Drezyna spalinowa DL2-035
Moderator: Sebastian Marszał
Drezyna spalinowa DL2-035
Rozpoczeły się prace remontowe przy drezynie DL. Została z grubsza oczyszczona ze starej farby. Arek z Sebastianem w zeszłym tygodniu mieli pogrzebać przy nawrotnku, żeby się nie rozleciał przy pierwszej jeździe. Jutro (20 listopada) ciąg dalszy prac.
Silnik drezyny daje iskrę więc chyba nie będzie, aż tak źle. Przemek obiecał załatwić drugą pokrywę boczną do silnika ponieważ pierwsza z załatwionych pojechała w siną dal z jego samochodem.
Silnik drezyny daje iskrę więc chyba nie będzie, aż tak źle. Przemek obiecał załatwić drugą pokrywę boczną do silnika ponieważ pierwsza z załatwionych pojechała w siną dal z jego samochodem.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2014, 20:01 przez Tomek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Adam Dąbrowski
- DYŻURNY RUCHU
- Posty: 1139
- Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
- Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
- Piotr Janik
- InterCity
- Posty: 300
- Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Dużo jeszcze tych pokryw masz "na magazynie"? Czy to ta sama, która postradałeś?
Jakie ruchy ekipa remontowa uważa za niezbędne w najbliższym czasie? Czy jest potrzebne wsparcie niefachowe - tania siła robocza ?
Czy szykują się jakieś wydatki, np. na farbę, części etc? Jakie części?
Co dalej?
Kiedy pojeździmy?
Jakie ruchy ekipa remontowa uważa za niezbędne w najbliższym czasie? Czy jest potrzebne wsparcie niefachowe - tania siła robocza ?
Czy szykują się jakieś wydatki, np. na farbę, części etc? Jakie części?
Co dalej?
Kiedy pojeździmy?
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Nowy eksponat WMTMK
Dziś WMTMK pozyskał kolejny eksponat, którym jest drezyna motorowa DL2. Pojazd posiada oryginalny zbiornik paliwa, błotniki nad kołami, osłonę łańcucha, koła są w stanie bardzo dobrym, brak jest tylko ławki siedziska i napędu.
I tu właśnie rodzi się pytanie czy pojazd będziemy wyposażać w oryginalny silnik WFM czy wstawiamy jakiś zamiennik typu chińczyk. Proszę o wypowiedź pisemną Członków Towarzystwa dotyczącej zamontowania silnika.
I tu właśnie rodzi się pytanie czy pojazd będziemy wyposażać w oryginalny silnik WFM czy wstawiamy jakiś zamiennik typu chińczyk. Proszę o wypowiedź pisemną Członków Towarzystwa dotyczącej zamontowania silnika.
mgr inż. Sebastian Marszał
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Praca przy demontażu wre:
Silnik ma zdemontowane sprzęgło, koło magnesujące, cewki zapłonu i oświetleniowe, teraz pora na rozkręcenie głowicy, i diagnostyka cylindra (tłoka , pierścieni)
Rama:
Dziś wyosiowana została drezyna zdemontowałem bak paliwa, oparcie, pogięty reflektor przedni, teraz będzie przygotowywana do ściągnięcia powłoki lakierniczej, oczyszczenia z rdzy oraz wykrycia ewentualnych uszkodzeń w postaci pęknięć i naprawie ich oraz przygotowanie do nałożenia powłoki ochronnej. Może jutro wstawię kilka fotek.
Silnik ma zdemontowane sprzęgło, koło magnesujące, cewki zapłonu i oświetleniowe, teraz pora na rozkręcenie głowicy, i diagnostyka cylindra (tłoka , pierścieni)
Rama:
Dziś wyosiowana została drezyna zdemontowałem bak paliwa, oparcie, pogięty reflektor przedni, teraz będzie przygotowywana do ściągnięcia powłoki lakierniczej, oczyszczenia z rdzy oraz wykrycia ewentualnych uszkodzeń w postaci pęknięć i naprawie ich oraz przygotowanie do nałożenia powłoki ochronnej. Może jutro wstawię kilka fotek.
mgr inż. Sebastian Marszał
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Remont drezyny DL2-035 został zakończony.
