten przykład Wydminy, kierunek Korsze. Między godzinami odjazdów dwóch pociągów osobowych (8:12 i 17:12), przez stację przejeżdżają w sezonie cztery pospieszne. Za sprawą tego, że żaden nie zatrzyma się, w rozkładzie pojawia się, bagatela, 9-godzinna luka!
3. Do Mrągowa w dalszym ciągu jedna para. Poranny skład do Olsztyna odjedzie godzinę później. Szkoda, bo dla kogoś, kto pracuje w Olsztynie między 7 a 15, pociąg stanowił do tej pory sensowną propozycję dojazdu zarówno tam, jak i z powrotem. Korekta godzin (oby nie okazała się preludium do całkowitego wymazania pociągów z tabeli 514) to niby ukłon w stronę uczniów. Jednak kto o zdrowych zmysłach kupi bilet miesięczny na pociąg, gdy do wyboru ma multum autobusów, w kilkudziesięciominutowych odstępach.
Na plus:
4. Wraca pociąg rel. Korsze 9:47 - Ełk 11:52 (obecnie jeździe tylko w niedziele), będący przedłużeniem składu rel. Olsztyn 8:43 - Korsze 9:42.
5. Dodatkowa, druga para do Pisza. Czas zweryfikuje czy w trafionych godzinach. Osobiście mam spore obawy w tej kwestii. Mam nadzieję, że nie zostaną potwierdzone.
Na marginesie: czas przejazdu pociągów Olsztyn - Pisz skrócił się o kolejne kilka minut i wynosi obecnie 1 h 54 min. W poprzednim (aktualnie, jeszcze) rozkładzie wynosił 2 h 3 min, a dla porównania w rozkładzie 2005/2006: 2 h 41 min.
1. Zlikwidowane zostają trzy pociągi pospieszne. PODLASIAK Białystok - Szczecin, NIEGOCIN Wrocław - Ełk, ŚNIARDWY Poznań - Mikołajki.
Wycięcie Śniardw oznacza, że do Mikołajek pociąg nie dojedzie nawet w sezonie wakacyjnym.
2. Pospieszne, które pozostają (będą raptem... cztery), nie mają zaplanowanych postojów w Wydminach, Starych Juchach i Niegocinie. O Czerwonce, Sterławkach czy Raczkach nawet nie wspominam. Rozwiązanie takie dziwi tym bardziej, iż ilość pociągów osobowych między Ełkiem a Korszami jest dużo poniżej zadowalającego poziomu. Szkoda, bo na przekroju całego roku uzbierałaby się z sporą grupę podróżnych, którzy teraz mogą co najwyżej pomachać do przejeżdżającego przez stację na biegu pociągu.
Dajmy na ten przykład Wydminy, kierunek Korsze. Między godzinami odjazdów dwóch pociągów osobowych (8:12 i 17:12), przez stację przejeżdżają w sezonie cztery pospieszne. Za sprawą tego, że żaden nie zatrzyma się, w rozkładzie pojawia się, bagatela, 9-godzinna luka!
3. Do Mrągowa w dalszym ciągu jedna para. Poranny skład do Olsztyna odjedzie godzinę później. Szkoda, bo dla kogoś, kto pracuje w Olsztynie między 7 a 15, pociąg stanowił do tej pory sensowną propozycję dojazdu zarówno tam, jak i z powrotem. Korekta godzin (oby nie okazała się preludium do całkowitego wymazania pociągów z tabeli 514) to niby ukłon w stronę uczniów. Jednak kto o zdrowych zmysłach kupi bilet miesięczny na pociąg, gdy do wyboru ma multum autobusów, w kilkudziesięciominutowych odstępach.
Na plus:
4. Wraca pociąg rel. Korsze 9:47 - Ełk 11:52 (obecnie jeździe tylko w niedziele), będący przedłużeniem składu rel. Olsztyn 8:43 - Korsze 9:42.
5. Dodatkowa, druga para do Pisza. Czas zweryfikuje czy w trafionych godzinach. Osobiście mam spore obawy w tej kwestii. Mam nadzieję, że nie zostaną potwierdzone.
Na marginesie: czas przejazdu pociągów Olsztyn - Pisz skrócił się o kolejne kilka minut i wynosi obecnie 1 h 54 min. W poprzednim (aktualnie, jeszcze) rozkładzie wynosił 2 h 3 min, a dla porównania w rozkładzie 2005/2006: 2 h 41 min.
-
Grzegorz Kowalczyk
- Pospieszny
- Posty: 192
- Rejestracja: 11 lut 2007, 15:50
- Lokalizacja: Olsztyn
.