W między czasie nie obyło się be niespodzianek. Pierwsza to tak, że zrobiony został silnik tj. otrzymał nowy tłok i szlif a po uruchomieniu okazało się, że wał jest skrzywiony i silnik nie nadaje się do użytku. Rozpoczęły się poszukiwania silnika i udało się znaleźć sprzęt z silnikiem - to trajka, samoróbka, która została przebudowana z motoru WSK + jakieś inne dodatki. Wielkim atutem jest silnik odkręca się kurek lekko przelewa i silnik odpala za pierwszym razem. Pojazd został kupiony wymontowano z niego silnik, który został zamontowany w ramie, która oczywiście wcześniej została pozbawiona powłoki lakierniczej. Tu kolejne złe zaskoczenie, popękana rama. Rama na przyczepie pojechała do Arka zawiózł ją Tomek i tam została pospawana. Po powrocie do wieży rozpoczęły się prace malarskie. Z racji, że na drezynie odsłonięto oryginalne kolory takie postanowiono nanieść na pojazd. Wobec tego drezyna otrzymała jasno-zielony kolor ramy, jasno-kremowy zbiornika paliwa, czarne błotniki i osie oraz czerwone koła. Z racji, że w drezynie był reflektor od motoru WSK jednak, że uszkodzony to na allegro został zamówiony drugi i odrestaurowany. W między czasie okazało się, że koło magnesujące jest uszkodzone, to zastąpiono je drugim kupionym do poprzedniego silnika. Zakupiono pozostałe podzespoły brakujące, tj światło tylnie ( oryginalnie powinno być od Stara 20 lub traktora Ursus C325 w metalowej obudowie, ale jest plastikowe od Ursusa C330), dźwignia ssania od Junaka, kranik paliwa z odstojnikiem od WSKi, rura wydechowa WSK, sygnał dźwiękowy od WSKi, oraz akumulator 6 V 11Ah.. Wszystko razem zostało zmontowane w tydzień temu odbyły się pierwsze próby uruchomienie silnika. Silnik odpalił za pierwszym razem, podobnie jak i elektryka. Natomiast dziś odbyły się próby na torze. Drezyna została wystawiona z wieży i wstawiona na tor. Razem z Arkiem uruchomiliśmy ją i udaliśmy się na próby po stacji Olsztyn. Jednak w czasie prób okazało się, że silnik jest źle ustawiony względem osi napędowej i powoduje to spadanie łańcucha oraz uszkodzenia korpusu. Po poprawieniu łańcucha dokończyliśmy próby i wróciliśmy do wieży, gdzie zostały naniesione poprawki na ustawienie silnika.
Podsumowując Drezyna DL2 nr fabryczny 035 produkcji ZNTK Wrocław, rok budowy 1958 w 90% ma zachowane oryginalne części. Jedynie nie oryginalna jest tylnia lampa, siedzisko wykonane ze sklejki oraz inny kolor dermy z jakiej zostało wykonane obicie siedziska i oparcia.
Udało mi się skontaktować z osobą, która posiada oryginalne osłony breznetowe do drezyny i również one w późniejszym terminie zostaną wykonane do drezyny.
Poniżej zdjęcia drezyny
W między czasie nie obyło się be niespodzianek. Pierwsza to tak, że zrobiony został silnik tj. otrzymał nowy tłok i szlif a po uruchomieniu okazało się, że wał jest skrzywiony i silnik nie nadaje się do użytku. Rozpoczęły się poszukiwania silnika i udało się znaleźć sprzęt z silnikiem - to trajka, samoróbka, która została przebudowana z motoru WSK + jakieś inne dodatki. Wielkim atutem jest silnik odkręca się kurek lekko przelewa i silnik odpala za pierwszym razem. Pojazd został kupiony wymontowano z niego silnik, który został zamontowany w ramie, która oczywiście wcześniej została pozbawiona powłoki lakierniczej. Tu kolejne złe zaskoczenie, popękana rama. Rama na przyczepie pojechała do Arka zawiózł ją Tomek i tam została pospawana. Po powrocie do wieży rozpoczęły się prace malarskie. Z racji, że na drezynie odsłonięto oryginalne kolory takie postanowiono nanieść na pojazd. Wobec tego drezyna otrzymała jasno-zielony kolor ramy, jasno-kremowy zbiornika paliwa, czarne błotniki i osie oraz czerwone koła. Z racji, że w drezynie był reflektor od motoru WSK jednak, że uszkodzony to na allegro został zamówiony drugi i odrestaurowany. W między czasie okazało się, że koło magnesujące jest uszkodzone, to zastąpiono je drugim kupionym do poprzedniego silnika. Zakupiono pozostałe podzespoły brakujące, tj światło tylnie ( oryginalnie powinno być od Stara 20 lub traktora Ursus C325 w metalowej obudowie, ale jest plastikowe od Ursusa C330), dźwignia ssania od Junaka, kranik paliwa z odstojnikiem od WSKi, rura wydechowa WSK, sygnał dźwiękowy od WSKi, oraz akumulator 6 V 11Ah.. Wszystko razem zostało zmontowane w tydzień temu odbyły się pierwsze próby uruchomienie silnika. Silnik odpalił za pierwszym razem, podobnie jak i elektryka. Natomiast dziś odbyły się próby na torze. Drezyna została wystawiona z wieży i wstawiona na tor. Razem z Arkiem uruchomiliśmy ją i udaliśmy się na próby po stacji Olsztyn. Jednak w czasie prób okazało się, że silnik jest źle ustawiony względem osi napędowej i powoduje to spadanie łańcucha oraz uszkodzenia korpusu. Po poprawieniu łańcucha dokończyliśmy próby i wróciliśmy do wieży, gdzie zostały naniesione poprawki na ustawienie silnika.
Podsumowując Drezyna DL2 nr fabryczny 035 produkcji ZNTK Wrocław, rok budowy 1958 w 90% ma zachowane oryginalne części. Jedynie nie oryginalna jest tylnia lampa, siedzisko wykonane ze sklejki oraz inny kolor dermy z jakiej zostało wykonane obicie siedziska i oparcia.
Udało mi się skontaktować z osobą, która posiada oryginalne osłony breznetowe do drezyny i również one w późniejszym terminie zostaną wykonane do drezyny.
Poniżej zdjęcia drezyny
mgr inż. Sebastian Marszał
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt: